Jak w Lublinie od lat podkładają się Ukraińcom a Kresowian puszczają kantem

Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Kraj

To co wydarzyło się podczas sesji Rady Miasta Lublin w dniu 30 maja 2019 r. wstrząsnęło mną tak dotkliwie, że dopiero po trzech dniach mogłem przystąpić do spisania relacji. Władze Rady Miasta Lublin dokładnie opracowały plan jak przeprowadzić dyskretnie bez większego rozgłosu, głosowanie nad projektem obywatelskim, zmiany Skweru Tarasa Szewczenki na Skwer Sprawiedliwych Ukraińców, który złożony został trzy lata temu.

Dokonano tego z naruszeniem elementarnych zasad procedowania wejścia ustawy na sesje RM. Również wybrano dokładnie termin, po wyborach do PE. Otóż 24 maja 2019 r. otrzymuję telefon tuż przed weekendem, abym zgłosił się na komisję: Samorządności i Porządku Publicznego w poniedziałek i Kultury i Ochrony Zabytków w środę. Tymczasem sesja RM jest w czwartek i nie ma powyższej sprawy, ani w porządku obrad VII sesji RM, ani w przygotowanych projektach uchwał na w/w sesję. W poniedziałek obrady komisji rozpoczynają się od prelekcji profesora UMCS o „mowie nienawiści”, już przeczuwałem, że coś jest szyte grubymi nićmi.

Przedstawiam argumentacje konieczności zmiany skweru i otrzymuję pozytywne zaopiniowanie, cztery głosy za, jeden wstrzymujący się i jeden przeciw. W środę przedstawiam tą samą argumentację konieczności zmiany nazwy skweru. Radny Stanisław Kieroński przychodzi na komisje z książką „Kobziarz” Tarasa Szewczenki i odczytuje, jak pozytywne recenzje profesorowie KUL wydali o tej książce. Radny Margul Bartosz przedstawia, że zmiana nazwy skweru będzie miała konsekwencje usunięcia pomnika Adama Mickiewicza we Lwowie. Odpowiedziałem, że w tym mieście zamykane się kościoły polskie, po czym odebrano mnie prawo głosu. Pada również wiele innych argumentacji, aby skwer nie został zmieniony, lecz na wszystkie merytorycznie odpowiadam. Tego nie mogli znieść dłużej członkowie komisji.

Radna Mach Jadwiga poddała pod głosowanie wniosek o zakończeniu dyskusji na ten temat, przegłosowano. Oburza mnie to, no bompo co jest w takim razie ta komisja, gdzie nie można przedstawić wszystkich racji za i przeciw. Głosowanie i rezultat: siedem głosów przeciw, trzy za zmianą nazwy skweru – negatywne zaopiniowanie. Nadmieniam że radna Mach Jadwiga, Kamińska Magdalena, Kwiatkowska Monika spóźniły się na obrady komisji i przybyły, kiedy kończyłem przedstawiać argumentacje konieczności zmiany nazwy skweru, nie przeszkodziło to im aby zagłosować – przeciw.

Prace w w/w komisjach trwały trzy lata argumentowano, że odesłanie wniosku do prac w komisjach sprawi, że ten problem będzie bardzo dobrze poznany. Komisje nie przedstawiły żadnych opracowań, jakich miałyby jakoby dokonać przez te trzy lata – jaki z tego wniosek – prace w komisjach to farsa – tam nikt nie analizuje tematu – tam jest tylko przegłosowanie tematu wcześniej ustalonego z górą, a rzeczowa argumentacja nie ma żadnego znaczenia.

 

Zastraszono iż pomnik Adama Mickiewicza we Lwowie może być usunięty

 

Na sesję RM zwołuję ludzi, którym banderowcy wymordowali rodziny. Przy wejściu do sali obrad ustawiamy baner z poezją Tarasa Szewczenki „Więc szanujcie się, złe Lachy wściekłe psy - wytracać” oraz biało czerwoną, jako że jesteśmy tutaj bronić godności każdego Polaka. Sądzę, że plan przegłosowania tematu przez RM, był inny i nie spodziewano się, że przyjdą osoby w podeszłym wieku o twarzy zrysowanych bruzdami, przyjdzie kapitan w mundurze. Kiedy ustawiliśmy się na sali obrad RM, dopiero wystąpiono z wnioskiem o ujęcie tego tematu w porządku obrad.

Myślałem, że ze względu na szacunek do tych ludzi, do ich wieku, głosowanie nad tematem będzie ujęte wcześniej. A tutaj o to chodziło, aby się rozeszli do domów, pomęczeni i po części się udało, bo wielu ze względu na stan zdrowia opuściło salę obrad. Proszę sobie wyobrazić, jak wielką determinację mieli ci ludzie, którzy wytrwali do końca, osoby których wiek to ponad siedemdziesiąt lat. Na sesje przyszli przed godziną 9⁰⁰, a głosowanie odbyło się o 14³⁶ i z małymi przerwami pięć i pół godziny na nogach.

Na wstępie poproszono mnie o zabranie głosu. Przedstawiłem poezję Tarasa Szewczenki, jako antypolską, nie służącą dobrze pojętemu pojednaniu, czy też w ogóle stosunkom polsko-ukraińskim. Następnie powiedziałem, że Ukraina ma wielu bohaterów i są to ci, którzy podczas rzezi wołyńskiej zachowali człowieczeństwo, podali pomocną rękę potrzebującym, przynieśli kromkę chleba, ukrywali oraz opatrywali rany. Tylko na prawdzie możemy budować z Ukrainą wszelkie relacje polityczne, gospodarcze, sąsiedzkie a nie na zbrodniach hajdamackich, czy banderowskich. Powiedziałem również, że przebaczam po chrześcijańsku zbrodniarzom banderowskim, którzy wymordowali moją rodzinę i nie pałam do nich nienawiścią.

Radny Brzozowski Stanisław przedstawił bardzo rzeczowo sens zmiany nazwy skweru, który może przynieść wiele korzyści w relacjach polsko–ukraińskich. Radny Gawryszczak Piotr również udowadniał sens zmiany nazwy skweru. Odniósł się również przy tym do swojej wizyty na Ukrainie w czasie, kiedy Prezydent Wołodymyr Zełenski rozwiązał parlament. Był on świadkiem, jak pozytywnie i entuzjastycznie mieszkańcy Ukrainy przyjęli tą decyzję i jest dowodem na to, że Ukraina potrzebuje zmian.

Radny Stanisław Kieroński odczytał tekst o historii, łączący się z polityką i udowadniał, że Szewczenko to wielki przyjaciel Polaków, na co Kresowianie zareagowali podniesieniem wysoko przyniesionego baneru. Radny Margul Bartosz powtarzał wyuczoną formułę, którą wygłosił na komisji, że słowa zawarte w poezji „Hajdamacy” Tarasa Szewczenki nie wypowiada Szewczenko tylko stworzony przez niego narrator i zastraszał wszystkich, że pomnik Adama Mickiewicza we Lwowie może być usunięty. Następnie zabrał głos Krzysztof Stanowski dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej w Urzędzie Miasta i powtórzył to samo, co przedmówca o zagrożeniu pomnika Adama Mickiewicza we Lwowie. Mówił o miastach partnerskich Ukrainy z Lublinem i o nie stwarzaniu zagrożenia dla dobrej relacji z partnerami na Ukrainie.

 

Kresowianie odpowiedzieli okrzykami: „Hańba, zdrajcy, zdrajcy Polski”.

 

Na wszystkie słowa wypowiedziane przez ostatnich mówców Kresowianie reagowali negatywnie, okrzykami i kontr argumentami. Przystąpiono do głosowania 17 radych było przeciw zmianie nazwy skweru a 11 za zmianą nazwy. Po chwilowej konsternacji nad wynikiem głosowania, Kresowianie zaczęli wznosić okrzyki: „Hańba, zdrajcy, zdrajcy Polski”.

Powiedziałem do radnych, którzy głosowali za skwerem Szewczenki, że Ukraińcy plują im twarz a oni mówią, że deszcz pada. Atmosfera zaczęła robić się bardzo gorąca, okrzyki się wzmagały. Bardzo pozytywną postawę w tym czasie zachował Komendant Straży Miejskiej w Lublinie, który kulturalnie zaczął wyciszać atmosferę, prosić o spokój i opuszczenie sali obrad.

Głosowanie nad zmianą nazwy położonego w granicach administracyjnych miasta Lublin, tj. „Skweru Tarasa Szewczenki” na „Skwer Sprawiedliwych Ukraińców” (druk nr 519-1)

l.p Nazwisko i Imię

Wynik głosowania Klub Radnych

Bielak Eugeniusz – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Breś Piotr – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Brzozowski Stanisław – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Bubicz Marcin – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Choduń Piotr – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Dados Elżbieta - Przed głosow. wyszła, (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Daniewski Leszek – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Derewenda Robert - Był na Sali, nie głosował (z Prawa i Sprawiedliwości)

Drozd Zdzisław – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Gawryszczak Piotr – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Jakóbczyk Marcin – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Jurkowski Zbigniew – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Kamińska Magdalena – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Kieroński Stanisław – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Krawczyk Michał – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Kwiatkowska Monika – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Ławniczak Zbigniew – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Mach Jadwiga – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Margul Bartosz – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Nowak Marcin - Wstrzymał się (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Orzechowska Monika – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Osiński Adam – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Pakuła Jarosław – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Pitucha Tomasz – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Popiel Piotr – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Ryfka Anna – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Sadowski Dariusz – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Skrzetuski Radosław – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Suchanowska Małgorzata – Za (z Prawa i Sprawiedliwości)

Wcisło Marta – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

Zaborowska Maja – Przeciw (od Prezydenta Krzysztofa Żuka)

 

Od lat rzucają kłody pod nogi Kresowian a podkładają się Ukraińcom

 

Należy z tego głosowania wyciągnąć daleko idące wnioski, aby było ono przestrogą dla innych, którzy swoje racje chcą przedstawić Radzie Miasta i szukają silnych argumentów, które przemówią do radnych. To nie tędy droga w Lublinie, tutaj nie przemawia siła argumentów, przekonałem się o tym, a dowodem na to w/w wynik głosowania. Tutaj wszelkie karty rozdaje Prezydent Lublina Krzysztof Żuk, którego klub w radzie miasta posiada większość i głosują zgodnie z decyzją swojego pryncypała.

Prezydent Lublina 16 marca 2010 r wstąpił do Platformy Obywatelskiej (PO) i w wyborach w tym samych roku został wybrany na Prezydenta Lublina. Pełni tę funkcję do dnia dzisiejszego. W wyborach samorządowych w 2018 r utworzył własny komitet zrzeszający: PO, PSL, Wspólny Lublin, Nowoczesną, SLD i środowiska obywatelskie. Krajowe władze PO, pewnie wzorując się na Prezydencie Lublina (przewodniczący struktur PO w województwie lubelskim), liczyli na zwycięstwo ponieważ takie same partie zrzeszała Koalicja Europejska w wyborach do PE.

Należy się zastanowić dlaczego Klub Radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka posiada większość w RM i dlaczego Lublinianie zagłosowali na ten komitet. Otóż w Lublinie dokonano kilku znacznych inwestycji, poprawiając infrastrukturę drogową i transportową, jak również wybudowano kilka obiektów. To przemówiło do mieszkańców Lublina. Uznano po prostu, że Prezydent Żuk dobrze rządzi miastem a to, że doprowadził do zadłużenia Lublina na kwotę ponad 1,46 mld złotych, o tym w mediach mało się mówiło. Dzisiaj każdy Lublinianin od dziecka w kołysce, po starca nad grobem, zadłużony jest na około 5000 zł.

Na w/w sesji rozpatrywane były również projekty obywatelskie mieszkańców, którzy przyszli prosić o naprawienie drogi, remont ulicy, budowę parkingu i wszystkie zostały odrzucone przez klub radnych Prezydenta – nie ma pieniędzy. Dlaczego nie ma?! Bo spłacane są zaciągnięte kredyty i odsetki. Na w/w sesji poruszony był również temat wydawania pozwoleń na budowę developerom i powiedziane zostało wyraźnie, że z Lublina zrobiony został prywatny folwark.

Prezydent Krzysztof Żuk i Markijan Malśkyj Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Ukrainy w RP w dniu 20 czerwca 2013 r dokonali otwarcia Skweru Tarasa Szewczenki. Nadmieniam, że Prezydent Lublina nie znalazł czasu, aby przybyć w dniu 11 lipca 2018 r. na odsłonięcie pomnika ofiar ludobójstwa dokonanego na Wołyniu i Kresach Południowo-Wschodnich przez nacjonalistów ukraińskich. Natomiast w dniu 22 stycznia 2015 r. Prezydent Krzysztof Żuk znalazł czas, aby uczestniczyć w odsłonięciu i poświęceniu pomnika w Lublinie ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie w latach 1932-33.

Prezydent Żuk odmówił objęcia patronatem uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika Ofiar Wołynia, natomiast objął patronatem uroczystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie. Objął również patronatem takie uroczystości jak: XII i XI Polsko–Ukraińskie spotkania mistrzów słowa, XI i X Ogólnopolski Konkurs Poezji i Prozy Ukraińskiej. Nadto 13 czerwca 2017 r. Wieczór Kultury Ukraińskiej oraz organizowane przez Towarzystwo Ukraińskie w Lublinie: Polsko-ukraińska antologia poezji o Lublinie pt. „Lublin z dala, Lublin z bliska w 2017 r.”, Mychajło Hruszewski: „Rola w historii, znaczenie dla współczesności” w 2016 r. czy Wieczory z literaturą ukraińską w 2016 r. Do tej kolekcji jeszcze trzeba dodać i Wystawę fotografii „Karaj jołłary - karaimskie drogi” w 2015 r.

Dzisiaj widać jak na dłoni dlaczego starania o pomnik Ofiar Wołynia trwały aż 6 lat, a była to nieraz heroiczna walka. Czy dziełem przypadku było to, że kiedy rozpoczynaliśmy proces zbierania podpisów o budowę pomnika wołyńskiego, to RM Lublin podjęta uchwałę 775/XXXI/2013 w sprawie zasad wznoszenia pomników. Czy dziełem przypadku było Zarządzenie nr 29/2/2014 Prezydenta Miasta Lublin z dnia 13 lutego 2014 r w sprawie powołania Zespołu ds. wznoszenia pomników na terenie Miasta Lublin. Zespól pomnikowy miał zapobiec stawianiu w mieście szpetnych pomników, pomnik musiał być formą przekazu, symboliki, idei, piękna i posiadać rzeźbiarską formę. Wiedziano dobrze, że z formą rzeźbiarską pomnika wiążą się znaczne koszty, pozwolenie było wydane lecz Kresowian nie stać było na sfinansowanie wzniesienia pomnika Ofiar Wołynia o takiej formie, tak starano się uniemożliwić tą budowę. Co innego jeżeli chodziło o pomnik Wielkiego Głodu na Ukrainie, wydano pozwolenie na postawienie głazu i zrobiono propagandę, że jest to forma tymczasowa do czasu wykonania rzeźbiarskiej formy, głaz stoi do dzisiaj.

 

Jej się to nie podoba a jak mnie się nie podoba to mogę wyp.........

 

Reasumując Prezydent Krzysztof Żuk i jego ludzie stworzyli w Lublinie mekkę dla Ukraińców, czują się oni tutaj jak u siebie i są coraz bardziej roszczeniowi i coraz więcej im się tutaj należy. Wymordowali Polaków na Kresach Wschodnich, aby mieć Samostijną Ukrainę i dzisiaj gdy mają Samostijną Ukrainę nie budują dobrobytu swojej Ojczyzny, tylko szukają aby ktoś wziął ich pod swój dach. W samym Lublinie, jak się szacuje jest około 50 tysięcy Ukraińców i niektórzy z nich zajmują wysokie stanowiska w Urzędzie Miasta Lublin. Kiedy zbierałem podpisy do RM w sprawie budowy pomnika Ofiar Wołynia, podeszła do mnie kobieta, Ukrainka ok 40 lat i wywiązała się rozmowa, w której negowała budowę pomnika, bo ona jest tutaj u siebie i jej się to nie podoba, a jak mnie się nie podoba to mogę wyp...... z Lublina.

Takie warunki stworzył Ukraińcom Prezydent Krzysztof Żuk w naszym mieście i dzisiaj mamy konsekwencje tego, że Taras Szewczenko będzie dalej mieć swój skwer. Klub Radnych Prezydenta miał wytyczne, że ma głosować za odrzuceniem projektu zmiany skweru Tarasa Szewczenki. Dowodem na to jest postawa radnego Osińskiego Adama z klubu Prezydenta, który na komisji Samorządności i Porządku Publicznego udzielił mnie poparcia i głosował za zmianą nazwy skweru ale na Sesji, pewnie po otrzymanej reprymendzie pryncypała, zdanie zmienił.

Dlaczego tak ważnym była zmiana nazwy skweru i dlaczego środowiska ukraińskie z taką determinacją broniły tej nazwy. Mówi się, że wieszcz narodowy kształtuje dusze narodu, dusza narodu ukraińskiego została ukształtowana przez Tarasa Szewczenkę, który pisał: „Ni Lacha, ni Żyda – głos zagrzmi kozaczy”. Ukraińcy szukali przyczyny swojego trudnego bytu, a jeżeli ów Szewczenko pisze, że Lach i Żyd stoi na drodze do dobrobytu, to zwyczajnie brali siekiery, widły, noże, kosy i szli mordować Lachów i Żydów, podczas zbrodni wołyńskiej. A nadmienić potrzeba, że podsycani byli jeszcze w tym przez kler grekokatolicki i działaczy OUN-UPA. Nadto ów wieszcz narodowy Ukrainy pisał: „Męki Lachom męki! Męki straszne, niewymowne, By aż piekło drgnęło”, dusza narodu Ukraińskiego ukształtowana przez wieszcza, była zdolna do takich okrucieństw.

W tym sporze ścierały się dwa poglądy: środowiska ukraińskiego w Lublinie, które dążyło aby nie został zakwestionowany kult hajdamaków i banderowców oraz Kresowian, aby upamiętnić tych Ukraińców, którzy mieli odwagę nieść Polakom ratunek w czasie zbrodni wołyńskiej. Dlaczego pogląd środowisk ukraińskich zwyciężył?! Czy Lublin jest na Ukrainie, czy w Polsce?! W końcu za jakimi wartościami winni opowiadać się Prezydent Lublina i RM Lublin?! Naturalnie Prezydent Krzysztof Żuk i RM Lublin winni stanąć w obronie godności narodu polskiego, zatem powstaje to pytanie: czy takie wartości dla nich nie istnieją?!

Po temu od dziś szczególnie każdy kto w Lublinie będzie przejeżdżał obok zamku Lubelskiego, niech ma tą świadomość, że stamtąd wciąż słychać straszne strofy wieszcza narodowego Ukrainy Tarasa Szewczenki: „Morduj Lacha znowu”.

Zdzisław Koguciuk

 

Załączniki:

Radni Miasta Lublin

]]>https://bip.lublin.eu/rada-miasta-lublin/viii-kadencja/radni-rady-miasta...]]>

Polskie Radio Lublin

]]>https://radio.lublin.pl/news/lublin-skwer-szewczenki-nie-zmieni-nazwy-na...]]>

Kurier Lubelski

]]>https://kurierlubelski.pl/skwer-tarasa-szewczenki-nie-zmieni-nazwy-na-sk...]]>

Panorama Lubelska ustaw suwak na 7 min.

]]>https://lublin.tvp.pl/1502451/panorama-lubelska]]>

Radio Centrum

]]>https://centrum.fm/skwer-tarasa-szewczenki-pozostanie-pod-ta-nazwa-to-ni...]]>

Dziennik Wschodni

]]>https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/nie-bedzie-zmiany-nazwy-skweru-ta...]]>

 

Zdzisław Koguciuk

20-560 Lublin

tel. 698967884

E-mail: zdzislawko@poczta.onet.pl

 

P.S.

Już 4 czerwca 2019 r. otrzymałem od Pana Zdzisława b. ważnego e-maila: „Hańba, zdrajcy – Skwer Tarasa Szewczenki pozostaje w Lublinie. Zwracam się z prośbą o zapoznanie z decyzją Rady Miasta Lublin - Kresowian oraz publikacje na możliwych stronach internetowych, jak również w prasie. Z poważaniem Zdzisław Koguciuk”.

I niniejszym z wielką przyjemnością to czynię! Zarazem przepraszam, że publikuję dopiero teraz, czyli aż z miesięcznym opóźnieniem, jednakowż z nadmiaru różnych obowiązków dosłownie ostatnimi czasy nie wyrabiam! Śródtytuły i podkreślenia w tekście Pana Zdzisława pochodzą od autora bloga S. T. Roch

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

Taka to demokracja - nie ważna siła argumentów, ważna siła POlityczna.

Polacy niestety sami na siebie wiją bata obłudnym egoizmem i widać, że ciagle jest zywe powiedzenie: "przed szkodą i po szkodzie polak głupi". Wielu ma w głowie tylko swoje sprawy i w d.... mają coś więcej. Inni są bardziej zjednoczeni i widać, ze 50 tyś. ukraińców w Lublinie steruje cała resztą Polaków - dlatego, ze oni nie myślą tylko o swoich d.... ale są zjednoczeni, a u nas każdy sobie egoistycznie (co mnie tam jacyś banderowcy obchodzą, co mnie historia, co mnie honor) - straszne to.

Dziś też akurat "W tyle wizji" mówili o Lublinie. Nie o tej sprawie ale też o Prezydencie Żuku i tym jak betonuje miasto pod deweloperkę. Wszędzie gdzie rządzi PO z resztą przydupasów, wszędzie tam panuje egoizm i antypolonizm.

Ps. jedyny argument antypolaków za pozostawieniem skweru, że ukraińcy zabiorą pomnik Mickiewicza ze Lwowa - każdy normalnie myślący Polak taka "argumentacją" byłby oburzony, widząc, ze "argumentujacy" próbuje zrobić z niego idiotę - niestety idiotami się okazali ci, co na takich "argumentujacych" idiotów głosowali (choć nie wszyscy, bo przecież ukraińcy mieszkajacy w Lublinie i mający prawa wyborcze roztropnie dla siebie głosowali na takich).

Vote up!
3
Vote down!
0

Dziękuję za uwagę,
Twój komentarz wezmę pod rozwagę ;)

#1596156

Oto prawdziwa wymowa całego poematu Tarasa Szewczenki pt. „Hajdamacy” i próba usprawiedliwiania dziś tego autora jest po prostu haniebna, bo że śmieszna to zwyczajnie nie na miejscu. Otóż ponieważ owi rzeźnicy walczą za sprawę własną, ukraińską, mogą zmieniać się w dowolne upiory, demony żądne krwi, a potem jakby nigdy nic nie było znowu są ukraińskimi bohaterami. Zgroza! Hańba!

Pan Zdzisław Koguciuk obnażył w tej brudnej robocie jednego takiego nieszczęśnika, pisząc: „Radny Margul Bartosz powtarzał wyuczoną formułę, którą wygłosił na komisji, że słowa zawarte w poezji „Hajdamacy” Tarasa Szewczenki nie wypowiada Szewczenko tylko stworzony przez niego narrator.”

Podczas Rzezi Humańskiej 20-21 czerwca 1768 i w trakcie całej koliszczyzny wymordowano w najbardziej okrutny sposób 60 tysięcy ludzi. To była masakra niewinnej ludności polskiej i żydowskiej dokonana w najbardziej makabryczne, zwierzęce sposoby, iż na rozum ludzki niepodbna to pojąć. Barbarzyństwo objawiło się tych dniach i tygodniach oblanych krwią na niespotykaną skalę. Powtórzyły się straszne czasy ludobójcy Chmielnickiego, a Wołyń już jawił się w oddali.....

O tym wciąż napisano za mało! Trzeba dziś i jutro odkrywać przed współczesnymi Polakami, prawdziwe obrazy z Ukrainy, jak długa i szeroka. To tak tylko kilka słów komentarza ode mnie, odnośnie powyższego, znakomitego reportażu Pana Zdzisława Koguciuk z Lublina, za który jestem mu niepomiernie wdzięczny.

Vote up!
2
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1596158