Owsiak służy państwu, a nie biednym

Obrazek użytkownika gps65
Kraj

Jeśli przychodzi do mnie bandyta i mówi: „Dawaj 60% swoich zarobków, bo jak nie, to cię zastrzelę. Ale w zamian możesz się zapisać do kolejki do mojego syfiastego szpitala i zostaniesz przyjęty za rok za darmo”, a ja odpowiadam: „O, super! - masz tu jeszcze dychę i kup więcej sprzętu do tego szpitala, może jedno dziecko więcej wyleczysz?”, to jest to przejaw głupoty, nie?

       Dokładnie na tym polega spółka Owsiaka z państwem. To są bandyci, którzy nas okradają. Owsiak jest w istocie politykiem, bo jest wspólnikiem bandytów, którzy tworzą w Polsce patologiczny, korupcjogenny, marnotrawny system opieki zdrowotnej oparty na niemoralnej przemocy. On do tej przemocy państwa dokłada szantaż emocjonalny: „Co, na chore dzieci nie dasz?”.

       W akcji Owsiaka nie jest złe to, co on przy okazji propaguje, nie jest złe to, że pomaga też sobie i swoim innym projektom, nie jest złe wszystko to, za co się go powszechnie krytykuje. Najgorsze w tej akcji jest to, że on kupuje sprzęt do państwowych szpitali! To jest wspomaganie patologii, to jest przedłużanie agonii socjaldemokratycznego systemu, który pożera Polskę, który nas niszczy i okupuje! WOŚP ma po prostu zły cel!

       Ludzie popierają Owsiaka tak jak i popierają ten patologiczny, polityczny system opieki zdrowotnej. Popierają, bo są ogłupieni. Popierają, bo zostali skutecznie zindoktrynowani przez sowietów przez ponad 60 lat i tęsknią za PRL-em, gdzie wszystko było „darmowe”. Ludzie dają się nabierać na propagandę polityczną - Owsiak to jej element! To służy utrzymywaniu i utrwalaniu niemoralnego socjalizmu w Polsce.

       Od 30 lat rządzi w Polsce wciąż ta sama socjaldemokratyczna opcja, którą wspiera Owsiak. Od 30 lat służba zdrowia w Polsce jest kontynuacją systemu PRL-owskiego. Wciąż jest to system opary na niemoralnej przemocy, wciąż jest to system niewydolny, korupcyjny, opary o patologiczne sposoby finansowania.

       Organizacja charytatywna powinna pomagać biednym ludziom, a nie państwowym skorumpowanym szpitalom! Wspomaganie instytucji państwowych to działalność polityczna niezależnie od tego jaka partia rządzi. Działalność szkodliwa, bo to państwo jest destrukcyjne.

       To lekarze ratują dzieci, a nie Owsiak. Owsiak tylko kupuje sprzęt do złych szpitali państwowych. Dobre szpitale są przecież odpowiednio w sprzęt wyposażone. Lekarze w tych złych szpitalach oczywiście leczą, ale leczą wielokroć gorzej, niżby leczyli w normalnych, prywatnych, komercyjnych szpitalach. Wspieranie nienormalnych szpitali państwowych, zamiast normalnych prywatnych, jest szkodliwe - nawet jeśli te nienormalne coś tam leczą.

       To szpital powinien wyliczyć ile sprzętu i jaki jest mu potrzebny a nie organizacja charytatywna - bo to zaburza rachunek ekonomiczny i miesza specjalizację. Szpitale powinny się specjalizować w medycynie a organizacje charytatywne w ocenie kto jest biedny i komu się należy pomoc. Gdy się w tym zamieniają to zawsze skutek będzie gorszy niż gdyby robiły to, w czym się specjalizują. Gdy się zamieniają to utrwalają patologię socjalistycznego systemu.

       Gdyby wszystkie szpitale były prywatne, państwo się nie wtryniało w medycynę, a organizacje charytatywne wspierały ludzi chorych, a nie państwo, to wiele więcej dzieci byłoby uratowanych. Kapitalizm będzie zawsze wielokroć skuteczniejszy niż socjalizm. Wspieranie socjalizmu - czym zajmuje się polityk Owsiak - będzie zawsze szkodliwe.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane:

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.8 (8 głosów)

Komentarze

chyba jedną z bardziej patologicznych organizacji. Opisywać nie warto - trzeba doświadczyć samemu. Drobny przykład - żadnego leku apteka nie wyda - bez przepisu lekarza. Lekarz - ma umowę z konkretną apteką i tylko tam możesz realizować jego recepty. Dobre? Substancje lecznicze (do przygotowania pewnych specyfików) pochodzą z Indii, z Chin, a częstokroć z fabryk nie wymienionych na opakowaniu leku wydanego przez aptekę. Europejskie korporacje nie mają na ogół nic wspólnego z produkcją takich leków. Czasami wybuchają skandale - kontrola (jest jakaś kontrola - gdy leki podejrzewane są o szkodliwe działanie) wykazuje częstokroć nieprawidłowy skład stosowanych substancji, czemu winny jest na ogół producent. Ktoś coś dostanie jako odszkodowanie (zazwyczaj zarobią prawnicy - na procesie) i biznes - "kręci się" nadal, azjatyckie kompanie nadal nieźle prosperują (tania siła robocza, tanie produkty).

A kto ma być w Polsce właścicielem "prywatnej" opieki? Są małe szpitale, w istocie prywatne, są takie które "służą" prywatnie i "państwowo". Tu jest miejsce dla "przekrętów": prywatnie możesz być przyjęty - do szpitala, na zabieg - natychmiast. I za to płacisz. "Państwowo" - musisz czekać. Lecz jak pójdziesz prywatnie do lekarza z tego szpitala (zapłacisz) - to też zostaniesz przyjęty "od ręki" - i tym razem - "państwowo". 

Niestety - wszelkie pomysły reformatorów już zostały "obcykane" przez "fachowców" i ci ostatni są co najmniej "pół mili" do przodu przed reformatorami. 

A Owsiki - też już umieją dobrze "wyjść na swoje". Sądy im nie straszne, kontroli się nie boją. Choćby nie wiem jakie przekręty robili. Bo "pomagają" - nie Państwu, nie chorym, nie dzieciom. Pomaganie sobie samym opanowali do perfekcji.

Za wpis +3,

Vote up!
4
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578208

Tak. Zagadzam się. To dobre przykłady ile patologii powoduje państwo swoimi przepisami i regulacjami wtryniając się w służbę zdrowia. Nawet w USA państwo jest szkodliwe i niszczy służbę zdrowia.

Vote up!
1
Vote down!
-1

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1578237

w Walii, lekarz - w przypadku konieczności leczenia - nie widzi ani celu ani sensu leczenia się z ośrodkach prywatnych. I nie ze względu na koszty!

Ośrodki "społeczne" czy "państwowe" są nieporównywalnie lepsze od tzw. prywatnych. Pracują tam normalni lekarze, a nie "wąscy specjaliści".

Są oczywiście np. "prywatne" oddziały ginekologiczne, prowadzone przez pielęgniarki. Warunki dla położnic są znacznie lepsze niż w ośrodkach "państwowych". W razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych - wzywani (i opłacani przez pielęgniarki) są specjaliści - ginekolodzy, pediatrzy czy inni. Poziom opieki jest tam rzeczywiście wysoki.

W Danii są szpitale prywatne, z tymi "wąskim specjalistami", są praktyki lekarzy "domowych" - podobnie jak w Polsce (mają kontrakty z systemem opieki społecznej). Problem jest taki sam jak w Polsce: trzeba mieć dużo szczęścia by znaleźć dobrego i mądrego lekarza. I są jeszcze przychodnie pielęgniarskie - za zlecone im, do wykonania, zabiegi także płaci "system", ale chyba ryczałtem. Bo wcale nie starają się aby mieć zleceń więcej. Raczej odwrotnie.

Raczej nie istnieje idealny system opieki zdrowotnej. Na przykład w Szwecji, gdzie wymyślono, że lekarz rodzinny ma być "omnibusem" doszło do poważnego kryzysu "wypalenia się" lekarzy (zwłaszcza na tych kontraktach, zresztą doskonale płatnych, z państwowym systemem opieki). Pomoc lekarską tamtejszy system stara się wobec tego zastąpić wprowadzeniem szeregu działań "kompensacyjnych": tzw. "zdrowych" pokarmów (np. tych o "obniżonej zawartości"), "promocją zdrowia" czy "zachowań prozdrowotnych". Długo by pisać czy opisywać... Ogólnie - o kant tyłka rozbić. I tyle to warte - co cała owsikowa "pomoc".

Dziś w Ostrzeszowie zamknięto parking obok lokalnego kina i aptek - "bo jutro koncert WOŚP". Ciekawe znów, kto i komu płaci za instalację estrady, oświetlenia, zadaszenia. Za zużytą elektryczność. Za porządkowanie terenu po...

"Przeleciałam" od UK do Ostrzeszowa... Chodzi o to, że owsiki zawsze pomagają sobie (to pasożyty). Od "owsików" się zaczęło...

A nikt jeszcze nie znalazł, nie wymyślił, nie wprowadził doskonałego systemu opieki zdrowotnej. Tak, jak nie istnieje idealny system organizacji państwowej czy społecznej. Utopii nie ma!

Natomiast zawsze, wszędzie znajdą się cwaniacy, którzy potrafią żerować na systemie. Właśnie takie owsiki.

Pozdrawiam,

Vote up!
2
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578255

Oczywiście, że ideałów nie ma, one są utopią, do której się dąży. Dobro jest takim ideałem. Ale to, że ideały są nieosiągalne, nie oznacza, że nie należy do nich dążyć. Nigdzie na świecie prywatna służba zdrowia nie jest idealna, bo wszędzie jest silnie związana z państwem. Państwo dotuje i certyfikuje prywatne szpitale, państwo ustala, kto może, a kto nie może, być lekarzem. Państwo ustanawia wiele ustaw regulujących służbę zdrowia. Nie ma wolnego rynku w tej dziedzinie. 

Ale mniejsza z tym. Chodzi mi o to, że działalność charytatywna nie powinna polegać na wspomaganiu państwowych instytucji, gdy nie są idealne, gdy mają braki w sprzęcie. Działalność charytatywna powinna polegać na pomaganiu ludziom, a nie instytucjom państwowym, czy nawet prywatnym. Poszkodowanemu człowiekowi należy pomóc. Poszkodowana instytucja powinna upaść, zbankrutować. 

Vote up!
1
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1578258

to właśnie działanie pozorowane. Które w dodatku drogo kosztuje nas wszystkich. Broń nas, Panie Boże od takiej "pomocy". Czemu natomiast nikt nie dyskutuje o celowości ośrodków "Budzik". Tam ma miejsce rzeczywista pomoc. Pomoc - potrzebującym! Czy ktokolwiek ośmieliłby się krytykować tę ideę i jej realizację. A przecież - dochodzi w tych miejscach do zastępowania "pomocy państwowej".

Co do "owsików" - stworzony został rewelacyjny sposób wyzyskiwania istniejących systemów państwowych i społecznych - dla własnych, niskich celów. Upaść powinny takie "organizacje".

Pozdrawiam,

Vote up!
2
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578259

"służby zdrowia" - mam całkowicie odmienne zdanie. To tamtejsza korporacja lekarska "wywalczyła" taki system "opieki zdrowotnej" - maksimum przywilejów (i "przychodów"), sprawny system "ubezpieczeń zawodowych" (zapewnienie praktycznej bezkarności "leczącym"), efektowna reklama - marketing, sprytne powiązanie służby medycznej z biznesem aptekarskim, rozbudowany system ubezpieczeń zdrowotnych i pozorne reformy opieki zdrowotnej. U nas (w Polsce) - wszystko jeszcze przed nami. Właśnie zmierza w tym kierunku. Wbrew pozorom - dotychczasowy (miniony) system "socjalny" opieki zdrowotnej, zawierający niewątpliwie szereg patologii, nie dawał jednak możliwości tworzenia "piramidy Zła". Bardzo wiele zależało od jednostek tworzących system. Przeważały jednostki pozytywne. "Reforma" zapoczątkowana w 1999 - otworzyła puszkę Pandory. "Jednostka - zero, jednostka - nul".

"Malutki" przykład - właśnie wówczas zaczęła się dyskusja o "eliminacji" pewnych grup pacjentów z uprawnień do "kosztownej diagnostyki" bo "się nie opłaca"! Kto "czuje tego bluesa"? Mnie to "rybka" - nie wyraziłabym osobiście zgody na większość takich badań - wolę umrzeć bezstresowo. Nie mniej - jaka miałaby być granica wieku "dopuszczalnego" dla diagnostyki. Sensem której jest wybór właściwego leczenia. To tylko mały przykład. Albo - "procedury" - które dają się "naciągać" - jak sparciała guma od starych majtek... Eech, mówić (pisać) nie warto.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578398

... toż to skrzyżowanie filipa z konopi ze ślepą kiszką!

Dzisiaj w Warszawie nie można było przejść spokojnie przez centrum, taki ryk walił z estrady ustawianej pod 'butem stalina'.

Ale cóż, skoro udający prezydenta pan Andrzej, bożyszcze niepopków, podarował jakieś 'fanty' wyłudzaczowi - tym samym wymierzając policzek Matce Kurce, czyli Piotrowi Wielguckiemu.

http://www.kontrowersje.net/prawomocny_wyrok_owsiak_doi_kas_z_wo_p_ale_nie_wolno_o_nim_m_wi_hiena_bo_to_kosztuje_5_tys

 

nota bene: jakkolwiek Owsiak mierzi mnie bezgranicznie, nie podoba mi się nazywanie go 'owsikiem'. To nieeleganckie. Aluzje do nazwisk są w złym tonie. Zwłaszcza - jeśli ktoś wywyższa się jako herbowa hrabina.

Vote up!
3
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#1578265

To skądżesz się brało przekręcanie mego nicku? (np. Tarnawska na Tarnowska)

I "subtelne dowcipy" na temat "chrabiny" herbu "strzykafka"?

To taka moralność bliska owsikowej (owsiki - czyli pasożyty: o taki rodzaj skojarzeń chodzi mi, gdy piszę o Owsiaku).

A teamowi markowej radzę "wspomnieć" na Veritę, co to pisała o złodzieju krzyczącym "łapaj złodzieja".

Bez pozdrowień,

Vote up!
4
Vote down!
-2

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578269

co najwyżej "Chrabiną cherbu stszykafka". Jeśli kiedykolwiek pojawiła się w moim wpisie "Tarnowska" - to jako literówka, za którą przepraszam. Szydzenie z nazwisk uważam za chamstwo. Zresztą, jest pewna różnica między "Tarnowską" a "owsikiem".

Chyba nie zrozumiała pani sensu mojej uwagi o aluzjach do nazwisk. Cóż.

Vote up!
2
Vote down!
-1

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#1578282

"Chrabina" nie rozumie prawie nic z tego co się tu pisze. Ona szuka pola do popisu i zwady. Wykorzystuje każdy temat, o którym ma jako takie pojęcie (owsiki - wąska specjalizacja?) aby zabłysnąć i ...jednocześnie dowalić tym, którzy  się ośmielili "Jej Wysokości" narazić własnym zdaniem.

Nie trzeba być wyjątkowo subtelnym...aby wiedzieć, że wszelkie aluzje oraz ironiczne wypowiedziedzi dotyczące wad ludzkich czy braku kultury są dopuszczalne. Nad wadami i charakterem można popracować. Wszelkie tego typu braki i niedociągnięcia są zależne od nas. Temu służy krytyka.

Natomiast  "wyżywanie się" i wyzłośliwianie na nazwisku, które nie zależy od człowieka i na które nie ma on żadnego wpływu jest najzwyklejszym, ordynarnym chamstwem.

No cóż, brakło podstawowych zasad dobrego, polskiego, katolickiego wychowania. Wyjątki od reguł można znaleźć wszędzie. Na kresach też.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
-2

Verita

#1578291

Nie pisałam kto imiennie przekręcał mój nick.

To kwestia czytania ze zrozumieniem.

Nie mniej - w "subtelność" wymienionych Pań nie sposób uwierzyć, skoro ich obrona dotyczy wyłącznie owsika-Owsiaka.

Ale już żadna nie zająknęła się nigdy w obronie np. prezydenta Dudy - nazywanego na blogu, regularnie, Judą. Nie było i nie ma wówczas żadnej "subtelności". Rzeczywiście - braków charakteru i wychowania nie sposób ukryć. Słoma z butów wyłazi.

A "dowalaniem" w tym kontekście jest wpis Markowej  i "bas" Verity.

CBDO

Vote up!
3
Vote down!
-2

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578389

Pycha kroczy przed upadkiem, więc zanim komuś wspomnisz o słomie - zastanów się nad własnym prymitywizmem. Można to określić następująco: "wykształcenie wyższe - brak podstawowego".

Vote up!
1
Vote down!
-1

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#1578414

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Verita nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Najlepiej nie reagować na teksty tej "bez słomy" z wykształceniem wyższym ale bez podstawowego ....bo ona naprawdę mało rozumie.

Np.: nazywanie jej prezydenta Judą odnosi się  w pierwszym rzędzie do jego filosemityzmu.

filosemita - osoba zafascynowana judaizmem, kulturą żydowską i Żydami; judofil

 Juda, Judasz – imię męskie pochodzenia hebrajskiego. Wywodzi się od słowa יהדה jehudah.

A co do pychy i upadku, myślę, że już niżej nie można upaść.

Pozdrawiam

 

 

Vote up!
1
Vote down!
-2

Verita

#1578416

Patrz Markowa i Verita!

EOT

Vote up!
0
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578432