PRZEZ ŚWIĘTOŚĆ TEGO DOMU KTÓRY JEST NAM POLSKĄ
dziś czytam Twoje znaki jak otwartą księgę
wpisaną w nasze życie klęski i nadzieje
Twoje znaki co czynisz na ziemi i niebie
gdy Duch Twój przez wieczność nieustannie wieje
to one mnie prowadzą przez kłamstwo i lęki
przez czułość zdrajcy gdy mnie znów całuje
przez dźwięk srebrników podszepty szatana
gdy z mamony miraże przed nami buduje
i On mnie dziś prowadzi do Wolnej Ojczyzny
przez miłość moich bliskich co wspólnotę zbliża
przez świętość tego domu który był nam był Polską
gdy poranieni z Bogiem szliśmy w Jego krzyżach
i choć gromnica wiary spala się i chwieje
i łódź kościoła ciężko zmaga się z żywiołem
widzimy Twoje znaki gdy prze ciemność świeci
Twa cierniowa korona nas skrwawionym czołem
i nas trwożą czarne flagi i wizja Europy
hydra grzechu co rani serca i sumienia
słowo które się zmienia w śmiercionośną kulę
gdy tchórz nam podpowiada kompromis milczenia
wciąż czytam Twoje znaki jak otwartą księgę
to łaska Twej miłości oraz łaska wiary
to nadzieja i ufność na Ojczyznę wolną
choć płaczą ciągle w datach idące zegary…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5976 odsłon
Komentarze
"wciąż czytam Twoje znaki jak otwartą księgę"
9 Września, 2018 - 13:38
witam szanowny Poeto -Patrioto
w ten piękny Niedzielny Dzień.
Słońce cudnie świeci za oknem,ptaszki ćwierkają
a ja czytam TE ZNAKI
i z trwogą mysle,ze skądś TO już znam,że gdzies,kiedyś o tym słyszałam
i patrzę na stary ZEGAR Babci,i już wiem skąd TO Znam
Stary Zegar,który przeżył nie tylko wojnę ale i ruskich i niemców,NKWD,też
wie
wszak to w Jego brzuchu ukryta przed laty,w innym wieku i innej rzeczywistości
leżała cienka broszurka w szarym papierze a miała na IMIĘ
KATYŃ
pamiętam jak skulone dziecko,przerażone siedziało na podłodze,a panowie
w długich płaszczach przetrząsali Starą Bibliotekę a ja modliłam sie by nie dotkneli Starego Zegara i Jego "brzucha"
i Anioł Stróż zawsze wtedy wysłuchał modlitwy dziecka i niewidzialnymi skrzydłami okrywał to o czym ja wiedziałam
a czego "oni" nigdy nie znależli
gdzie dzisiaj jesteś stara broszurko,kto cię "przytulił" nie wiem ,ale WIEM TO,że
dzisiaj prawdziwy POLAK wie czym był Katyń i kim byli jego oprawcy
"choć płaczą ciągle w datach idące zegary…"
ukłony Mistrzu :)
gość z drogi
gość z drogi
9 Września, 2018 - 14:00
Bóg zapłać! za piękną i wzruszającą refleksję.Jak nie kochać Polski i Polaków? Serdecznie pozdrawiam.Kazimierz
Mistrzu i wzajemnie,jak nie kochać Takich Poetów :)
9 Września, 2018 - 14:15
kłania Ci się nisko Ziemia Sląsko_Dąbrowska :)
Dobrego,Niedzielnego Dnia :)
gość z drogi
Ten wiersz to modlitwa, kolęda
9 Września, 2018 - 20:55
Wpadło mi w oko i ucho jeszcze kilka twoich równie wzruszających.
Dziękuję i proszę o więcej. Pozdrawiam.
jjr
10 Września, 2018 - 09:46
Witam! Dziękuję za lekturę i miłe słowa.Pozdrawiam serdecznie .Kazimierz
Nie mam tej madrosci ani
9 Września, 2018 - 21:00
Nie mam tej madrosci ani wrazliwosci.
Te znaki sa dla mnie czesto zamatane i niezrozumiale.
Dobrze miec wsrod nas takich jak Pan , Mistrzu, co nas od czasu do czasu oswieca i przypomna.
W moim sercu bije dzwon ziem warminsko.mazurskich, ale tez tych odleglejszych kresowych.
Ufam, ze Polska bedzie wolna.
Pozdrawiam
Gosia
mary
10 Września, 2018 - 09:50
Gosiu! Nie ośmieliłbym się mądrować.Myślę,że wszyscy przeżywamy wzruszenia na miarę naszych doświadczeń.
Pozdrawiam serdecznie,Kazimierz
Nie wszystko pojmuję
10 Września, 2018 - 07:53
czy tam wdarł się chochlik czy Polska jest w czasie zaprzeszłym, na takie dictum komentarz z popularnie ryczanych strof przez Gintrowskiego-"na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas ojczyzną".
Na szczęście wielu z Polaków, (nie śmiem się pospolitować, pisząc że nas, bo moje rany to zelżywość i komizm ubranego w strój pajaca, w który przyodziany zostałem zanim do cięższej zbroi prawo zdobyć mogłem) , to tacy ani z soli ani z roli jeno z tego co ich boli.
Onufry Zagłoba
Mości Zagłoba
10 Września, 2018 - 10:00
Mości Zagłoba! Waść jest człowiek mądry i doświadczony. Nie ośmieliłbym się Waści pouczać. Konkretyzacja
wiersza następuje w sercu Czytelnika.Niech ona będzie Jego prawdą.Serdecznie zza gronia pozdrawiam.
Kazimierz
A Ty, Drogi Poeto, zawsze mądrze, patriotycznie
11 Września, 2018 - 13:56
i pięknie o Polsce i prawdziwie, po polsku.
Ciebie zawsze chce się czytać i podążać za Twoją opowieścią.
Pozdrawiam serdecznie
Slawia
Serce słowianki nie zna łez ...
Jakże często poezyja z męstwem ducha za pan brat
12 Września, 2018 - 08:23
Witaj Kazimierzu. Pięknie napisane. Czytam te strofy i umacniam się w przekonaniu, iż poezyja z męstwem zawsze po tej samej stronie sztandaru, że Im zawsze razem po drodze, że są zawsze za pan brat. Gorąco dziękuję i pozdrawiam
Sławomir Tomasz Roch