Trump czyli zło wcielone

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Jestem konserwatystą, a Naomi Klein jest lewicową dziennkarką i pisarką. Posiadam w swojej bilbiotece wszystkiw wydane w Polsce książki NK, więc z niecierpliwością oczekiwałem na dostawę najnowszej, zatytułowanej "Nie - to za mało". Jestem zdania, że faktografia jaką prezentuje w swojej publicystyce jest dość wiarygodna, natomiast trzeba z ostrożnością podchodzić do interpretacji i wniosków jakie proponuje. Ciekaw więc byłem jak zareaguje na wyborcze zwycięstwo Donalda Trumpa.

Gdy rozpakowałem przesyłkę z książkami, moje pierwsze wrażenie to było zdziwienia, że coś ta ksązka taka cienka, ok.300 stron, a to niewiele w porównaniu z poprzednimi, liczącymi regularnie ponad 500 stron. Sama autorka to przyznała, że pracowała pod presją czasu i wydarzeń, żeby zareagować jak najszybciej na wyborczy sukces Trumpa.

W gruncie rzeczy to nie bardzo wiem jak tę książkę zrecenzować w sposób porządny. Najlepiej byłoby zacytować fragmenty, ale tych cytatów byłoby co niemiara, więc spróbuję od innej strony, od ideologii, żeby notka była zwięzła. Wypisy cytatów z ksiązki umieszczę w kolejnej notce.

Otóż NK jest antysystemowa tzn. jest przeciwnikiem neoliberalizmu i uważa prezydenturę Trumpa za zwieńczenie procesu rozowju doktryny i praktyki neoliberalnej, prowadzącej prostą drogą do katastrofy klimatycznej, której groźba jej zdaniem powinna być kluczowym elementem właściwej polityki. Nawołuje więc NK do stawiania oporu i organizowania się w celu stawiania oporu i dążenia do transformacji systemu. Jak logicznie powiązać antyestablishmentowe nastawienie Trumpa z tą opinią, też jakby antyestablishmentową, tego nie pokazuje, natomiast odwołuje się do przyszłości, sugerując niedwuznacznie: "Zobaczycie jeszcze", że te populistyczne zagrywki Trumpa to po prostu oszustwo.

Cała książka jest pełna wycieczek osobistych pod adresem Trumpa, próbą wiwisekcji jego charakteru i osobistej kariery, z elementami psychoanalizy, z czego wywodzi wizję możliwych, katastrofalnych konsekwencji jego rządów. Mówiąc krótko, stawia autorka pod znakiem zapytania demokrację amerykańską, i wzywa do powszechnego oporu, proponując środki jakie znamy z Polski, czyli "ulicę". 

Jak ocenić stanowisko NK ? Otóż nie ulega wątpliwości, że NK, choć przeciwstawia się neoliberalizmowi, to cała jej ideologia mieści się w systemie demoliberalnym, który jak wiemy koncentruje się wokół wolności indywidualnej. Jeżeli NK kwestionuje dominujący, korporacyjny system gospodarczy, to zapomina, że jego podstawą jej wolność osobista, w tym wolność gospodarcza. Miejscami, ku mojemy zdziwieniu, NK posługuje się pojęciem "wspólnoty" i "dobra wspólnego", ale tu wykazuje niekonsekwencję. 

Charakterystyczną cechą lewicy, z którą utożsamia się NK, jest także daleko posunięta wolność osobista i bazujące na niej postulaty równościowe, jak feminizm i polityka genderowa, forsująca prawo do aborcji, związków homoselsualnych i tak rozumanych ępraw jednostkię. NK nie różni się niczym w zakresie rozciągliwości postulatów indywidualistycznych, rozbijających wspólnoty, od gospodarczych trendów neoliberałów, których wciąż krytykuje. Pani NK proponuje oksymoron. Lewicowe zacietrzewienie uniemożliwia NK dostrzeżenie faktu, że sama reprezentujew najgorsze, skrajne  wady demoliberalizmu, ktore wytyka neoliberałom.To jest ta sama mentalność, tyle że cele, jakie sobie stawiają jedni i drudzy, są może odmienne, ale tylko co do treści. 

Patrząc na tę notkę, widzę, że blado, bardzo blado, ona wypada w porównaniu z materiałem, który chcialem zrecenzować. To trzeba kupić i przeczytać samemu. Książka jest chyba najlepszym dokumentem epoki z jakim możemy się zetknąć, bo lista problemów, jaką NK przedstawia jest realistyczna i zasługuje na baczną uwagę, a do tego w najbliższych latach z pewnścią będziemy mogli, albo nawet musieli, nie tylko obserwować, ale także uczestniczyć w próbach ich rozwiązania. Czasy robią się coraz ciekawsze, jak w filmie Hitchcocka.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (6 głosów)

Komentarze

Nie podoba mi się absolutne tytuł tego wpisu, choć rozumiem iż jest prowokacją, jednakowoż w mojej opinii zdecydowanie niewskazaną! Treść wpisu choć rzuca światło na Twoje cele zetjocie, jednakowoż nie jest aż tak klarowna, jakby tego wymagał mocny (b. ostry) tytuł! On naprawdę to zrobił, kopnął ją w zadek! Prezydent USA Donald Trump tego dokonał i tego mu ngdy w wdzięcznością nie zapomnimy! Poza tym przez pierwszy rok wydaje się więcej uczynił dla podratowania wizerunku USA na świecie, niż jego dwaj poprzdnicy razem wzięci przez 16 lat. Nota bene wydaje się najgorsi w nowoczesnej epoce Stanów Zjednoczonych. Rodacy trzymajmy z Trumpem, bo ten facet ma jaja i nosi colta, przy czym wie co z nim zrobić. Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1562393

Bohaterem głównym mego tekstu jest oczywiście Naomi Klein i cała lewica, a Trumpa widzimy z jej perspektywy. Niewiele wiemy o faktach, a na dodatek, to w zakresie tych faktów, musimy polegać na mediach, które, jak pokazuje książka, mogą mieć bardzo ograniczoną wiarygodność.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1562401

Jean MADIRAN /esej DWIE DEMOKRACJE - czyli o dyktaturze garstki cwanych gnojków z MEDIAMI w tle http://readgur.com/doc/3112900/37madiran-dwie-demokracje … …

Vote up!
1
Vote down!
0


,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.

#1562413