J.Kaczyński – sprawa sądowa o ochronę dóbr osobistych

Obrazek użytkownika 35stan
Kraj

Wczoraj 22.11.2018 roku Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa zeznawali w Sądzie Okręgowym w Gdańsku na rozprawie w rozpoczętym w marcu 2018 roku procesie o ochronę dóbr osobistych z powództwa prezesa PiS przeciwko byłemu prezydentowi. Sprawa dotyczy m.in. wypowiedzi Wałęsy, że szef PiS jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską oraz zarzutów, że Kaczyński wydał polecenia „wrobienia” go, przypisania mu współpracy z organami bezpieczeństwa PRL.

 

Przebieg rozprawy był klasycznym przykładem na patologię sądów i prowadzących rozprawy niektórych sędziów. W tym przypadku rozprawie przewodniczyła sędzia Weronika Klawonn.

W tego typu procesach pozwany czyli tu Lech Wałęsa powinien przedstawić dowody na prawdziwość swoich oskarżeń pod adresem J.Kaczyńskiego a rolą sądu jest ich ocena pod względem wiarygodności i wydanie wyroku.

Tymczasem sędzia postępowała tak, jak gdyby to J.Kaczyński był oskarżonym przez pozwanego L.Wałesę i przez dwie godziny go przesłuchiwała.

Zapewne nadzwyczajna kasta w osobie sędzi Weroniki Klawonn, dzieli uczestników rozpraw sadowych na kasty i w tym przypadku potraktowała J.Kaczyńskiego jako członka niższej a L.Wałesę wyższej kasty i dlatego uznała, że Wałęsie wolno więcej.

 

W sprawie dotyczącej oskarżenia J. Kaczyńskiego przez L. Wałęsę o ponoszenie odpowiedzialności za katastrofę smoleńską, padały słowa przeciw słowom, gdyż L. Wałęsa powołujący się na treść rozmowy telefonicznej Braci podczas lotu do Smoleńska w dniu 10.04.2010 roku, nie przedstawił dowodu a tylko zasugerował, iż nagranie z tej rozmowy, potwierdzające jego tezę oskarżenia mają Amerykanie i kiedyś ono wypłynie.

 

To, że takie nagranie istnieje jest wielce prawdopodobne, ale czy zawiera treść sugerowaną przez L. Wałęsę, można mieć poważne wątpliwości graniczące z pewnością, gdyż istnieje wiele innych faktów i poszlak, wskazujących na to, że wydarzenia z 10.04.2010 roku nie były katastrofą spowodowaną podchodzeniem samolotu TU154M nr 101 ze śp. Prezydentem L.Kaczyńskim i Delegacją do lądowania na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku spowitym w gęstej mgle i w wyniku decyzji śp. Prezydenta, zmuszanego naciskami J. Kaczyńskiego podczas tej konkretnej rozmowy telefonicznej obu Braci, jak twierdzi L. Wałęsa.

 

Czym były zatem wydarzenia z 10.04.2010 roku?

 

Bardzo wiele faktów i poszlak wskazuje na to, że była to operacja fałszywej flagi przygotowana , przeprowadzona i tuszowana przez konsorcjum służb państw zaangażowanych i zainteresowanych pomyślnym przebiegiem negocjacji resetowych USA-Rosja i wcielaniem w życie uzgodnionych w nich działań.

 

Czy J. Kaczyński zmuszany przez przewodniczącą składu sędziowskiego Weronikę Klawonn do przedstawiania dowodów na swoją prawdę o tych wydarzeniach, nie powinien wbrew zasadzie, że to pozwany ma przedstawiać dowody na swe oskarżenia, jednak zdecydować się i przedstawić dowody na to, że nie mogło dojść do takiego zdarzenia jak katastrofa spowodowana próbą lądowania samolotu w wyniku nacisków J. Kaczyńskiego na Brata a z kolei rozkazu Brata w stosunku do pilotów?

Jestem przekonany, że J.Kaczyński ma sporą wiedzę na temat rzeczywistych przyczyn i przebiegu tych wydarzeń, ale gdyby miał ich za mało, to w tym tekście przedstawię mu jeden dowód na to, że nie była to zwykła katastrofa(CFIT) jak to zaprezentowano w Raportach MAK i KBWLLP ale operacja fałszywej flagi.

 

Gdyby była to zwykła katastrofa(CFIT), to nie byłoby potrzeby manipulowania czasem lokalnym w tym dniu w Polsce i Rosji, a tymczasem mieliśmy z taka manipulacja do czynienia w dniu 10.04.2010 roku.

 

Poszlak na to wskazujących jest bardzo dużo i tu na Salonie24 były one prezentowane przeze mnie i przez innych blogerów, prowadzących tzw. obywatelskie śledztwo smoleńskie, a dziś specjalnie dla J.Kaczyńskiego przedstawię jedną z nich.

 

Będzie to przedstawienie dowodów na to, że w dniu 10.04.2010 roku w Programie 1 PR i w Programie 3 PR stosowano czas zimowy CET(UTC+1) zamiast urzędowo obowiązującego czasu letniegoCEST(UTC+2).

 

Na początek podam, że media w Polsce korzystają podczas nadawania programów z sygnałów czasu urzędowego w Rzeczypospolitej Polskiej przekazywanego przez serwery Samodzielnego Laboratorium Czasu i Częstotliwości Głównego Urzędu Miar , urzędu podległego bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów.

 

Porządek uroczystości w tym dniu na Cmentarzu w Katyniu przewidywał rozpoczęcie głównej ich części na polskim Cmentarzu o godzinie 10:00 czasu polskiego letniego UTC+2(12:00 czasu letniego moskiewskiego UTC+4), co widoczne jest na załączonej stronie książeczki z porządkiem uroczystości.

Tymczasem w archiwalnych zapisach audycji Polskiego Radia PR1 i PR 3 znajdujemy takie oto dane o uroczystościach podawane przez spikera po sygnale czasu z godziny 6:00:

 

- w PR1 PR                                                                                                                    - w PR3 PR

 

- pociąg z Pielgrzymami dotarł                                                                                     - pociąg z Pielgrzymami dotarł

  do Smoleńska                                                                                                             do Smoleńska

 - uroczystości w Katyniu                                                                                               - uroczystości w Katyniu

  rozpoczną się o godzinie 9:00                                                                                        rozpoczną się za 3 godziny

 

Informacje podawane w PR1 PR podają bezpośrednio a w PR3 PR pośrednio(po przeliczeniu) czas rozpoczęcia uroczystości jako godzinę 9:00 czyli o 1 godzinę wcześniejszą niż przewidziano to w programie uroczystości.

O czym świadczą i czego dowodzą te dane archiwalne?

Jeśli rozpoczęcie głównych uroczystości było planowane na godzinę 10:00 UTC+2, to przeliczając ją na czas uniwersalny była to godzina 8:00 UTC.

Podawana przez PR PR1 i PR3 informacja o rozpoczęciu uroczystości o godzinie 9:00 świadczy o tym, że czas którym się posługiwano, był czasem zimowym:

8:00 UTC +1:00 = 9:00 UTC+1

Gdyby posługiwano się czasem letnim UTC+2, to o godzinie 6:00 spiker podawałby informację brzmiącą:

- w PR1 PR                                                                                                                   - w PR3 PR

- pociąg z Pielgrzymami dotarł                                                                                     pociąg z Pielgrzymami dotarł 

  do Smoleńska                                                                                                              do Smoleńska

- uroczystości w Katyniu                                                                                             - uroczystości w Katyniu

  rozpoczną się o godzinie 10:00                                                                                rozpoczną się za 4 godziny

 

 ]]>https://www.salon24.pl/u/xl4-pl/699415,tu-program-pierwszy-polskiego-rad...]]>

]]>https://www.salon24.pl/u/stan35/717073,10-04-2010-polskie-radio-pr3-kale...]]>      

]]>https://www.salon24.pl/u/stan35/787105,10-04-2010-analiza-porownawcza-ar...]]>

 

Czy J.Kaczyński skorzysta z archiwaliów Polskiego Radia, raczej nie ale to będzie kolejny dowód na to, że obecna władza zamiata sprawę wyjaśnienia wydarzeń z 10.04.2010 roku pod dywan z przyczyn politycznych i geopolitycznych by nie naruszać   interesów "strategicznych partnerów" Dobrej Zmiany, uznając takie działanie  za polską rację stanu.

Paradoksalnie, D.Tusk swoje postępowanie wobec tych wydarzeń, także motywował polską racją stanu, podczas wystąpienia na spotkaniu z rodzinami ofiar odbytego w Kancelarii PRM w dniu 10 listopada 2010 roku.

 

Fragmenty wypowiedzi premiera Donalda Tuska na spotkaniu z rodzinami Ofiar Katastrofy nad Smoleńskiem, 10 listopada 2010 roku, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

 

(…) Wszystkie decyzje jakie w ciągu tych tygodni, miesięcy zapadały, które podejmowała administracja państwowa mi podległa są za moją wiedzą, zgodą, i ja ponoszę za to pełną odpowiedzialność. Nawet jeśli niektóre z tych decyzji, na przykład dotyczące sposobu prowadzenia badania i śledztwa wynikają z procedur, z przepisów albo czasami z braku przepisów, to ja oczywiście także za to biorę odpowiedzialność i ponoszę odpowiedzialność, niezależnie od tego jakie to będzie dalej miało konsekwencje dla mnie i dla innych osób. (…) 

(…) to ja podejmowałem decyzje i to ja byłem osobą odpowiedzialną za to co jest polską racją stanu w tym postępowaniu… (…). Ja uznałem, że polską racją stanu jest działać tak jak działaliśmy.(…)      

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (18 głosów)

Komentarze

moje wspomnienie z przeszłości.

Bo właśnie dziś, jakimś dziwnym przypadkiem trafiłem w internecie na

TO:

http://wicisercempisane.blogspot.com/

Vote up!
4
Vote down!
0
#1575830

Skąd ta zmowa milczenia?

Wokół tej największej tragedii było krótkie ożywienie i znowu zapanowała cisza. Czy to nie dziwne?

Nikt nie pyta obecnej władzy, dlaczego nie prowadzi transparentnego śledztwa.

Nikt nie pyta Antoniego Macierewicza, dlaczego podległe mu służby, zwłaszcza Służba Kontrwywiadu Wojskowego, od półtora roku ukrywają kluczowe dowody w sprawie katastrofy, m.in. zapis monitoringu lotu Tu-154M 101, zapisy depesz systemu ACARS, czyli tzw. wirtualnej czarnej skrzynki, zapisy radarowe lotów z 10 kwietnia 2010 r.

Nikt nie upomina się o bieżące informacje o przebiegu i stanie śledztwa z prokuratury, która także posiada zapisy radarowe, wiedzę o ACARS, zdjęcia satelitarne, otrzymane z USA.

Nikt nie żąda odpowiedzi, dlaczego Agencja Bezpieczeństwa...to a dlaczego nie tamto?

https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/4688-tylko-u-nas-dziennikarz-sledczy-leszek-misiak-mowi-panuje-smolenska-zmowa-milczenia

https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/4300-grupa-trzymajaca-smolensk-tylko-u-nas-przeczytajcie-szokujacy-wywiad-z-leszkiem-misiakiem

Vote up!
6
Vote down!
-5

Verita

#1575832

To jest pytanie, które zadają sobie Polacy, którzy zaufali .Kaczyńskiemu i PIS-wi.

Może to zabrzmi niezbyt ładnie(że się wymądrzam), ale ja w swoich notkach od wielu lat odpowiadałem na nie, przywołując wiele faktów i poszlak to potwierdzajacych.

Brutalna prawda jest taka, że ta zbrodnia nie jest tylko i wyłącznie zbrodnią w wykonaniu Rosji z pomocą D.Tuska i służb oraz instytucji mu podległych, jak to wciskała Polakom propaganda A.Macierewicza za aprobatą .Kaczyńskiego i PIS-u, ale jest wynikiem spisku międzynarpodowego jako wyniku porozumień pomiędzy zaangazowanymi państwami w politykę resetu USA-Rosja.

Polityka wschodnia śp. Prezydenta w tamtym czasie(tak wyraziście zaakcentowana podczas wiecu w Tbilisi w 2008 roku) znalazła się na kolizyjnym kursie polityki i interesów Izraela na Bliskim Wschodzie(sprawa programu nuklearnego Iranu, który Izrael uważał i nadal uważa za śmiertelne zagrożenie dla Izraela).

Otóż Izrael(ogon) uznał, że USA("pies machany przez ogon") powinny prowadzić taką przyjazną politykę wobec Rosji, by ta współpracowała z USA i Izraelem w kwestii eliminacji zagrozenia ze strony programu atomowego Iranu poprzez zaprzestanie sprzedarzy nowoczesnej broni do Iranu a zwaszcza systemów rakietowych S-300 i dała przyzwolenie na atak militarny Izraela i USA na Iran, w celu eliminacji tego zagrożenia(zniszczenie instalacji  nuklearnych Iranu i obalenie rządu ajatollachow.

W zamian za współpracę Rosji z USA i Izrae;lem w tych sprawach, USA oferoewała Rosji powrót do strefy wpływ,ow z okresu ZSRR w tym do Polski(proponowały, o czym mówił J.Kaczyński przekształcenie Polski w kondominium rosyjsko niemieckie z linią podziału na linii Ribbentrop-Mołotow.

Pozostawanie śp. Prezydenta na dotychczasowym stanowisku(wbrew propagandzie, miał on szansę reelekcji w 2010 roku) postanowiono do tego nie dopuścić i fizycznie go wyeliminować.

Gdy polityka resetu poniosła klęskę(Rosa stanęła w obronie Syrii a co za tym idzie po stronie Iranu), w interesie USA i Izraela była zmiana prorosyjskiego i proniemieckiego rządu PO-PSL i powierzenie rzaądów PIS-owi, ale warunkiem było zaprzestanie grzebania w sprawie wydarzeń z 10.04.2010 roku, by nie ujawnić roli USA, Izraela w doprowadzeniu do tej zbrodni.

J.Kaczyński przyjął te warunki a efektem jest zamiatanie tej sprawy pod dywan.

Vote up!
6
Vote down!
-4
#1575836

(...) "by nie ujawnić roli (...)".  I tu masz, 35stan, odpowiedź na zadane pytanie "Skąd ta zmowa milczenia?"

Szyd z szydem się zawsze dogada, a gojowi wciśnie, że to polska racja stanu.

PS

 Chłopcy robią wszystko to, co robi drużynowy. Drużynowy odbija się w swoich chłopcach jak w lustrze (...).

Cytat harcerski.

Vote up!
7
Vote down!
-3

casium

#1575841

Trudno powiedzieć czy dokładnie tak to wyglądało w szczegółach, ale to oczywista oczywistość, że tak poważna operacja nie mogła się odbyć bez co najmniej cichej zgody USA (a może znacznie więcej). O współudziale Niemiec nawet nie ma sensu dyskutować bo cała władza w Polsce znajdowała się wówczas w rękach niemieckiej agentury. To wszystko z kolei oznacza, że sprawa nie zostanie wyjaśniona nigdy. Rolą Macierewicza i jego komisji było skupienie uwagi na ostatnich chwilach lotu i ominięcie bardzo szerokim łukiem wszystkich wątków po "stronie polskiej" dostępnych do badania bez żadnej łaski Putina. Swoją drogą ciekawe jak długo pracowano nad stanem świadomości Prezesa bo jakoś ciężko uwierzyć aby w matactwie uczestniczył od samego początku.

W sumie to aż niewiarygodne - wystarczy przecież włączyć telewizor choćby na National Geographic i obejrzeć kilka odcinków badania katastrof lotniczych. Przy zwykłych wypadkach cywilnych śledczy potrafią się cofać wiele dni wstecz, a tutaj giną najważniejsze osoby w państwie i nic. I wszyscy to łykają i nikogo nic nie dziwi.

Natomiast Kaczyński tych warunków przyjął dużo dużo więcej niż samo tylko wyciszenie Smoleńska - widać jak doskonale są zabezpieczone interesy żydowskie, niemieckie i całego globalnego lewactwa. Tu właściwie na interes Polski nie ma już miejsca, tym samym de facto mamy tylko kolejne słupy, które wątpliwe czy mają w ogóle jakiekolwiek pojęcie w jakiej grze grają i do czego to wszystko zmierza.

Vote up!
6
Vote down!
-3
#1575855

W kwestii współsprawców tej zbrodni, to w maju 2010 roku, czyli niedługo po wydarzeniach, A.Macierewicz napisał na ten temat tekst dla Gazety Polskiej pt. "Droga do Smoleńska".

W tym tekście przedstawił swoje spojrzenie na tło geopolityczne tych wydarzeń, które w skrócie(w pigułce) wg niego wyglądało na takie:

(...)

Lech Kaczyński wraz z elitą niepodległościową znalazł się w wirze wielkiej rosyjskiej operacji odzyskiwania wpływów na obszarze dawnego imperium i to w uzgodnieniu z Niemcami oraz za zgodą rządu Donalda Tuska. Była to w istocie gigantyczna pułapka, która zatrzasnęła się wraz ze startem Tu-154 10 kwietnia o godzinie 7.20 czasu warszawskiego

(...)

https://www.salon24.pl/u/autorzygazetypolskiej/179901,droga-do-smolenska

Bardzo celnie wskazał na operację rosyjsko niemiecką "za zgodą rządu Donalda Tuska".

Co ciekawe, A.Macierewicz tej "wielkiej rosyjskiej operacji odzyskiwania wpływów na obszarze dawnego imperium" moim zdaniem świadomie nie powiązał z ówczesną sytuacją geopolityczną czyli intensywnie prowadzonej wtedy przez administrację Obamy polityki resetu USA-Rosją, która własnie w 2010 roku osiągnęła swój szczyt wzajemnego zaufania, objawiajacy się podpisaniem 8.04.2010 roku w Pradze traktatu START, bardzo korzystnego dla Rosji a niekorzystnego dla USA oraz postanowieniami szczytu NATO i NATO -Rosja w listopadzie 2010 roku, o ustanowieniu "Strategicznego Partnerstwa NATO-Rosja".

J.Kaczyński określił  status Polski po tych porozumieniach USA/NATO-Rosja jako kondominium rosyjsko niemieckie a Grzegorz Braun dodawał: "pod żydowskim zarządem powierniczym.

Gdyby nie klęska polityki resetu na tle postawy Rosji wobec Syrii i Iranu, to faktycznie bylibyśmy tym kondominium w ramach planowanego wtedy projektu Eurazji czyli unii UE i Rosji(imperium od Atlantyku po Pacyfik) pod zarzadem żydowskiej globalnej banksterskiej  mafii NWO("deep state"), której administracja USA Obamy była narzędziem(zbrojnym ramieniem).

Ciekawe, że już wkrótce po napisaniu tego tekstu, A. Macierewicz nie oskarżał Niemiec o współudział a zaczął podczas swych częstych publicznych występach w Polsce i za granicą głosić usilnie tezy, że NATO i UE chciały Polsce pomóc w wyjaśnianiu przyczyn tej tragedii ale D.Tusk nie pozwalał im na to.

Te kłamliwe tezy A.Macierewicza objawiły się w pełnym świetle gdy PIS objął władzę a Macierewicz został ministren ON i to jemu podlegała(i podlega) podkomisja MON i z tej oferowanej pomocy USA, NATO i UE wyszły nici, co jest dowodem na ich współudział w tej zbrodni przeprowadzonej w ich interesie z głównym interesem Izraela(sprawa sytuacji na BW).

 

Vote up!
6
Vote down!
0
#1575867

Można sobie jeszcze przypomnieć z jakim zaangażowaniem i jak ostentacyjnie Obama po zamachu legitymizował Komorowskiego na arenie międzynarodowej. I jak to kontrastowało z wcześniejszym traktowaniem z buta LK w Waszyngtonie.

No i sama "demonstracja wawelska", jak karnie cały tzw. Zachód olał pogrzeb - gdy to nanieść na mapę to linia podziału jest wręcz idealna. Nawet Austria ustawiła się do szeregu choć do Krakowa to rzut beretem. Niesamowite, trzeba naprawdę bardzo chcieć aby tego wszystkiego nie zauważać.

Natomiast sprawa nie jest już tak jednoznaczna gdy chodzi o stan świadomości naszych tzw. elit - do jakiego stopnia oni wiedzą co robią, a do jakiego są rozgrywani i manipulowani. Czasem można odnieść wrażenie, że z wielkim zaangażowaniem grają w cudzą grę, której nie znają ani zasad ani ostatecznego celu.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1575895

"Czasem można odnieść wrażenie, że z wielkim zaangażowaniem grają w cudzą grę, której nie znają ani zasad ani ostatecznego celu."

 

Grają, ale również wyczuwają zagrożenie i dlatego wolą tego tematu nie drążyć.

 

W początkowym okresie po 10.04.2010 roku, można było nawiązywać wymianę poglądów i 

przekazywać swoje uwagi osobom zaangażowanym w pracę ZP, które aktywne były w Internecie, ale po pewnym czasie zaczęły dość gwałtownie się wycofywać z aktywności w sieci. Odnosiło się wrażenie, że zadziałało jakieś odgórne ich zdyscyplinowanie.

Zapewne zadziałał w tej kwestii A.Macierewicz, który dostał instrukcje ze strony amerykańsko-izraelskiej.

Czołowi eksperci ZP zostali mu podesłani przez służby amerykańsko izraelskie, o czym sam A.Macierewwicz mówił, kiedy pojawiły się problemy z dr Berczyńskim:

(...) Wacław Berczyński miał poświadczenie bezpieczeństwa wydane przez służby specjalne Stanów Zjednoczonych - mówił dziennikarzom w Sejmie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz(...)
 

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-waclaw-berczynski-byl-aresztowany-w-usa-reakcja-szefa-mon,nId,2403567#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Vote up!
3
Vote down!
0
#1575911

Celne komentarze mocno zabolały,

wierzgają kopytami, używają "pały".

A jest c*ś na rzeczy, mówiąc o Smoleńsku,

trzeba grzebać dalej w wojskowym Okęciu! 

Tam na górze wszystko dobrze zamiecione

Sumienie srebrnikami łatwo uciszone.

Miesięcznice, znicze, pomniki i wata

Dla władzy i splendoru brat poświęcił Brata!

PS

Franciszku, Przyjacielu RiP [ * ]

 „Prawda jest zawsze tylko córką czasu.”

Leonardo da Vinci

 

 

 

Vote up!
6
Vote down!
0

casium

#1575904

wspomnienie

:

http://niepoprawni.pl/blog/2658/byl-sobie-hangar-tajemnicze-okecie-2010

Vote up!
3
Vote down!
0
#1575834

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Pieczatki_Online nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Nie to żebym tolerował Kaczkę, ale walnął zdanie 10/10 - ,,zawsze uważałem że Lech Wałęsa ma deficyt intelektualny''. I powiedział to jako powód w sprawie o obrazę :)))

Vote up!
0
Vote down!
-2

https://www.stampler.pl - pieczątki, pieczątki, pieczątki

#1576005