Pani Prezydent tańczy na grobach ofiar II Wojny Światowej…

Impreza , jaką wymyśliła na dzień 1 września 2019 roku prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz mógł tylko sam szatan wymyślić – oczywiście wraz z jego ziemskimi pomocnikami. Bez Dulkiewicz, bez wiceprezydenta Grzelaka, taka impreza nie byłaby możliwa. Jednak przedtem konieczny był wybór. Wybór, którego dokonali mieszkańcy Gdańska, głosując na następców zamordowanego szefa gdańskiej mafii: właściciela 7-miu mieszkań i 32 kont bankowych…

Wybór Aleksandry Dulkiewicz na prezydenta Gdańska oznaczał nie tylko kontynuację oligarchicznej władzy, ale także zgodę na zamianę tego miasta na pro-germański gród. Gród, w którym hitlerowska tradycja Freie Stadt Danzig będzie się mieszać z nowo-europejską Sodomą i Gomorą. To już nie tylko niemieckie wodociągi, niemiecka „kultura” w Europejskim Centrum Solidarności, którym kieruje Niemiec Basil Kersky. To także niemiecki Postamt, zamiast polskiej poczty oraz tramwaje, noszące imiona niemieckich patronów. Wśród nich jest tramwaj z numerem bocznym 1038, który nosi imię Adolfa Friedricha Johanna Butenandta. To naukowiec, który podpisał przysięgę niemieckich profesorów na wierność Hitlerowi i z własnej woli zapisał się do NSDAP.

Nowy „Freie Stadt Danzig stał się za krótkiej prezydentury Aleksandry Dulkiewicz także areną niespotykanej dotąd profanacji Bożego Ciała! A więc miejscem, z którego promieniować będą niemieckie „wartości”. Tak, by wreszcie wyprzeć polską tradycję, wiarę oraz polską państwowość. W ramach patronatu Dulkiewicz nad „Marszem Równości” i w obecności Dulkiewicz - wierni ideologii LGBT ( w tym specjalnie sprowadzeni z Niemiec aktywiści LGBT) nieśli obrazoburczy feretron z wizerunkiem waginy! Brak większej reakcji ze strony mieszkańców Gdańska na te prowokacje, rozochocił germańską córę szatana i jej zastępcę Piotra Grzelaka. Podczas miejskich uroczystości upamiętniających 74. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej, wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak oskarżył Polskę o wywołanie II Wojny Światowej mówiąc:

– Na początku było słowo, złe słowo. Słowo jednego przeciwko drugiemu. I to złe słowo było Polaka przeciwko innemu narodowi, Niemca przeciwko innemu narodowi. Europa została tym złym słowem podzielona...

To jednak nie koniec prowokacji nowych władz Gdańska! Nie trzeba było długo czekać, by mieszkańcy mogli przeczytać anons prezydentowej Dulkiewicz na oficjalnej stronie miasta Gdańska: Gdansk.pl:

„W niedzielę 1 września polsko - niemiecka delegacja pojawi się o godz. 4.45 na Westerplatte, by wziąć udział w 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Na godz. 15.00 zaplanowano „marsz życia”, czyli radosny pochód który rozpocznie się nieopodal Teatru Szekspirowskiego. Stamtąd uczestnicy marszu przejdą pod Bramę Zieloną, gdzie zaplanowano koncert, tańce i wspólne świętowanie”

A więc już nie tylko profanacja świętej wiary katolickiej, już nie tylko znieważenie polskiego Narodu i Polski – oskarżonej o wywołanie II Wojny Światowej! To iście szatańskie znieważenie pamięci 60 milionów ofiar II Wojny Światowej, której początkiem był ostrzał z niemieckiego pancernika „Schleswig Holstein” na polską placówkę na Westerplatte i atak na polską pocztę w Gdańsku! Tylko brak miejsca nie pozwala wymienić wszystkich miejsc kaźni niemieckich najeźdźców i wszystkich obozów śmierci, z których wyszli tylko nieliczni. Jak ten w Ravensbrück, który przeżyła moja ś.p. mama Jadwiga Sadowska, jej matka i siostra. Nie sposób wymienić wszystkich żołnierzy, którzy polegli w czasach barbarzyństwa Niemców, wszystkich powstańców i osób cywilnych – bestialsko mordowanych z niemiecką dokładnością i według zaleceń ich bożka Hitlera: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy"

Pamięć o milionach bestialsko zamordowanych przez przodków dzisiejszych Niemców ofiarach wojny – jest dla Dulkiewicz i jej pomagierów warta tyle, ile warta będzie radosna impreza z udziałem Niemców w dniu 1 września, gdzie będą tańce, śpiewy i zabawa. Co ciekawe: Aleksandra Dulkiewicz powierzyła organizację radosnych obchodów rocznicy wybuchu II WŚ Edwardowi Ćwierzowi: prezesowi polsko-niemieckiej fundacji „Pojednanie” (finansowanej przez RFN) a zarazem założycielowi anty-kościoła „Wieczernik”. Warto dodać, że E. Ćwierz został w 1994r ekskomunikowany i wykluczony z Kościoła Katolickiego! Na uroczyste tańce i śpiewy przybędą też Żydzi: delegację z Izraela zorganizował sam Andrzej Gąsiorowski, któremu przedawniły się zarzuty za Art-B i może swobodnie podróżować do Polski...

Nie dość na tym! Niemiecki pisarz Jobst Bittner uważa, że „Schleswig-Holstein” – symbol ataku na Polskę w 1939 roku – był „niemieckim statkiem pasażerskim”, na którym „ukryło się 220 niemieckich żołnierzy. Tak mówi w filmie, na którym zaprasza na gdańską Konferencję Przyjaźni Polsko-Niemieckiej, gdzie Bittner będzie jednym z prelegentów! Wkrótce dowiemy się od zaproszonych przez Dulkiewicz gości, że „niemiecki statek pasażerski” wystrzelił konfetti w kierunku Westerplatte!

Zastanówcie się wszyscy ci, którzy zamierzacie wziąć udział w szatańskim widowisku pod patronatem Aleksandry Dulkiewicz – prezydenta Gdańska. Przecież żyją jeszcze tacy, którzy pamiętają niemiecką „kulturę” i radosne Heili, Heilo Wermachtu na polskiej ziemi:

]]>https://www.youtube.com/watch?v=IG4cBaL0TIo]]>

P.S. W dniu 2 sierpnia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę ws. Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Tym samym państwo polskie zabrało prezydentce Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz możliwość zatańczenia przed pomnikiem Obrońców Wybrzeża tradycyjnego Volksdeutscher Tanz…