Hesja

No więc mamy sondaże po wyborach landowych z Hesji. CSU 28% (-10,3 !!), SPD 19,8% (-10,9 !!), Zieloni 19,4% (+9,3 !!), AfD 12,1 (+12,1), FDP (7,7% (+2,6), Der Linke 6,5% (+1).

Wyniki potwierdzają tendencję, którą widzą wszyscy poza kanclerz Merkel. Wprawdzie rząd czarno-zielony rząd Hesji (CSU+Zieloni) może się utrzymać, ale będzie miał większość 1 mandatu. Wypowiedzi polityków: Merkel: "Nie można wyników landowych przekładać na poziom federalny". Nachles (SPD): "sytuacja rządu jest nie do zaakceptowania" (chodzi o rząd federalny) i sugerowała, że SPD zastanowi się czy utrzymać koalicję. 

Niemiecka prasa pisze zupełnie otwarcie, że wyborcy z Hesji zagłosowali przeciw rządowi federalnemu. Sytuacja w landzie jest bardzo dobra. Landowy premier Bouffier jest popularny i chwalony. Wyborcy z Hesji, podobnie jak 14 X w Bawarii głosowali przeciw rządowi federalnemu i polityce imigracyjnej rządu

Bardzo prawdopodobny jest rozpad federalnej koalicji rządowej (CDU/CSU-SPD) i nowe wybory. Prasa niemiecka stwierdza całkiem otwarcie, że oznacza to koniec Merkel. W ewentualnych przyśpieszonych wyborach, partie będą prowadzone przez nowych ludzi. 

Jeśli wyniki wyborów będą takie jak sondaże, to Merkel może się utrzymać jeszcze parę miesięcy. Spawa wygląda tak. Jeśli koalicja landowa się utrzyma (CDU-Zieloni) to Merkel zostanie trochę wzmocniona. Ale koalicja z Hesji jest inna. niż na szczeblu federalnym. Tam koalicję stanowią CDU/CSU-SPD, a więc SPD może "fiknąć", gdyż wybory w Hesji są dla partii katastrofalne. W SPD pojawiły się już głosy, aby zwołać nadzwyczajny zjazd partii. Gdyby do niego doszło to obecne kierownictwo partii zostałoby wymiecione.

Merkel zaś, ma 8 XII zjazd CDU. Zgłosiło się już 4 kandydatów na nowego szefa partii, ale to niepoważne kandydatury. Opozycja w CDU jest jednak i ostrzy noże. Ale sądzę, że Merkel dotrwa do 8 XII. No chyba że Nachles zerwie koalicję zaraz. Wtedy wszystko możliwe.

Pisałem też, że wyniki w Hesji potwierdzają zidiocenie lewicowego elektoratu w Europie Zachodniej. Nie podoba się proimigracyjna polityka SPD, to głosują na proimigracyjnych Zielonych. Korzystne jest jedynie to, że Zieloni są mocno antyrosyjscy, a ściślej anty putinowscy. 

Dla nas, wybory w Niemczech i słabnięcie Merkel jest korzystne. To ona stoi za antypolską postawą Brukseli i za totalniakami w kraju. Kto wie, czy najlepiej byłoby, gdyby Merkel się utrzymała i nadal stała na czele gnijącej koalicji. Ale być może, gnijąca Merkel, chciałaby powetować sobie porażki w polityce wewnętrznej, "sukcesami" na arenie międzynarodowej, czyli flekowaniem rządu polskiego.  Z drugiej strony, słaba pozycja Merkel, jako szefowej rządu RFN, może ośmielić Włochów  i Austriaków, aby bardziej energicznie zwalczali politykę imigracyjną UE. Trudno przewidzieć jak rozwinie się sytuacja - trudno dlatego, że nie mamy oficjalnych wyników. Poczekajmy więc.