Ministerstwo na poważnie bierze się za diesle w Polsce

Bzdura. To jest problem sztucznie wywoływany przez rządzących, bo najłatwiej przywalić się do samochodów aby ściemniać, ze coś się robi w kierunku zmniejszenia smogu, a tak na prawdę to samochody to majatutaj o wiele mniejszy wpływ na smog niż fabryki, niż piece w domach, niż złe zagospodarowanie terenu miasta, gdzie wysokimi budynkami zatkano korytarze powietrzne.

To jest ściema tego samego pokroju, jak od lat walili bzdury, że aby zmniejszyć liczbe wypadków, to trzeba zmniejszyć dopuszczalną predkość do 50km/h, trzeba cały dzień jeździć na światłach itp. brednie - było to robione aby pokazać, że coś się robi (aby nic nie robić) i jak zwykle na zmotoryzowanych to się odbijało (kodeks drogowy najczęściej zmienianym prawem u nas ze wszystkich innych) - a dopiero jak poszerzyli drogi, wybudowali ich więcej to liczba wypadków zaczęła maleć. I o to chodziło, bo tutaj i tylko tutaj był problem w przepustowości dróg ale łatwiej przywalić się do tego aby samochód miał właczone światła niżwybudować nową drogę - taki sam schemat robią teraz ze smogiem.