Prof. Leszek Balcerowicz na święta

Obrazek użytkownika Romuald Kałwa
Kraj

Od  długiego czasu rządy PiS krytykuje prof. Leszek Balcerowicz, którego złośliwie nazwę „geniuszem polskiej ekonomii”. Leszek Balcerowicz na Facebooku zamieszcza nawet trzy napastliwe posty dziennie:

 

Ludzie maja krótką pamięć. Podobno „pamięć polityczna” trwa 7 lat. W tym miejscu postaram się przypomnieć najbardziej zapomniany sukces Leszka Balcerowicza.

 

Schładzanie gospodarki

 

Gdy koalicja Akcji Wyborczej Solidarność i Unii wolności obejmowała w 1997 r. władzę po rządach SLD i PSL, oficjalna stopa bezrobocia wynosiła wówczas nieco ponad 10%. Gdy SLD i PSL obejmowało władzę po rządach prawicy okrągłostołowej – stopa bezrobocia  w 1993 r. wynosiła ponad 16%.

 

Pamiętajmy, że Polska wtedy nie należała do UE, nie było przepływu pracowników i ci wszyscy ludzie musieli pracować w Polsce (ewentualnie przeważnie nielegalnie za granicą). Rządy likwidującej od 1993 r. bezrobocie lewicy (oraz wzrost gospodarczy) się skończyły i znienawidzoną komunę w 1997 r. odsunięto od władzy na rzecz... nadchodzącej katastrofy.

 

Główną działalnością tego „wybitnego ekonomisty” („terapia szokowa” początku transformacji ustrojowej) było schładzanie gospodarki – czytaj: niszczenia polskiej gospodarki. Bezrobocie za czasów rządów tego „geniusza polskiej ekonomii” oficjalnie urosło do 17,5% (grudzień 2001, dwa miesiące po zakończeniu rządów koalicji AWS-UW), ale ponieważ na efekty procesów gospodarczych trzeba czekać, bezrobocie rok później osiągnęło 20%. Oznaczało to tragedię dla wielu rodzin – bankructwa, samobójstwa, wyjazdy na stałe za granicę, biedę, pauperyzację – katastrofę wielu polskich gospodarstw domowych.

 

Należy zaznaczyć, że nieoficjalnie  faktyczne bezrobocie sięgało 27%-30% wśród wszystkich zdolnych do pracy!

 

Źródło: ]]>https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/bezrobocie-rejestrowane/stopa-bezrobocia-w-latach-1990-2017,4,1.html]]>

 

Gdy AWS i UW w 1997 roku objęły władzę - 31 października 1997 roku Leszek Balcerowicz został wicepremierem i ministrem finansów, którą to funkcje piastował do 8 czerwca 2000 roku, by kilka miesięcy później zostać Prezesem Narodowego Banku Polskiego, czyli wciąż mieć wpływ na emisję pieniądza – temat strategiczny dla gospodarki.

 

Bezrobocie zaczęła spadać, gdy Prawo i Sprawiedliwość obejmowało władzę w 2007 roku, ale jego wysoka stopa utrzymywała się przez cały czas, do stycznia 2007 roku, gdy prezesem NBP był bohater tego artykułu.

 

 

„Gdyby nie szokowa terapia Balcerowicza, a potem schładzanie gospodarki pod koniec lat 90-tych średnia pensja wynosiłaby dziś nie 3,4 tys. zł a 5 tys. zł, a średni PKB na głowę nie 18 tys. dol., a 25 tys. dolarów” - Powiedział 17 grudnia 2009 roku na łamach TVN24BiS nielubiany przez media głównego nurtu (chyba teraz wiadomo dlaczego) Grzegorz Kołodko.

 

]]>http://tvn24bis.pl/wiadomosci-gospodarcze,71/kolodko-gdyby-nie-balcerowicz-zarabialibysmy-wiecej,119167.html]]>

 

To samo powiedział mi przy piwie w sierpniu 2000 roku mój kolega, prywatny przedsiębiorca i perkusista zespołu w którym wówczas grałem. Sytuacja dla zatrudnionych i małych przedsiębiorców robiła się dramatyczna. Utrudnienia w prowadzeniu działalności gospodarczej, biurokracja, wzrastająca liczb przepisów i coraz, coraz to wyższe podatki – wszystko to wpływało na malejącą konkurencyjność polskich przedsiębiorstw.   

 

„Zdaniem Kołodki, w wyniku planu Balcerowicza "zarżnięto" przemysł, a PGR-y zlikwidowano zamiast skomercjalizować. - Należało liberalizować, ale można tak było to zrobić, by osiągnąć lepsze efekty - podkreślił b. minister finansów. - Osiągnęliśmy wiele, ale można było osiągnąć więcej” – czytamy w dalszej części art. na TVN24BiS .

 

Tak właśnie było. Muszę teraz zmartwić wszystkich lewicowych, centrowych i prawicowych patriotów czytających ten tekst. Ludzie mają krótką pamięć i do wszelkich sukcesów czy opinii podchodzą emocjonalnie (nierozumnie) bądź ideologicznie. Wystarczy 7 lat, by jeden z najgorszych premierów – właśnie z czasów rządów koalicji AWS-UW, prof. Jerzy Buzek – był szanowanym europosłem, autorytetem wrogów tzw. „dobrej zmiany”.

 

W rzeczywistości cały boom gospodarczy z przełomu lat 1989/90 wziął się z „Ustawą Wilczka i Rakowskiego” z 1988 roku, która wprowadzona przez biuro polityczne PZPR, była oparta na Kodeksie handlowym z 1934 roku - jak przypomina ekonomista prof. Witold Kieżun (95 letni profesor wciąż imponuje sprawnością umysłu i jest dla mnie prawdziwym autorytetem – proszę wejść na Jego stronę na Facebooku i poczytać przemyślenia sędziwego profesora).

 

Panie Leszku, dziękujemy!

 

„Dziękujemy” Panie Prof. Leszku B., za sukcesywne niszczenie Polski. I na koniec zapytam, czy Pan wie ile polskich rodzin (miejsc pracy) zniszczył, i ile polskich dzieci przez Pana płakało?

 

Na koniec: ile Pan wysłał pieniędzy biednym i potrzebującym z Syrii i nie tyko? Proszę o dowody, pokwitowania, itd.

 

PS.

Jeśli pomiędzy polskimi patriotami nie zapanuje zgoda, dialog, a tylko będą się czepiać wzajemnie drobnostek i eksponować błahe różnice, Polska nigdy nie wydobędzie się z dna.

 

Wesołych Świąt 2017, ale przede wszystkim szczęśliwego III Tysiąclecia Polsko, a do tego potrzebne jest natchnienie Ducha Świętego!  

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (14 głosów)

Komentarze

nic 3000 zl (wylaczajac sieci handlowe - niestety na niskie zarobki godza sie w nich pracownicy...).

Zachodnie korporacje dzialaja glownie w wielkich miastach - gdzie zarobki sa wyzsze niz przecietne - a te najnizsze (niestety) zarobki na prowincji placa nasi rodzimi, polscy przedsiebiorcy - bo i pracownikom nie chce sie dojezdzac do miast , a i koszty zycia na prowincji nizsze. Tak wiec nie oskarzajmy zachodnich korporacji o cale zlo tego swiata...

Niemcow stac na placenie wysokich zasilkow dla bezrobotnych i  imigrantow - poniewaz przecietny dochod na glowe Niemca jest dzisiaj 3 i pol raza wyzszy, niz przecietny dochod w Polsce ( 42 tys w Niemczech, 12 tys w Polsce), - przy niskim bezrobociu, wiekszej ilosci zatrudnionych (ponad dwa razy wiecej niz w Polsce) i wyzszych podatkach (tak wlasnie: Niemcy placa wyzsze podatki, niz Polacy!!!) - stac ich na placenie wysokich zasilkow.

Rozwiazania dla Polski sa dwa: pracowac i unowoczesniac  produkty lub... podnosic poodatki i "schladzac" tym samym gospodarke (ulubiony sposob Balcerowicza...).Wybor nalezy... do wyborcow...

Nie doszukiwalbym sie "zdrady narodowej" w postepowaniu politykow - oni robia to... co im jest na reke... ale ostateczna decyzja zalezy od pojedynczego wyborcy - albo idzie i glosuje na tych co beda go reprezentowac, albo na tych, ktorzy beda... reprezentowac samych siebie...  zawsze ostateczny glos nalezy do wyborcow - a kto nie wierzy - niech przypomni sobie czasy przed 2016 rokiem - i porowna z dzisiejszymi rzadzacymi - choc nie sa idealni - to staraja sie cos zmienic dla przecietnego Polaka...

Vote up!
1
Vote down!
-1

mikolaj

#1555292

Ten partyjny /PZPR a później UW/ "naukowiec powinien za swoje "osiągnięcia" gospodarcze odpowiedzieć jeżeli nie przed Sądem to przynajmniej przed komisją śledczą, którą należałoby powołać.

Vote up!
6
Vote down!
0

To ya.

#1555042

Boże Narodzenie ma wielką moc nawet najgorsze bydle potrafi przemówić Co nie oznacza że mądrze i po ludzku. Osobiście szkoda mi zwierząt karpia nawet ale tego bandziora powinno się ukamienować. Dzięki jego polityce w 2000 roku straciłem pracę po dwóch tygodniach bezrobocia jakbym go spotkał Wołyń to mało.

Vote up!
5
Vote down!
0

Zakamarnik

#1555132

Nieudacznik ktory opanowal dobrze oszukiwanie biednych ludzi ,bogatych sie bal ruszyc.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1555177

wykladowca w Wyzszej szkole marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR...

Pomagdalenkowy uklad zrobil z niego "profesora"- ekonomiste - a o jego poziomie moze przekonac sie kazdy czytajac jego wypowiedzi z ostatnich lat... wynika z nich, ze obecny rzad - to sami cudotworcy - robia rzeczy niemozliwe...

Vote up!
3
Vote down!
0

mikolaj

#1555293

geniusz

 

jest nie tyle geniuszem

tradycyjnej ekonomii

co niedościgłym geniuszem

ekonomicznej sodomii

Vote up!
1
Vote down!
0

jan patmo

#1555325

Balcerowicz - jemu tylko o to chodzi, żeby nie popadł w zapomnienie. Szkoda czasu i atłasu.

P.S. Dziękuję Panu Kałwie za artykuł. Zbieram się żeby coś na podobny temat napisać. Zwłaszcza o Wilczku z którym należałem do jednej spółdzielni rzemieślniczej. Pamiętam jak zaczynał.

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1555327