Pomnik smoleński czyli pogrzeb tzw. III RP

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Jak działa wyparcie, a potem przeniesienie ?

Nie jestem zwolennikiem tradycyjnej psychologii, ale te pojęcia są, akurat tu, przydatne. Bo popatrzmy co się dzieje:

"spsienie", "ześwinienie", "zbydlęcenie", "zezwierzęcenie", "człowiek człowiekowi wilkiem", "pies ogrodnika".

Te określenia służą do opisu zdegenerowanych zachowań ludzkich, a nie zwierzęcych.W życiu nie widziałem zachowań zwierzęcych, które możnaby zakwalifikować w taki sposób. Określenia to można tłumaczyć tylko okresem w jakim się one pojawiły, gdy nie miano większego pojęcia o etologii zwierząt i gdy uznawano za oczywistość przepaść dzielącą człowieka od  świata zwierzęcego. Od tamego czasu nauka jednak poszla do przodu i należałoby zweryfikować te określenia. 

Poziom spsienia jest niewyobrażalny.Tu przepraszam psy, które potrafią się, w odróżnieniu od wielu ludzi, wstydzić. A wstyd i wstydliwość są niezwykle ważne, gdyż pomagają przykrywać nie tylko faktyczną, ale i intelektualną i  moralną goliznę. Dlatego wstydliwość jest pod obstrzałem środowisk lew-lib. Nie chcesz mieć gorączki, stłucz termometr.

Zastanawiająca jest też ta tolerancja dla spsienia. Świadczyć ona może o postępującym sparszywieniu umysłów kolejnych generacji, co sprawia, że, po dobiciu do wydawałoby się ostatecznego dna, słyszymy po chwili pukanie od dołu. Umysł został pozbawiony, przy pomocy propagandy, wewnętrznej struktury i zastąpiony kisielem.

Ga-, ga-, ga-zeta ubolewa podobno, że pomnik smoleński pozostanie na placu Piłsudskiego na zawsze. Spod którego to już dna ten odgłos ?

W odróżnieniu od zwierząt, zakres instynktów, sterujących zachowaniem u człowieka jest ograniczony. Sterowanie przejęła kultura, ale kultura jest systemem regulacji dobrowolnej, pozbawionej automatycznego przymusu. W przypadku opisywanych zachować widać, że odarte są z cech kulturowych i charakteryzuje je nihilizm. Granicy upadku nie widać.

]]>https://wpolityce.pl/smolensk/389609-sa-jakies-granice-obywatele-rp-chci...]]>

]]>https://wpolityce.pl/smolensk/389602-talibowie-z-po-mysla-ze-jak-zburza-...]]>

]]>https://wpolityce.pl/smolensk/389658-partia-obciachu-i-hipokryzji-z-jedn...]]>

Co sprawia, że ci ludzie zachowują się tak jak się zachowują ? Oni wiedzą, że mają elektorat na który mogą liczyć, elektorat ze zlasowanymi móżgami, któremu nie przeszkadzały utracone miliardy. Jednym te miliardy nie przeszkadzały bo szły do swoich, a drugich nie interesowały, bo bulwersować ich mogły co najwyżej ośmiorniczki. Podejrzewam, że mentalność częsci tego elektoratu została znieprawiona przez gry komputerowe, które zatarły w ich umysłach różnice między sferą wirtualną a sferą realną.

Kamienny pomnik oznacza twardość i powagę, które kontrastują z efemeryczną błazenadą i są dla niej zabójcze. To kamień na grobie tzw. III RP.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

10 kwietnia 2010 roku dwójka ludzi z najbliższego otoczenia Lecha Kaczyńskiego odegrała w inscenizacji "katastrofy" szczególną rolę.
Jeden z nich został w nagrodę strażnikiem żyrandola w pałacu prezydenckim. Andrzej Duda, prawnik- konstytucjonalista oddał ludziom Komorowskiego klucze do prezydenckich sejfów i pieczęci na podstawie tak konstytucyjnego wydarzenia, jaki stanowił pasek na ekranie telewizora mówiący o tym, że prezydent Miedwiediew przesłał Polakom kondolencje z powodu śmierci prezydenta Kaczyńskiego. Pasek pojawił się na ekranach około godziny 13.-tej. Dopiero około 15-tej znaleziono rzekome zwłoki prezydenta.
Inny człowiek, którego rola jest nie do przecenienia, to prezydencki minister Jacek Sasin, który w niecałą godzinę po rzekomej "katastrofie" ogłosił w Katyniu urbi et orbi śmierć prezydenta Kaczyńskiego, co podchwyciła skwapliwie dziunia z agencji Reutersa, a za nią cały świat. Jacek Sasin robi po dziś dzień za wielce szanowany autorytet moralny i polityczny.

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=22659&Itemid=100

Vote up!
5
Vote down!
-7

Verita

#1561850

Nie twórz dzikich historii! Ten kit możesz wciskać, swoim przegranym politykom! 

Vote up!
8
Vote down!
-2

viki

#1561860

Ja jednak przypominam sobie ów czas i muszę powiedzieć, że Pani sobie konfabuluje, wykorzystując pewne fakty do ukladania wygodnej z danego punktu widzenia narracji. Z tych samych faktów można przy pomocy montażu ułożyć odmienne narracje.

Miał się Duda zabarykadować w kancelarii i ostrzeliwać uzurpatorów ?

W efekcie, ludzie posługujący się takimi błędnymi narracjami nie są zdolni do praktycznego, efektywnego działania, bo wikłają się w najrozmaitsze niespójności i wątki poboczne. 

Vote up!
4
Vote down!
-2
#1561862

Nie chcę wpychać palców między tryby, ale od miesięcy słucham połajań komisji reprywatyzacyjnej - dlaczego nie zrobił pan tego, dlaczego nie zrobiła pani tamtego? Czy nie była pani/pan świadoma swoich obowiązków?
Znaczy OBOWIĄZEK obowiązuje tylko... przeciwników politycznych? Co my mogliśmy zrobić - zabarykadować się?
W Norymberdze takich którzy tak mówili wieszano mimo wszystko.

PS. Chciałbym zwrócić uwagę na inny fakt - w USA prezydent nie musi być martwy by przekazać władzę czasowo na ręce vice. Wystarczy brak możliwości komunikacji z prezydentem, czyli niemożliwość sprawowania przez prezydenta władzy nad siłami zbrojnymi. Nie ma lepszej strategii niż uwięzienie prezydenta podczas jego wizyty w Chinach czy Rosji i równoczesny atak jednego z tych państw na Amerykę. Ani jedna rakieta by nie wystartowała z USA bo... sorry, ale prezydent żyje i ma klucze... co my możemy?

Zakłada się również porwanie i zmuszenie prezydenta do wydania decyzji pod przymusem. Wtedy też władza zostaje prezydentowi chwilowo odebrana i przekazana na ręce vice. W jaki sposób wiedzą że prezydent wydaje rozkazy wbrew własnej woli - nie wiem - zapytajcie Trumpa.
Już widzę takie same procedury w Polsce ha ha ha! Jak nas Rusek zmiecie z powierzchni ziemi podczas wizyty prezia w Moskwie, to wtedy zasiądzie rada niedobitków i zacznie wymyślać jak czemuś takiemu przeciwdziałać...

Vote up!
2
Vote down!
0

Jerzy Drwal

#1561871

no ale Pan pisze o jednym z tzw. państw poważnych - to przecież przepaść. I na dodatek jakoś wcale się nie zmniejsza...

Co ciekawe dotyczy to wyłącznie naszej politycznej "klasy" i innych kast uprzywilejowanych bo już zwykły Kowalski, np. przed urzędem skarbowym, z takimi tłumaczeniami nie miałby czego szukać.

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1561918

Możesz oczywiście nie zgadzać sie z interpretacją verity co do "katastrofy" ale to nie zmienia faktów.

Pan A. Duda jako  podskretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP będąc prawnikiem-kostytucjonalistą musiał wiedzić że jedynie na podstawie sporządzonego lege artis, przez polską instytucje, aktu zgonu Prezydenta RP  może przekazać klucze do kancelarii prezydenckiej, przejmującemu obowiązki prezydenta marszałkowi sejmu. Żeby postąpić zgodnie z przepisami  nie  musiał chyba odpowiadać na ostrzał kancelarii z kałasznikowem w ręku a tylko wykazać sie minimum odpowiedzialności. No ale wtedy nie byłby dzisiaj kolejnym "strażnikiem zyrandola".

W swiom czasie  ( tuż po "katastrofie" i przed podkomisją sejmową) śledziłem uważnie wypowiedzi pana J. Sasina na temat jego obecności 10.04.2010 r w Smoleńsku. Można było widząc jego zachowanie ( mowa ciała) stwierdzć bez wątpienia że nie mówi on całej prawdy. Oczywiście nigdy nie wyjaśnił skąd odrazu wiedział że "wsie pagibli" włączając w to Prezydenta RP, będąc w tym czasie w Katyniu a nie na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj.

Według mojego skromnego zdania to odsłonieńcie Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej  nie stanowi wcale kamienia nagrobnego III RP. Bez podania prawdy o tym co rzeczywiście się działo owego feralnego dnia w Warszawie i Smoleńsku - to Tragedia to co:

1-wypadek komunikacyjny, to znaczy zbieg okoliczności prowadzący  bezintencyjnie do katastrofy lotniczej

2-wybuchy: zgodnie z ustalenianiami podkomisji smoleńskiej przy ministrze obrony RP TU 154M uległ zniszczeniu na skutek serii wybuchów które doprowadziły nie tylko do rozczłąkowania kadłuba ale wręcz "sproszkowania" górnej częsci płatowca.

Jeżeli 1. to oczywiście wielka tragedia ale czy wszystkim ofiarom wypadków komunikacyjnych stawiamy pomniki?

Jeżeli 2. to ktoś musiał 'naszpikować" Tupolwa materiałami wybuchowymi. Najprostsza odpowiedż - podczas remontu w Samarze. Tyle tylko że po powrocie z Samary ten Tupolew odbył ileś lotów - a przed każdym wylotem samolot jest kontrolowany przez pirotechnika ze specjalnie szkolonym psem.

Tak czy inaczej materiały wybuchowe to zamach - a wtedy to powinien być Pomnik Ofiar Zamachu Warszawsko-Smoleńskiego!

Kociarz - bo koty nie kłamią.

Vote up!
2
Vote down!
0

kociarz

#1561900

Ze skrawków wyizolowanych kawałków informacji, albo dezinformacji, jak wiadomo z zabawy w ukladanie puzzli, nie da się złożyć nic sensownego. Wystarczy przyomnieć sobie kwestię wlokącego się latami śledztwa w sprawie zamachu nad Lockerbee.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1561946

W jednym ma Pan rację, tu wielu "vikła" się... w " najrozmaitsze niespójności i wątki poboczne"...

Vote up!
0
Vote down!
0
#1561937

Wszyscy 8 lat temu i pewnie wiele razy później oglądaliśmy lot CASY do Krakowa.

Pilotem, który zdecydował, by w symbolicznym akcie pożegnać Warszawę i poruszył CASĘ, tak, by pomachała skrzydłami był Kapitan Krzysztof Dzido.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1561883

Dzieci brały od ludzi z tłumu znicze, kwiaty, listy, fotografie, różańce i układali je pod Pałacem. Czasami do późnych godzin nocnych i od samego rana. Już kilka dni później miejskie służby porządkowe gasiły ogień i wyrzucały znicze do śmieci.

Na oczach tych dzieci.

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1561885

...katastrofa NAD (!) Smoleńskiem ...

Vote up!
3
Vote down!
0

ke-fas

#1561897

Całkowita zgoda z "Kociarzem". Po rozeznaniu, ze nie było 4 podejść do lądowania jak twierdziły rosyjskie niektóre media (jakieś radio w internecie) napisałem na NK PSZ Nalazki "W tej zbrodni maczały swoje krwawe łapska "nasze" służby" . Napisałem to na podstawie bezwiednie zasłyszanej w 2008 rozmowy dwóch rezydentów dwóch różnych "naszych" służb w Londyńskim POSK, o zobowiązaniu się ewentualnego pochówku w Polsce  Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego (prawdopodobnie rodzina była przeciwna) który wówczas był w miarę dobrym zdrowiu jak na wiek. I dopięli swego.

Vote up!
2
Vote down!
0

antyleming

#1561923