Długi marsz w kierunku V Rzeczypospolitej (6). Zachód, Wschód i prezes Glapiński / Felieton sobotni Jana A. Kowalskiego

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Kraj
]]>https://wnet.fm/2019/01/11/dlugi-marsz-w-kierunku-v-rzeczypospolitej-6-z...]]> Usłyszeliśmy przecież na obronę tak wysokich zarobków argument: – To nie my, to nasi poprzednicy tak postanowili. – A wy? – należałoby zapytać. – A my, no cóż, skoro się należy za uczciwą pracę… Feliks Koneczny pojawił się w poprzednim odcinku nie bez powodu. Ten największy polski myśliciel społeczny (na równi z Pawłem Włodkowicem) powinien stać się patronem nowej polskiej prawicy – patriotycznej i chrześcijańskiej. A na pewno jest patronem naszej V Rzeczypospolitej. Dopiero lektura jego dzieł o cywilizacjach i o różnicach między nimi pozwala w pełni zrozumieć współczesny świat. Zideologizowaną politykę Komisji Europejskiej i kształt dzisiejszej Polski również. Bo Polska jest terenem, na którym ścierają się wpływy różnych cywilizacji: łacińskiej, bizantyńskiej, turańskiej i żydowskiej. Dla zrozumienia kształtu obecnego państwa, III RP i tej obecnej III i ½, pomocna będzie również jego książka pt. Biurokracja. Profesor Koneczny opisuje w niej fenomen biurokracji; jak tworzy się, jak pączkuje i jak wysysa żywotne soki z państwa i narodu, który pozwolił się przez nią zniewolić. (Sami sprawdźcie, bo ja czytałem prawie 30 lat temu i więcej nie pamiętam J.) Przejdźmy zatem do Polski współczesnej. Widzieliście butę i arogancję w wydaniu prezesa Glapińskiego? Czy jego postawa świadczy o tym, że jest pracownikiem instytucji, której to my, obywatele, jesteśmy właścicielami? No nie. Chyba nawet na moment taka refleksja w głowie Prezesa się nie pojawiła. Zatem wyjaśnijmy, dlaczego się nie pojawiła, posiłkując się naszym patronem, Feliksem Konecznym. Uwaga! Zaczynam. I Rzeczpospolita, do której odwołuje się nasza V, była państwem w pełni ukształtowanym przez cywilizację łacińską. Cywilizacja łacińska, jaką przyjęliśmy z Rzymu wraz z chrześcijaństwem, złagodziła wczesne barbarzyństwo i umożliwiła zaistnienie jedynego w świecie ówczesnym państwa wolnych obywateli. Wcale nie gloryfikuję. Chyba zbyt łatwo to przyszło naszym przodkom, żeby doniosłość tego faktu potrafili zrozumieć i uszanować. Bo zaraz potem (po 200 latach) zaczęli się zachwycać przepychem Wschodu. Niesłużącym niczemu ozdobnym złotym kutasom. Tym wszystkim, co obecnie nazywamy Bizancjum na oznaczenie niepotrzebnego zbytku i luksusu. Zbytek i luksus osłabiają ducha i siłę walki w każdych czasach. Zostaliśmy podbici przez wrogie łacińskiej cywilizacji siły, przez biurokratyczne i zamordystyczne Prusy i rosyjską (turańską) cywilizację stepu. I ulegliśmy na wiele lat, również mentalnie. Odrodzona II Rzeczpospolita już w dużej mierze uległa cywilizacji turańskiej, chociaż resztki myśli łacińskiej w myśleniu o państwie przetrwały. Piłsudski i jego ludzie to jednak była drużyna, a nie stepowa banda. Ale potem Polskę podbiła prąca ze wschodu dzika bolszewicka horda. I zniewoliła na 50 lat. I chociaż teoretycznie mieliśmy państwo, to było ono zorganizowane według wzorców turańskich. Banda najeźdźców podbija dany teren i ustanawia struktury władzy, mające służyć wyłącznie jej interesom i utrzymujące tubylców w poddaństwie. Po roku ’89 niestety nic w myśleniu o państwie się nie zmieniło. Banda bolszewików nowego typu zreorganizowała struktury państwowe tak, żeby wszystko zostało po staremu. Żebyśmy dalej mieli bandę rządzącą i podbity, grabiony przez nią naród. Aha, i powinniśmy się jeszcze cieszyć, że to nasi nas grabią. Już rozumiecie? To dlatego prezes Glapiński zaprezentował taką postawę (a minister Gowin niech weźmie głęboki oddech i jeszcze jeden). Bo prezes Glapiński jest najstarszym wojownikiem zwycięskiej bandy, jeszcze z Porozumienia Centrum, i nie będzie mu się jakiś chłystek-minister czy nawet wicepremier odzywał. A gdyby się ktoś pytał, to NBP i on sam jest kompletnie a-po-li-tycz-ny, i ta pani, co kiedyś zupełnie przypadkowo przez kilkadziesiąt lat była działaczką Prawa i Sprawiedliwości, a teraz tak dobrze zarabia, tym bardziej. Tak nie docenialiśmy komunistów. A tymczasem zaprojektowane przez nich nowe państwo – III RP – to przecież majstersztyk. Zachowali i powiększyli swoje wpływy polityczno-biznesowe, a pretendentom do władzy politycznej, zdobywanej w wyniku wolnych wyborów, pozostawili przygotowane gabinety i wysoko płatne stanowiska. Usłyszeliśmy przecież na obronę tak wysokich zarobków argument: – To nie my, to nasi poprzednicy tak postanowili. – A wy? – należałoby zapytać. – A my, no cóż, skoro się należy za uczciwą pracę… A my? – myślę tu już nie o Nich, a o nas, podbitych i wyzyskiwanych tubylcach. Jak długo chcemy pozostawać pod władzą tej wrogiej chrześcijaństwu cywilizacji, co to przyszła ze Wschodu i nie chce odejść? Jedno jest pewne. Jeżeli nie pozbędziemy się jej w miarę szybko i nie utworzymy V Rzeczypospolitej, na miarę tej pierwszej, to ta cywilizacja stepu oczywiście przeminie. Zostanie pokonana przez cywilizację śmierci nadciągającą z Zachodu, na której czele stoi Komisja Europejska, równie wrogą naszej łacińskiej cywilizacji. Jan A. Kowalski PS. Dziękuję Marcinowi Dybowskiemu, szefowi wydawnictwa AntyK (to od anty-komuna) i mojemu niegdysiejszemu koledze z Niepodległości, za wydanie wszystkich dzieł Feliksa Konecznego.
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

łączenie wysokości wynagrodzeń w sektorze bankowym z filozofią funkcjonowania różnych cywilizacji jest w tym miejscu nie bardzo szczęśliwa. Wysokość płac w NBP nie umocni, ani nie osłabi  cywilizacji łacińskiej w Europie. Nie mówiąc o świecie. Co najwyżej niskie płace w NBP mogą być przyczynkiem do tego, że trudno będzie znaleźć specjalistów w zakresie bankowości na to bądź, co bądź, ważne dla gospodarki państwa stanowisko. Spece będą woleli sektor komercyjny. Poza tym, skoro do płac tych nie dokłada się budżet państwa, to po co właściwie jest ta dyskusja? Jeżeli ktoś tak prowadzi firmę, że ta przynosi zyski i wpłaca do budżetu państwa większe pieniądze, to ma być powodem żeby mu nie dać zarobić, w dodatku z jego zysków? Zazdrość, czy co?

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
-2

Szpilka

#1578251

Kradzież nie osłabi może cywilizacji żydowskiej...ale łacińską na pewno osłabi.

To nie zazdrość...szpilko, ale sprawiedliwość. Tzw. ekonomia, ta pseudo - nauka,  która nie uczy swoich studentów o sprawiedliwości...bo wtedy cały sektor specjalistów - oszustów zwanych bankowcami runąłby w gruzach.

Sektor komercyjny czy państwowy....to ten sam złodziejski fach.

Dyskusja jest po to aby ekonomistom uświadomić ,że pieniądze z wypłacone „aniołkom” Glapińskiego nie wzięły się z powietrza. Zarówno te „wpłacane” do budżetu jak i te inne pochodzą z kieszeni Polaków pracujących.

Zyski bowiem pochodzą z pracy albo z kradzieży. Innej możliwości nie ma i nie może być.

.

 

Vote up!
3
Vote down!
-2

Verita

#1578256

Tak tylko pytam.

Może - zależy od okoliczności?

Vote up!
1
Vote down!
-2

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1578257

nie jest uczenie sprawiedliwości, bo akurat tym tematem zajmuje się prawo. Natomiast naszą personalistyczną cywilizację łacińską z pewnością osłabi najazd nachodźców cywilizacji gromadnościowych a nie pan Glapiński, czy jakiś inny szef, z naszym NBP.

Vote up!
1
Vote down!
-1

Szpilka

#1578261

to prawda, że pracownicy bankowi nie są opłacani z budżetu państwa, ale utrzymywani są przez Ciebie i przeciętnego Kowalskiego, który zmuszany jest do brania pożyczek. Ponieważ banksterzy wiedzą, że jesteś zmuszona wziąść pożyczkę to "łaskawie" jej Tobie udzielają wyciskając z Ciebie ostatnie soki.

To nazywa się lichwą. Nie uwierzę w to, że wiedza banksterów jest tak unikalna, że należą im się zarobki w granicach od 30 do 40 tysięcy i tu trzeba dodać koniecznie, miesięcznie, czego nie podaje się w wielu informacjach aby nie drażnić przeciętnego śmiertelnika, który nie zarobi w ciągu 20-tu lat tyle co taki bankster w ciągu roku. Wiesz dobrze na jaki procent są karty kredytowe, a spróbuj nie wpłacić raty na czas to dopiero z Ciebie zedrą.

Traktowanie klienta przez banki jest po prostu niemoralne.  Jeszcze jedna sprawa, jeżeli bank nazywa się "Narodowy" to czy jest on prywatny, czy państwowy? W USA za emisję pieniądza odpowiedzialny jest Federal Reserve Bank, słowo "federal" oznacza państwowy, a jest on tak państwowy jak ja jestem kosmonautą. Menadżerowie dużych korporacji w USA zarabiają po 6 i więcej milionów dolarów rocznie nie robiąc niczego, do tego mają jeszcze dodatkowe premie cholera wie za co.

Przeciętny pracownik w takiej korporacji nie zarobi tyle przez całe życie harując po osiem i więcej godzin dziennie. Jesteśmy wszyscy niewolnikami takich właśnie bezdusznych ludzi, którzy nie chcą się dzielić z nami zyskami wypracowanymi nie przez nich. To jest po prostu bandytyzm.

P.S.

Te minusy nie są ode mnie.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1578284

Nie ze wszystkimi się zgadzam

A każdemu to doradzam

Niech swoimi dysponuje

Jak tego sam  oczekuje

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
1
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1578300