Pomazańcy Boży, czyli ogólne zgromadzenie sędziów SN
Twór , którego nie ma konstytucji czyli Ogólne Zgromadzenie Sędziów SN podjął uchwałę, że sędzia Gersdorf będzie do 2020 I Prezesem SN, a ja się pytam dlaczego tylko do 2020 a nie np. do 2025 r.
To i tak sukces, bo zastępca Rzeplińskiego sędzia Biernat powiedział, że Rzepliński będzie prezesem na wieczność.
Sędziowie manipulanci i to z SN powołują się wybiórczo na konstytucje, zapominają dodać , że o przejściu na emeryturę nie decyduje Konstytucja tylko ustawa, a ta stanowi, że 65 lat jest wiekiem w którym przechodzi się na emeryturę.
To bagno w SN czegoś się boi, czego może dowiemy się, jak ta swołocz opuści SN. Potomkowie tych , którzy ukończyli słynną Duraczówkę, której patronem był komunistyczny agent Teodor Duracz. Centralna Szkoła Prawnicza popularnie nazywaną „Duraczówką” – stalinowska szkoła prawnicza funkcjonująca w latach 1948–1953, umożliwiająca po ukończeniu dwuletniego kursu zajmowanie stanowisk sędziów i prokuratorów w PRL, tych, którzy wydawali wyroki śmierci na najlepszych synów RP.
To od nich uczyli się prawnicy i przekazywali komunistyczną prawniczą pałeczkę, z niemalże guru prawników Andrejewem na czele.
Monteskiusz mówił o równowadze władzy ustawodawczej, uchwałodawczej i sądów, ale w wypadku Polski sądy były państwem w państwie i nie podlegali nikomu, tylko swoim kolegom. Naruszenie tego układu spowodowało paroksyzmy wściekłości tej nadzwyczajnej kasty ludzi i szkodzenie Polsce na wszystkie możliwe sposoby.
Sędziowie czuli się niczym pomazańcy Boży i uważali , że podlegają tylko osądowi Boga i historii, ale na szczęście obecna władza dobrała się im do d…….
http://niezalezna.pl/73312-duracz-wiecznie-zywy
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1455 odsłon
Komentarze
Gersdorf musi odejść ale....
29 Czerwca, 2018 - 17:52
No właśnie. Jest "ale".
Konstytucja i w tym miejscu jest źle napisana. Spójrzcie na artykuł:
Art. 183.
Sąd Najwyższy sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych i wojskowych w zakresie orzekania.
Sąd Najwyższy wykonuje także inne czynności określone w Konstytucji i ustawach.
Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej na sześcioletnią kadencję spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego.
W myśl tego artykułu ona MUSI mieć sześcioletnia kadencję a z drugiej strony jak słusznie piszesz czas przejścia i organizację tego trybunału określa ustawa. Więc jak pogodzić bierne prawo wyborcze na szefa i jego 6-letnią, konstytucyjnie zagwarantowaną kadencję od automatycznego przejścia na emeryturę w wieku wskazanym ustawą?
Oczywiście Konstytucji nie zmieni się od razu a w obozie rządzącym chęć jej zmiany jest .. dość rozrywkowa. Tymczasem jednak mamy zgryz bo tak skonstruowane przepisy (bo to nie jedyne wadliwe miejsce) dają możliwość dowolnej interpretacji.
Tu przy okazji zwracam Ci uwagę, że właśnie w tym punkcie jest zawarte istnienie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego.
Przeciw "wyjątkowej kaście" trzeba walczyć bo kłamstwem jest, ze trójpodział władzy oznacza niezależną i samowładną władzę sądowniczą. Monteskuszowska idea trójpodziału władzy dąży do tego aby właśnie żadna władza nie stawała się władzą absolutną więc musi być kontrowana przez inne elementy władzy. Ale to inny temat.
PZDR
Ostatni legion
Arturek
29 Czerwca, 2018 - 19:19
Niezupełnie, jeżeli jest zmiana ustroju sądu, to można skrócić kadencje I Prezes SN.
Arturek
29 Czerwca, 2018 - 19:19
Niezupełnie, jeżeli jest zmiana ustroju sądu, to można skrócić kadencje I Prezes SN.