ZNP - bastion (post)komunizmu

7.03.2019

   Strajk jest krańcową formą protestu na wyjątkowo drastyczne warunki życia. Zapowiadany przez kierownicze lewactwo (post)komunistycznego ZNP stanowi anarchistyczny rokosz. Uwłacza godności rodziców, którzy utrzymują to towarzystwo ze swoich podatków. Stanowi ohydną kpinę ze swoich uczniów.

   Chociaż nauczycielskie uposażenia do najwyższych nie należą, to całe mnóstwo bonusów wynikających z ich "Karty" jest sowitą rekompensatą. Otrzymali ją jeszcze za PRL-u jako nagrodę za tworzenie i rozwijanie totalitaryzmu komunistycznego. "Kartę Nauczyciela" należy zlikwidować jako przeżytek tamtych lat rekompensując niektóre zapisy.

   Profesjonalny nauczyciel powinien nauczyć a nie uczyć! Nie powinien zwalać braku umiejętności i własnych obowiązków na rodzica czy korepetytora ( dodatkowa kasa!). Niewywiązywanie się z obowiązku wychowawczego pożądanego przez rodziców to kolejna patologia.

   Anarchiści ZNP łamią obowiązującą "Ustawę o związkach zawodowych" żądając kasy od rządu, który przecież nie jest ich pracodawcą.

   Ewentualny strajk pokaże kto jest rzeczywistym nauczycielem ( ci zostaną w szkołach)  a kto politykierskim ulicznikiem.

   Swoją drogą czas już najwyższy, by specjalną ustawą kwalifikować nauczycieli jako służbę bez prawa do strajku.