Jak to z "największym" politykiem wszech czasów było

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

Donald Tusk opublikował swoją opinię (oczywiście skrajnie krytyczną) wobec obecnych władz Polski. zamieszczam do niej swój komentarz:

D. Tusk wmawia Polakom, że za jego czasów Polska liczyła się w Europie. Tak, Polska była przewidywalna (czyli posłuszna). Kanclerz Merkel była spokojna o to, że ze strony Polski nie będzie protestów kiedy szło o interesy Niemiec. Obecny przewodniczący Rady Europy "zapracował" na to stanowisko. Na europejskich salonach zachowywał sie jak fircyk w zalotach. Przymilał się do możnych; ale oczywiście nie przymilaniem zyskał cechę "spolegliwego" partnera. Już w chwilę po objęciu funkcji premiera pojechał do Paryża, by podpisać skrajnie niesprawiedliwy w stosunku do Polski Pakiet ENERGETYCZNO-klimatyczny (nie mylić z "klimatycznym"). Rzecz w tym, że ów pakiet przewidywał kary za emisję CO2 z wielkich instalacji przemysłowych (czytaj - z polskich elektrowni węglowych). O wiele większe emisje CO2 z Niemiec, Anglii, Francji i Włoch - karami nie były obłożone. Ale D. Tusk zyskał (kosztem znacznego zubożenia całego pokolenia Polaków) jakże cenne klepnięcie w plecy wykonane przez ówczesnego "prezydenta" Europy - Sarkozy'ego. D. Tusk skutecznie sabotował (na ok 3,5 lat) budowę gazoportu, to w celu dogodnego wytłumaczenia się z podpisania haniebnego kontraktu gazowego z Gazpromem. Potrzebny był spektakularny sukces (odblokowanie rosyjskiego embarga na eksport jabłek i mięsa do Rosji). Wicepremier Pawlak podpisał i Polska zyskała na handlu, że kilkakrotnie więcej straciła płacąc najwyższą w Europie cenę za rosyjski gaz, to było mniej widoczne. D. Tusk powiedział, że "mistrzostwa Europy EURO 2012, to prawdopodobnie najważniejsze wydarzenie w całej historii Polski". Mentalność autora takiej wypowiedzi jest na poziomie małolata spod podwórkowego trzepaka, ale nie kilkunastoletniego, bo taki już jest jednak mądrzejszy.W ślad za tym nie żałowano grosza (kilkunastu miliardów na fanaberyjne stadiony i infrastrukturę). Polska liczyła się w Europie, tylko Polacy niewiele z tego mieli. Bogacili się aferzyści spod znaku hazardu, nieopodatkowanego importu paliw, zwycięscy rządowych przetargów, administracja działająca przy wyprzedaży narodowego majątku itd. Kto miał w tym określoną "dolę" - można się domyślić. Młodzi wykształceni Polacy (kosztem polskiego podatnika) pracowali na rzecz bogatych zachodnich państw. itd i itd...

Jeszcze taka ciekawa cecha charakteru "polskiego" reprezentanta w UE. Przyrównuje się z upodobaniem do największych...
W czasie amerykańskiej kampanii prezydenckiej napisał (niby to powiedziała jego żona); "W polityce wystarczy jeden Donald". To dokładnie przypomina zdarzenie w życiorysie Voltera - otóż nazajutrz po towarzyskim spotkaniu arystokratów paryskich (w którym na zasadzie maskotki-trefnisia brał udział młody Volter) - ów napisał w jakiejś paryskiej gazecie: "Każdy z nas był tam księciem lub poetą". Ten opis tak się owym książętom podobał, że kazali Voltera kijami obić. Teraz we wczorajszej wypowiedzi ten chłoptaś nadzwyczaj spolegliwy wobec europejskich mocodawców przyrównuje się do marszałka Piłsudskiego. To już ekstremalne sodogłowie. Ciekawe, czy znajdzie się Polak, dla którego D. Tusk ma wymiar prezydenta US i marszałka Piłsudskiego jednocześnie?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

Bełkot tego niemieckiego jurgieltnika nie ma znaczenia _Polacy już nie dadzą się nabrać...

Vote up!
3
Vote down!
0

Yagon 12

#1555718

dla której Donald Duck był równy (nawet równiejszy) Piłsudskiemu wraz z Trumpem. Ale coś ostatnio tej RRK nie widać, ani nie słychać. W dodatku owa Renatka sprawiała wrażenie osoby nie całkiem psychicznie zrównoważonej. Im takich ludzi mniej w przestrzeni publicznej - tym zdrowiej dla nas wszystkich.

Pozdrawiam,

Vote up!
2
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1555728

próbowałem nawet z tą wściekłą babą (przepraszam, ale jak o niej pomyślę to tylko to mi się nasuwa). Pisała na Salonie 24 już chyba 3 lata jak przestała. Nawet byłem przez nią ustawiony na pierwszym miejscu (jako wróg polityczny) - to dało mi jakąś satysfakcję. Ale RR-K, to była kwintesencja erystyki, żadne rzeczowe argumenty się nie liczyły. Kiedyś Tusk ją nawet zacytował jako swoisty "głos ludu" i do tego ze strony Słabej płci.  Są jednak teraz też tak zaczadzone osoby - np. niejaka Eliza Michalik - dla niej Tusk, to miliard dolarów. Że też święta ziemia nosi w ten sposób nawiedzone istoty...

 

                                                                                                                      Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

Janusz40

#1555738

Januszu!

Właśnie zauważyłam, że ta RRK "przefarbowała się" (przemodelowała) i teraz jest to "październikowa". Już nie tak gorliwa wielbicielka Donalda Ducka (dukierka? - jak niegdyś, w Śniegach Kilimandżaro, pisał pewien "genialny tłumacz"), ale to jednak nadal pod*rywaczka.

Szajs zawsze "wypływa". Nie mniej - ostatecznie zostaje spuszczony do ścieku. Co daj, Panie Boże, tym wszystkim, "październikopodobnym" jak najszybciej.

Pozdrawiam,

Vote up!
1
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1555743

Czyżby chodziło o tą twitterową "październikową"?

https://twitter.com/Pazdziernikowa

Bardzo szybko mi dała bana, gdy zaczęliśmy polemizować. A wcześniej na s24, razem z innymi lewakami, załatwiła mi pełną blokadę pisania na s24, na ok. rok... Pzdr

Vote up!
1
Vote down!
0

1normalnyczlowiek

#1555790

Jak by tu ją opisać, żeby nie skłamać? Biurwa to zdecydowanie określenie zbyt łagodne.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1555812

Podczepił się pod Angelę i z nią razem skończy. To nie Katarzyna II, co najwyżej jej poślednia kopia. A już ten pan tym bardziej nie wygląda mi na Stanisława ani któregokolwiek innego Poniatowskiego.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1555745

czyli kontynuacja pozaprzeszłej diagnozy:

- durak  był, durak jest, durak będzie.

Przecież już dawno Kibole postawili najwłaściwszą diagnozę tego.....No i dawno obalona platforma. Jeszcze co prawda POniektóre członki probują powstać, no ale.... z g....a bata nie ukręci. Nawet cepa nie da się skonstruować.....Choć TO prosta konstrukcja

Vote up!
1
Vote down!
0
#1555874