ZANIM UPADNĘ U TWYCH NÓG...

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

 

Panie! już świeca moja gaśnie

i coraz więcej cieni wokół

liczę przeżyte dotąd lata

nim się pogrążę cały w mroku

 

szedłem do Ciebie w ufnym trudzie

błądziłem i wracałem z bólem

Tyś! zawsze stał jak płomień jasny

by mnie przytulić w płaczu czule

 

uczyłem się miłości długo

nim zrozumiałem Twą ofiarę

zostawić chciałbym ziarno Prawdy

i Słowo – by się stało Ciałem!

 

i to przesłanie mego wieku

wysnute życiem z jądra mroku

że sensem pozostaje tylko

Prawda – co krwawi w Twoim boku

 

Panie! tak biegłem ciemnym lasem

i twarz i ręce całe w krwi

zapal przede mną małe światło

uchyl w ciemności nieba drzwi

 

świat biegnie za mną krwawym tropem

na plecach czuję ból pogoni

nie ważne strzępy mego ciała

bylebym dobiegł do Twych dłoni

 

bylem ocalił serca wiarę

zanim upadnę u Twych nóg

Boże! czy to co pod nogami?!

to już jest nieba zbawczy próg!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

Proszę jeszcze napisać dla nas dużo tak pięknych i przejmujących poezji.

A tak na marginesie, czy one są wydane w formie papierowej? Jeżeli nie, to bardzo proszę szybciutko to zrobić.

A propos "szybciutko", nie mogę sobie odmówić przyjemności przytoczenia pewnej anegdotki:

W pokoju hotelowym dzwoni telefon, gość odbiera i słyszy: czy Pan zamawiał budzenie na siódmą? Tak - odpowiada gość. To szybciutko, szybciutko, bo już dziewiąta :-)

Pozdrawiam Pana serdecznie i życzę wielu lat w zdrowiu i w pełni weny twórczej.

Vote up!
5
Vote down!
0

parodystka

#1553947

Zostało jeszcze tyle papieru w drukarce do zapisania, a poza tym my ty na NP jak w rodzinie niezbyt bogatej, więc liczymy na bogactwo PanKazimierzowych skarbów. Mam na myśli wiersze. Raz smutne, jak obecnie, natomiast innym razem podtrzymujące na duchu.

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
7
Vote down!
0

Apoloniusz

#1553958

- jesteś tutaj potrzebny!

Bez Ciebie - nie byłoby już tak samo!

Wiem - jesteś zmęczony, nie mniej - "Do końca bić się będę z falami wściekłemi" (to Lechoń).

Najserdeczniej Cię pozdrawiam,

Vote up!
7
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1553968

Pozdrawiam Cię gorąco i proszę byś się Bratanku spieszył, lecz powoli, bo choć lepiej Ci odejść do Pana do Niebieskiego Jusalem ale tu na ziemi, spójrz ile nowych, młodych sec i ile nowych twarzy. My wszyscy prosimy za Tobą Kazimierzu, byś trzymał się mocno, a tam na wieczną wartę jeszcze zdążysz. Po temu poszę Cię gorąco, byś napisał piękny wiersz, jak to potrafisz o spotkaniu św. Juana Diego i z piękną Panią z Guadalupe. Proszę nie odmiawiaj mi tej prośby w tych dniach Nowenny! Pozdrawiam Cię b. seerdecznie.

Vote up!
5
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1553981

To nie mrok, a swiatlosc, to nie upadek lecz wyniesienie na wyzyny.

Panie Kazimierzu nie spiesz sie Pan tak , bo my bardzo Pana cenimy. A Pan Bog ma w swoim chorze anielskim tyle poetow i skowronkow, ze moze na razie zrezygnowac z Panskiego wtoru.

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
5
Vote down!
0

Gosia

#1553997

Adwent - czas oczekiwania. Trzeba pokonać
zwątpienia, ludzkie słabości i czekać nie
tracąc nadziei. Ten kto czuwa nie poddaje
się ciemności, lecz trwa w świetle prawdy.

Przecież towarzyszy temu trwaniu, tak wiele
pozytywnej energii i dobrych myśli - Twoich
Drogi Panie Kazimierzu, wiernych przyjaciół.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1553998

a TU przypomnienie fragmentu Twojego wiersza,który zamieściłam  w 2012 roku na zaprzyjażnionej Stronie 

    ŚWIĘTA BARBARA

w roboczej bluzie 

zamiast sztygara

idzie podziemiem

Święta Barbara

                pośród chodników

               ciemnej zawiei

               rozwija mocną

               nutkę NADZIEI

 i czujnie stąpa

ścieżką załomów

by bezpiecznie

wywieść do domów 

                by po tej nitce/.../"

" Święta Barbara" Kazimierz Węgrzyn"

w imieniu starej Solidarnosci,dzieki CI za ten piekny wiersz\

serdeczności  

Vote up!
3
Vote down!
0

gość z drogi

#1554022

mordowanego Gornika,zawsze cichutko szepczę MU Pana Wiersz,a Wstęgi Solidarnosciowych wieńców jakby powtarzają go głośniej szumiąc na wietrze 

Mistrzu,wiele jeszcze Wierszy przed Tobą :)

Vote up!
3
Vote down!
0

gość z drogi

#1554023