Przygody roztrzepanej leidi na stacji paliw

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Chyba słyszeli Państwo historyjki o roztrzepanej lady, która podjechała do stacji paliw i do swego diesla, zamiast ropy, zatankowała benzynę ?

Trzeba zachować ostrożność i przytomność umysłu, a tej różnym ludziom brakuje. 

Jeżeli zechcą Państwo skonstruować sprawnie działający system społeczny, zaczynając chociażby od rodzinnego, to muszą Państwo pamiętać, że działa on w przestrzeni społecznej i musi mieć minimalną liczbę wymiarów przestrzennych - musi być oparty co najmniej na trzech relacjach społecznych takich jak, nazwijmy je jak najprościej, prawda, miłość i wolność/liberty. A to zadanie wymaga umiejętności liczenia do trzech, a są niestety tacy co do trzech zliczyć nie potrafią, więć idą na skróty i projektują niezdolne do istnienia byty jednowymiarowe czy dwuwymiarowe.. 

Zamiast trzech podstawiają w ich miejsce coś innego - równość i myślą, że to będzie działało. Otóż nie będzie, bo ropniak na benzynie daleko nie ujedzie. 

Otóż nie ma czegoś takiego jak równość. Pojęcie równośći nie jest pojęciem realnym, takim jak prawda, miłość czy wolność. Każdy może sprawdzić, że nawet umysł człowieka składa się, w konsekwencji istnienia tych relacji, z trzech komponentów - poznawczego, emocjonalno-uczuciowego i wolicjonalno-wykonawczego. A skąd się wzięło pojęcie "równości" w takim razie? Z błędu analitycznego - relacją realną, o którą tu chodzi jest wolność polityczna, a w demokracji uznaliśmy, że każdemu przysługuje wolność w takim samym wymiarze, a więc w równej dawce. Uczniom czarnoksiężnika się pojebało i równą dawkę wolności uznali za zjawisko osobne czyli "równość" i próbują zamontować ją do społecznego mechanizmu, ze skutkiem takim jakiego doznała owa roztrzepana lady na stacji paliw. Stąd wyczyny pomyleńców projektujących programy równościowe, organizujących tęczowe parady równości, wybryki pani Środy czy pana Hartmana.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

égalité, fraternité, ou la mort) - hasło z dnia 30 czerwca 1793.

Alternatywą była śmierć.

Efektem tak pojmowanej obecnie "wolności i równości" jest również śmierć - śmierć Narodu. 

Granice "wolności i równości" muszą być jasno określone! Nie może istnieć "wolność" do niszczenia praw naturalnych. "Wolność" nie może być przyzwoleniem na bezprawie.

Im szybciej sobie to uświadomimy - tym bezpieczniej dla nas. W przeciwnym razie - zginiemy!

Pozdrawiam,

Vote up!
1
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1596597

Nie należy zestawiać razem wolności i równości, bo pierwsza relacja jest realna, druga jest spekulatywna.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1596622

z istniejącą rzeczywistością. Klękajcie narody jakie tu mądrości piszą. 

"Uczniom czarnoksiężnika się pojebało" "prawda, miłość i wolność/liberty"

Prawda: gdyby istniała obiektywna prawda, to nie byłyby potrzebne sądy. Każdy ma własną prawdę i w tym właśnie jest problem. "Gdzie dwóch Polaków, to trzy zdania...itp."

Miłość ... Kto kogo miłuje? Tyle wojen, tyle nieszczęść, a nawet sami Polacy zajęli się zniewoleniem Polaków.

Wolność? Jak człowiek jest głodny to nie jest wolny, jak ma rodzinę, to musi o nią dbać i musi pracować. Wolny? Nawet nie ma czystego powietrza, czy czystej wody, takiej jaką Bóg dał człowiekowi. Za wszystko musi zapłacić. Człowiek nawet nie chce uznać takiej prawdy, że sam się truje, i chyba z miłości do bliźnich śmieci i zanieczyszcza wody, buduje broń śmiercionośną po to aby zniewolić  innych ludzi.

 

 

Vote up!
2
Vote down!
-2

Anna K.

#1596609

Zadziwia mnie aż taki poziom Pani ignorancji.

Skoro Pani podaje w wątpliwość istnienie wymienionych w tekście relacji, to na czym oprze Pani fakt konstrukcji społeczeństwa , jego struktury i jego ewolucji ?

Prawda jest relacją odpowiedniości między rzeczywistością a jej obrazem w umyśle.

Miłość jest relacją emocjonalno-uczuciową łączącą ludzi.

Wolność jest relacją autonomii w grupie i podejmowania decyzji.

Wszystkie te relacje zachodzą w kontekście społecznym.

Jeżeli ktoś zna historię to pamięta słynne hasła:

"prawda was wyzwoli", "umiłowanie prawdy, "umiłowanie wolnośći" i "nie ma wolności bez S/solidarności" - a to są dowody bezdyskusyjne.

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1596623

Niektóre zwierzęta też tworzą grupy mające struktury i mają podzielone zadania do wykonania. 

"Prawda jest relacją odpowiedniości między rzeczywistością a jej obrazem w umyśle." W czyim umyśle to tak wygląda? Może Pan sobie takie relacje tworzyć, ale to jest ujęcie subiektywne. A jaka jest  prawda obiektywna? 

Pytam, bo nie widzę w moim umyśle Pańskiej prawdy o definicji tejże prawdy.  

"Miłość jest relacją emocjonalno-uczuciową łączącą ludzi." A czym jest nienawiść, która czasem jest noszona latami?

"Wolność jest relacją autonomii w grupie i podejmowania decyzji." A jak grupa jest w więzieniu, to jak jest z tą wolnością? 

Hasła są różne: czy pamięta Pan hasło "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę"? Ciągle jest głoszone. 

Vote up!
2
Vote down!
-2

Anna K.

#1596634

Zawartośc umysłu bierze się z wpływów zewnętrznych i wszystkie relacje mają charakter także społeczny. Prawda jest efektem mozolnych poszukiwań wielu ludzi, którzy wspólnie negocują ostateczny jej obraz. To są sprawy banalnie oczywiste.

I określenie "człowiek jest istotą społeczną" to właśnie oznacza.  Ja sobie nie tworzę żądnych relacji. Ja wraz z narodzinami zostaję wrzucony w społeczną sieć relacji, wszelkich relacji, ale przede wszystkim tych kluczowych, które wymieniłem.

Poza tym warto mieć na uwadze, że obiekty istnieją realnie a nie w definicjach. Istnieją w sieciach relacji, wieć warto badać sieci relacji zamiast przyglądać się sztywnym definicjom.

A nienawiść to zupełnie inna bajka -podstawą nienawiści jest elementarna emocja strachu  związana z reakcjami typu zbliżaj się albo oddalaj się od danego obiektu. Ma więc charakter instynktu biologicznego, ale to już inny temat..

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1596681