Polish Holocaust

Obrazek użytkownika jan patmo
Kraj

 

 

 

Polish Holocaust

 

nie byłoby Polish Holocaust

gdyby nie ich współpraca

w końcu przeciw ludobójcom

zbrodnia się sama obraca

 

koło negacji

 

czy jęzor kłamliwy

piekielnie łgarzy swędzi

gdy koło negacji

na nich wprost pędzi? 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

Są idioci uważający ten rysunek  za  ANTYSEMICKI ?! Rozumiesz coś z tego ? Krysztopa wyraził dokładnie to co myślę

Vote up!
4
Vote down!
0

#1558818

Ileż słów trzeba by napisać, żeby wyrazić to, co ten genialny rysunek Cezarego Krysztopa!  A wyraża on dokładnie to, co wie wielu Polaków, choćby z przekazywanych w rodzinach historii. I oby coraz więcej było takich młodych Polaków, a szczególnie artystów, którzy będą odważnie stawać w obronie prawdy i dobrego imienia Polski, nie lękając się pałki antysemityzmu.

Pozdrawiam    

Vote up!
5
Vote down!
0

jan patmo

#1558854

Konfidenci łgają za pieniądze ich mocodawcy - dla pieniędzy...

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1558917

Bez ludobójczej polityki eksterminacji Polaków (zwłaszcza inteligencji) przez hitlerowskie Niemcy i sowiecką Rosję i prawie 80. lat różnych form okupacji oraz ciągłego wspierania pieniędzmi z zewnątrz, V kolumna długo by się w Polsce nie utrzymała, podobnie jak Targowica w końcu XVIII wieku.

Pozdrawiam 

Vote up!
2
Vote down!
0

jan patmo

#1558943

@ jan patmo - "V kolumna długo by się w Polsce nie utrzymała"...- bez wspierania wewnętrznego - wewnętrznym szmalem -> od lat wylatującym (tajnie ?) z wnętrza gospodarki (z Polski - do zewnętrznych "pralni szmalu") - "Mimo Służb Wewnętrznych" - imperiów..

Pozdrawiam - J.K.

 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1558958

Jest dokładnie jak Pan pisze. To przede wszystkim z pieniędzy pochodzących z gigantycznego szabru Polski opłacani są zarówno najbardziej niebezpieczni wewnętrzni wrogowie naszej Ojczyzny, działający w każdej możliwej dziedzinie, jak też wielu wrogów zewnętrznych. A gdyby się jeszcze udało przejąć tę resztę niezagrabionej dotąd Polski.... Bo o to przecież cały ten giewałt!

Pozdrawiam

  

Vote up!
2
Vote down!
0

jan patmo

#1558966

Te dwa systemy wymordowały polską inteligencję. Potem ci z gwiazdą przywieźli do nas swoją , a ci i ich dzieci do dziś smrodzą w Polsce.

Vote up!
3
Vote down!
0

lupo

#1558962

Dzisiaj Komisja do "spraw przewałów reprywatyzacyjnych"  w Warszawie ma zająć się kamienicą przy ulicy Szucha, w której mieli mieszkania m.in. Gomułka i Ciastoń. A dziś mają w niej mieszkania choćby Olejnik i córka Jaruzelskiego. I pojawia się pani mecenas, która broniła Ciastonia w procesie o zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki -  "mamusia" byłego zastępcy dyrektora biura zarządu nieruchomościami w warszawskim ratuszu (aktualnie "zapuszkowany"). I tak dalej... i tak dalej...

Pozdrawiam  

Vote up!
3
Vote down!
0

jan patmo

#1558964

Ta bladzieńka mówiła nie tak dawno, że nie odda willi na Ikara, bo nie będzie miała gdzie mieszkać. A tu proszę, ma 200 m2 ma Szucha za 3 mln.

Vote up!
2
Vote down!
0

panMarek

#1559017

Eee tam,

taka mała kawalerka tylko 200 m2... po prostu zapomniała o takiej drobnosce. Wiadomo kobieta, to i roztargniona...

A pod skocznią, to zawsze chciała mieszkać,  wiadomo " sportmenka"... cały tatuś...on to ciemne okulary na lodowiec zakładał i... skakał... daleko skakał ...

Vote up!
3
Vote down!
-1

chris

#1559036

mieszkanie tam się należy, bo łona dziennikarka Wielka jest i wszędzie musi mieć blisko... no i na Szucha czuję się jak u swoich...

Vote up!
3
Vote down!
-1

chris

#1559037

Ze zrozumiałych względów niemiecka dzielnica mieszkaniowa  w Warszawie nie została zniszczona w czasie Powstania Warszawskiego. Tam, podobnie jak na Pradze czy we Włochach, lokowali się sowieccy okupanci Polski, tam w podziemiach urzędów NKWD i UB powstawały katownie dla żołnierzy Podziemia Niepodległościowego. W tamtej okolicy jest  przeklęta Aleja Przyjaciół, gdzie mieszkają potomkowie największych żydobolszewickich zbrodniarzy i "polskich" degeneratów. 

No cóż - ciągnie swój do swego!  

Vote up!
2
Vote down!
0

jan patmo

#1559047

W latach 70-tych usłyszałem skrawek informacji, że u schyłku  lat 60-tych w Warszawie na Mokotowie remontując szkołę, a tym samym salę gimnastyczną ekipa budowlańców demontowała klatki w tej  sali. Podczas śniadania z ciekawości  składali podarte na skrawki zdjęcia.Była to podobno sterta  w formie nieregularnego  stożka o wysokości około metra.Udało się w kilka tygodni ułożyć kilka zdjęć. Byli w szoku.Obrazowały torturowanych więźniów. Była to bowiem kaźnia bezpieki...niestety ówczesna sytuacja nie pozwoliła mi na dotarcie do informacji odnośnie numeru i adresu owej  szkoły, ale był to Mokotów ewentualnie CzernCzerniaków...

Vote up!
3
Vote down!
0

chris

#1559063