Amerykanie grożą Turcji: Musi wybrać, czy chce trzymać z Rosją, czy z Zachodem
Nazwa serwisu:
magnapolonia.org
Cytat:
„Aby Turcja pozostała w programie F-35, nie może brnąć w temat zakupu”
rosyjskiego systemu znanego pod nazwą S-400,
powiedział republikański senator James Inhofe z Oklahomy w oświadczeniu dla Bloomberg News.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 552 odsłony
Komentarze
Pierwszą ratę z kontraktu 2,5 mld USD zapłacili.
2 Grudnia, 2018 - 22:21
Problem kurdyjski od dawna był wspierany i jest podsycany. Turcja ze swoim położeniem geograficznym, potencjałem gospodarczym i demografią w sposób naturalny zmierza do dominacji w całym regionie. Turcji nie można było nigdy ustawić w szeregu bo w pobliżu Iran, Rosja a na horyzoncie Chiny. Podgrzano, więc kotlet kurdyjski, lecz po upadku projektu „Kolorowej rewolucji” w Syrii i zmiany sytuacji w Iraku obstrukcja wymknęła się spod kontroli. Ratując zrzynki operacji w Syrii i Iraku oraz wobec realnego zagrożenia dominacji tych państw przez Iran i Rosję wielokrotnie zwiększono nakłady w opcje kurdyjską doprowadzając do utworzenia na części terenów Iraku i Syrii tzw. Państwa Kurdyjskiego z zamiarem utworzenia silnej kilkudziesięciu tysięcznej armii kurdyjskiej. Turcja postawiona pod ścianą musiała zareagować. Teren syryjskiego Kurdystanu (oglądały oczy moje) jest trudno dostępny i nie sprzyja militarnym akcjom na wymiatanie. Mimo przewagi militarnej Turcji zawsze tam kipiało i nadal kipi jak w przysłowiowym kociołku! Rozdającemu karty na Bliskim Wschodzie zależy na długiej i krwawej konfrontacji. Zamiarem było przeprofilowanie tego starcia w konflikt typu „Jemeńskiego” co za tym idzie doprowadzenie do kompromitacji Recep Tayyip Erdoğan’a np. wskazując zbrodnie wojenne na użytek mediów i nieudolność na użytek tureckiej opozycji. Tak czy siak byle stworzyć przesłanki umożliwiające realizację celu zasadniczego - usunięcia R.T.E. od władzy. W Turcji po blisko dwuletnich zawirowaniach z łatwością udałoby się utworzyć „demokratyczny", prozachodni rząd. I wszystko mogłoby być najwyższej próby jak dawniej. Przydałby się dodatkowo profit w postaci „Państwa Kurdyjskiego" na terenach oderwanych od Syrii, Turcji i Iraku z roszczeniami terytorialnymi do Iranu. Sytuacja dla inspiratora idealna bo ustabilizowana na kolejne dekady. I tylko ten Erdoğan… może ma słabe zdrowie? Albo się poślizgnie przy goleniu.
Działania Turcji od miesięcy budzą kontrowersje wśród państw NATO. Wiele pytań rodzi zwłaszcza zbliżenie z Rosją na tle wojny w Syrii, a wspomniany zakup baterii S-400 poddaje w wątpliwość lojalność Ankary względem Sojuszu. Choć wygląda na to, że Ankara prowadzi skomplikowaną grę, która ma służyć przede wszystkim realizacji jej celów, zbytnie związanie z Rosją może jednocześnie oznaczać powolne rozluźnienie bliskich relacji z Zachodem.
Należy zauważyć wypowiedź szefa głównej tureckiej opozycji parlamentarnej, który zapowiedział w parlamencie: "powrót wysp egejskich do macierzy, w roku 2019". To oznacza atak na inny kraj NATO!
PS
Złe i dyktatorskie, zagrażające pokojowi na świecie są: Rosja, Iran, KRLD i Chiny. Ot taki wodewil.
Pozdrawiam
casium
Casium
3 Grudnia, 2018 - 18:23
Dziękuję za Twoje dopełnienie tematu
Ukazanie szykującego się dramatu
Bo dla wielu nacji wojna się znowu marzy
Biorąc na rozum może się niedługo zdarzyć
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Jacek Mruk
3 Grudnia, 2018 - 21:21
Wojenko, wojenko cóżeś ty za pani
Wołają za tobą gracze malowani.
Wojna zło czyni, pozostawia zgliszcza
Z graczy wyrodnych kolebkę oczyszcza…
Pozdrawiam
casium