No to zajrzyjmy jeszcze do izraelskiej gazety

Proszę przeczytać linkowany tekst zawierający fragmenty z izraelskiej gazety. Proszę zwrócić uwagę na niektóre sformułowania, w tym na kwantyfikatory, które nie zawsze występują implicite, ale są sugerowane.

]]>https://wpolityce.pl/polityka/378888-izraelska-historyk-w-haaretz-wielu-...]]>

Jeżeli ktoś uzywa określenia “Polacy” to oczywiste jest, że mamy tu do czynienia z dużym kwantyfikatorem dotyczącym całego narodu. Cały naród pani historyk oskarża ?

Przyjrzyjmy się także temu zdaniu:

“Polacy pomagający Żydom byli wyjątkiem, a nie regułą.”

Co ta pani historyk ma we łbie ?

Zachowywanie reguł państwa cywilizowanego w sytuacji gdy państwo i jego prawo zostało przemocą zlikwidowane przez najeźdźcę, a za zachowywanie reguł groziła śmierć, nie było możliwe. Takie sformulowania są oznaką zdurnienia umysłu. A mimo tego drakońskiego prawa znalazły się setki tysięcy, a niektórzy liczą, że ponad milion, ludzi gotowych pomagać mimo ryzyka. Taka dużą liczba wyjątków, czyli wyjątkowych ludzi. To po pierwsze.

A po drugie, jest jeszcze aspekt instytucjonalny. Państwo podziemne starało się, jak mogło, Żydom pomagać i w tym celu stworzyło organizację “Żegota”. A szmalcowników karało. Czyli, wbrew temu co mówi pani historyk, stworzyło oczywistą regułę.

Tak więc pani historyk całkiem nieumyślnie dostarczyła dodatkowego argumentu na moje tezy i mogę teraz sformułować taką oto, niebezzasadną, opinię:

Polacy pomagający Żydom byli wyjątkowymi ludźmi.

I całkiem sporo było tych wyjątkowych ludzi.

No i pan rabin red.Klarenbachowi w programie "Minęła 20ta" nie dał dojść do głosu, formułując zawoalowane groźby i ostrzeżenia, co jest wielce wymowne. No, no. Proszę sobie obejrzeć.