Liberały i libertyni

Obrazek użytkownika jazgdyni
Kultura

"Chodź, kurwy już są!"
To zawołanie przejdzie do annałów opisujących czasy w których lewactwo, czyli odradzająca się azjatycka bolszewia, ciubaryki, jak mówił mój ojciec, w nowych garniturkach, czerwonych spodenkach,wąskich na dole, jak rajstopy i krokiem na wysokości kolan, oczywiście – co najmniej z jednym kolczykiem gdziekolwiek, włosy misternie spięte w szoguna (tylko pół godziny roboty), no i symbol ultrasamczej męskości – broda jak łopata; czyli te gnojki, dzisiaj ukryte pod szyldem liberałów, cokolwiek to idiotyczne określenie właśnie oznacza, chciały nam narzucić swoją kulturę, kulturę rozpasanej, azjatyckiej dziczy. Chciały tak nauczać nasze dzieci.

Potworny fałsz i obłuda skrywały pod maską francuskiego "wolność, równość i braterstwo", francuskiego markiza Donathien-Alphonse-Francois de Sade, szaleńca, zboczeńca i mordercę.
Potwora, który jakoś specjalnie nie był utożsamiany z socjalizmem, w rzeczywistości będąc klasycznym wytworem rodzącego się socjalizmu. A później socjalizmu – narodowego, komunizmu i bolszewizmu.

Całkiem sprytnie, by ukryć swą prymitywną zwierzęcość, czy nawet zbydlęcenie, socjaliści wymyślili taki oto paradygmat, że libertynizm – tak demonstrowana dzisiaj na różnych czarnych i tęczowych marszach i spędach – wolność w skrajnych postaciach, głównie rozpasanie seksualne, pogarda dla kobiet i katalog dewiacji, który dziś nazwano LGBT, to domena klasy posiadającej, znudzonych bogaczy i zdeprawowanych klechów, a w domyśle – konserwatystów, tradycyjnych chrześcijan, albo, jak to się dzisiaj mówi, ciemnogrodu.
Oni, nowocześni, postępowi, kolorowi i radośni są wolni od tego. Czyści, uczciwi i skromni.
Tylko, że jest akurat odwrotnie. Przez stulecie utrwalano tą gigantyczną zamianę miejsc. Udowadnianie, że czarne jest białe, a białe – czarne.

*****

Jako szczeniak, siedzący w książkach po uszy (a biblioteka rodziców miała dobrze ponad 10 tysięcy tomów), miałem spore trudności, by precyzyjnie odróżnić liberalizm od libertynizmu.
Liberalizm – wolność jest nadrzędną wartością.
Libertynizm – wolność w skrajnych postaciach. Czyli taki liberalizm do kwadratu.
Dzisiaj, na pewno już nie młodzieniec, widzę, że te wczesne, młodzieńcze intuicje mają jakiś sens.

*****

Obelżywe słowa cytatu w pierwszym zdaniu wypowiedział Janusz Rudnicki, sześćdziesięcioletni chłystek z opuchniętymi oczami (po przejściach?), publicysta Gazety Wyborczej, czyli rasowy ogier ze stajni Adama Michnika, mesjasza neoliberalizmu. A jest tam ich całe stado. Ponadto również pisarz, na szczęście – nie czytałem.

Gdy zszokowana kobieta, siedząca z nim w lokalu, przy stoliku, nazwana właśnie kurwą, nagłośniła sprawę w wywiadzie prasowym, pan Rudnicki – liberał tak oto się bronił:

"Tak powiedziałem? Kurwy już są? To wszystko? Czegoś tam chyba brakuje. W sensie, to musiało być zaokrąglone, coś w rodzaju, człowiek ich szuka po burdelach, a one siedzą tu, we Wrzeniu Świata. Czyli jakaś mikroprzypowieść – [...] - Anka, do mężczyzn też mówię czasami per kurwo lub pizdolino, a kobiety do mnie "cześć chuju". To jest po prostu taka gra na słowa, tylko i wyłącznie na słowa, a nie na ich znaczenie. Taki rodzaj kodu między samymi swoimi, taka po prostu wolna amerykanka ..." [1]

Kod między samymi swoimi...

*****

No dobrze... Ktoś może powiedzieć – incydent. Chamy i szubrawcy zdarzają się wszędzie.
Otóż to nie incydent. Cztery kobiety podpisane imieniem i nazwiskiem plus pewna grupa pań anonimowych, wszystkie związane z ruchami feministycznymi, opowiedziały portalowi codziennikfeministyczny.pl [2], jak wspierający ruch feministyczny maczo, szef zespołu wydawców Wyborcza.pl
(Agora, GW) Michał Wybieralski oraz jego koleś, Jakub Dymek, publicysta Krytyki Politycznej (czyli jeden pod opieką Adama Michnika, a drugi Sławomira Sierakowskiego – niesławnych demiurgów upadłej bolszewii), traktowali kobiety, z którymi mieli styczność. [3]
Gwałty, pobicia, rękoczyny, obelżywe odzywki, pogarda i poniżanie.

"Ważny redaktor na zwrócenie uwagi, że niektóre jego odzywki są seksistowskie, tłumaczy, że jest hedonistą. Albo powołując się na ,,politykę szczerości” lubi mówić nam, choć zupełnie nie mamy na to ochoty, że chciałby nam ,,wsadzić język w cipkę” lub byśmy ”chwyciły go za jajka”. [2]
...
",,Rozumiem, że masz traumy, szanuję, że nie chcesz uprawiać ze mną seksu, to twoje prawo” – mówił mi ten sam redaktor dużej gazety, by następnie wymuszać niechciany kontakt fizyczny, mimo mojego wyraźnego oporu.." [2]
...
"Przez dłuższy czas prosił mnie o rękę. Odmawiałam, nie byłam gotowa. W końcu pan redaktor był uprzejmy mi tę rękę rozwalić.
Gdy ktoś roztrzaskuje ci szklane drzwi na ręce, kiedy widzisz tryskającą krew, a potem przez długi czas masz strupy i blizny, to choć te fizyczne powoli bledną, to doświadczenie przemocy i totalnej bezsilności pozostaje.
Innym razem powiedziałam, że ma się odczepić, dać mi spokój i zniknąć. Wówczas z nienawiścią i szaleństwem w oczach z całej siły przywalił mi głową w nos. Na szczęście w jego nasadę. Gdyby wycelował kilka centymetrów niżej, nos byłby złamany. Tłumaczył potem, że celował w czoło, a dostałam w nos tylko dlatego, że był pijany i nie trafił. Było to w knajpie, wśród ludzi. Zareagował jedynie zaprzyjaźniony barman i pana redaktora wyprosił. Kilka dni później redaktor znowu siedział na swoim ulubionym stołku, a historia o “przyjebaniu z bańki” zamieniła się w środowiskowy żart towarzyski. ..." [2]
...
Liberałowie? Libertyni, jak markiz de Sade, czyli "szaleńcy i zboczeńcy"?

*****
Jeszcze jeden kwiatek do bukietu.
Dosyć sympatyczny dotąd amerykański aktor Kevin Spacey, w ramach hollywoodzkiego pojebstwa (Me too) przyznał się, że jest pederastą i kiedyś miał sprawę łóżkową z czternastoletnim chłopcem.
Oczywiście – nigdy już filmu z nim nie obejrzę (jeśli ktoś go jeszcze zatrudni, choć raczej tak, bo lewactwo LA wszystko sobie wybacza). Tak, jak "Chinatown" był ostatnim filmem Romana Polańskiego, który zobaczyłem. Kurdupel z grabatym nosem, kogut na dziewczynki.
I otóż Szanowni Czytelnicy. W obronie dewianta wystąpił inny znany i ceniony przez warszawkę, samo-odkryty pederasta, Jacek Poniedziałek, aktor – celebryta. [4]
Oczywiście... co mógłby taki Jacek-Placek powiedzieć?
"... Jestem (...) przeciwny piętnowaniu gry erotycznej pomiędzy ludźmi..." [4]
No jasne... Bawmy się radośnie! Jak szympansy Bonobo!
"Czy ten 14-letni chłopiec, kładąc się na łóżku w sypialni Spacey'ego, podczas imprezy, nie spodziewał się, że coś takiego może się zdarzyć? Oczywiście, chcę postawić sprawę jasno, że to nie powinno mieć miejsca. Ale co się faktycznie stało temu chłopakowi?" [4]
14-letni chłopiec, nieukształtowany emocjonalnie, burza hormonów aż kipi i ufny wobec starszych, na dodatek sławnych, ma sam ocenić sytuację i zagrożenia?!
Coś chyba się Poniedziałkowi pieprzy.

*****

A propos, warszawka ma duży problem z tymi wszystkimi Poniedziałkami, Środami i Piątkami. Dziadek opowiadał mi, że jak w końcu trzeba było wyrabiać fornalom jakieś dokumenty, to ziemianie wiele się nie zastanawiając, dodawali im do imion, które mieli, różnorakie proste słowa jako nazwiska: Kogut, Zając, Kapusta, no i właśnie dni tygodnia. Ciekaw jestem, czy profesor Środzina mogłaby to potwierdzić.

*****
Reasumując – właśnie opadła kurtyna i ujrzeliśmy kolejną magiczną sztuczkę lewackiej bolszewii z dziedziny zakłamywania rzeczywistości oraz historii.
Liberalizm nie jest libertynizmem, co mi się w młodości mgliście wydawało.
Liberalizm to wolność i socjalizm. Piękne i szczytne!
Libertynizm to ci przeklęci krwiopijcy, wyzyskiwacze, kler i reszta konserwy!
I fajnie. I jest alibi i już do końca możemy robić wszystko, co nam się żywnie podoba.Gwałcić, prać baby, poniżać, czyli po arabsku pokazywać, gdzie jest ich właściwe miejsce.
O tym, nie tylko warszawskim stylu życia, wielu z nas wie od dawna. Także o tym, że praktycznie wszystkie te libertyńskie, dzisiaj LGBT, praktyki skoncentrowane są w środowiskach lewicowych i neo-liberalnych.
Ta kultura gwałtu, agresji, chamstwa i rozpasania miały być narzucone nam wszystkim. I to jako postęp i nowoczesność. Różne pontony z rozfanatyzowanymi idiotami ruszyły do szkół, a nawet przedszkoli by wychować następne pokolenie podobnych sobie. My – ciemnogród – mieliśmy się podporządkować, albo zdechnąć.

A jakie to było potężne nasilenie czystego zła, niech zaświadczy fakt, że nawet feministki, według mnie, dziewczyny poważnie zaburzone, nie były w stanie wytrzymać tego.






[1] ]]>http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/pisarz-janusz-rudnicki-przeprasza-dziennikarke-wysokich-obcasow-za-nazwanie-jej-k-rwa (link is external)]]>
[2] ]]>http://codziennikfeministyczny.pl/papierowi-feminisci-nowe-twarze-polskiego-metoo (link is external)]]>
[3] ]]>https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/369062-skandal-w-salonie-feministki-przelamaly-zmowe-milczenia-pokazujac-hipokryzje-chlopcow-lewicy (link is external)]]>
[4] ]]>http://natemat.pl/223863,jacek-poniedzialek-broni-kevina-spaceya-i-krytykuje-wyznania-o-molestowaniu-uwazam-ze-grubo-przesadzamy (link is external)]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (14 głosów)

Komentarze

Historia nazwisk typu: Lipiec, Maj, Środa - jest zupełnie inna ! W Wielkopolsce nadawano je dzieciom znalezionym na progu kościoła, lub znalezionym błąkającym się. Jak noworodek na progu - dzień tygodnia w którym znaleziono. Jak zabłąkane - miesiąc odnalezienia. Dawało to jakąś szansę, ślad po którym można było dotrzeć do rodziców. Oczywiście, że stygmatyzowało "znajdę" ! 

Vote up!
7
Vote down!
0

#1553758

Śmiałem się po przeczytaniu : ...Taki rodzaj kodu między samymi swoimi......

Jest kod kulturowy, jest etniczny, jest pokoleniowy. Opisane i zaszufladkowane. Ba ! Więzienna grypsera była tematem wielu doktoratów. GRYPSERA PISMACZA CZEKA NA SWOICH BADACZY ! Nie dziennikarska, nie pisarska - ci ludzie nie zasługują na te przymiotniki. Rynsztokowy margines.

Vote up!
6
Vote down!
0

#1553759

To jest żenujące. Obserwując dzieci już w przedszkolu, widzimy, że z powodu niedoboru wiedzy muszą one wytworzyć swój własny kod komunikacji i system wartości. Lecz potem, jak się rozwijają, zaczynają przejmować generalne zasady społeczeństwa, które przecież miało tysiące lat, by wypracować najlepsze rozwiązania.

Grypsera i kultura więzienna związana jest z istnieniem grupy poza marginesem społeczeństwa w specyficznych warunkach. Starają się więc dostosować. Natomiast te typki z Gw, czy KP nie są nigdzie wyrzucone. One po prostu nie potrafią raczej, niż nie chcą, z powodu niedostatków inteligencji żyć normalnie w społeczeństwie. Podobnie, jak pacjenci szpitali psychiatrycznych.

Vote up!
3
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1553788

bolszewii zainstalowanej w Polsce przez sowietow po 1945 r. 

Zachowuja sie i mowia - jak nauczyli sie w swoich domach rodzinnych - dla niektorych zdanie bez slowa niecenzuralnego - to rzadkosc. Jedni pracuja na budowach czy kopia rowy, a inni chodza w garniturach, zasiadaja w Sejmie i radach nadzorczych ... jednak tradycja rodzinna przewaza...

Coz - juz Kopernik stwierdzil, ze "pieniadz gorszy wypiera lepszy..."

Vote up!
5
Vote down!
0

mikolaj

#1553781

Dokładnie jest tak, jak mówisz Mikołaju. Również często powołuję się na tą kopernikańską teorię. Dodam tylko, że wynika ona z entropii i teorii chaosu. Natura sama dąży do homogenicznego nieporządku, niszczenia, rozpadu i destrukcji i tylko mądrość człowiecza, ten największy dar Boga, temu się przeciwstawia.

Liczne najazdy i podboje naszej ziemi zaburzyły tradycyjną spoistość słowiańskich Polaków i dopuściły do odgrywania roli przez pierwiastki ruskie, czy germańskie (jak Gersdorf, lub Tusk).

Vote up!
4
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1553787

Nie czytaliście Kopernika ! 

Pieniądz lepszy władca chowa w skarbcu na czarną godzinę, emituje pieniądz gorszy, o mniejszej zawartości złota. Skończyło się to całkowitą tezauryzacją złota i emisją pieniądza papierowego.

Degrengolada "zawodów zaufania społecznego" wynika z innych przyczyn, nikt fachowców nie "tezauryzuje". Nikt nie zastępuje fachowca dwoma tańszymi podróbami ! Chamstwo bez godności jest w cenie.

Vote up!
3
Vote down!
0

#1553789

Co się czepiasz?!

Nie wieże, że gdy to Kopernik pisał, nie widział głębszego sensu. Nie tylko głupi pieniądz, tylko takie są wszystkie procesy tzw. NATURY. Nie uwzględnił tylko jednego - cykliczności i nieustannego odradzania.

A czy "...nikt fachowców nie "tezauryzuje"... nie byłbym taki pewien. Mnie w końcu (po 10 latach) Norweg, po sprzedaniu 51% akcji Japończykom, zastąpił dwoma Filipińczykami ;-).

Vote up!
4
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1553791

Się czepiam - bo lubię ! ;-)))  (na przykład : wiara-wierzę, wieża-wieżę 8-)))) (hi-hi !!!)

Ja tylko bronię traktatu o monecie. Faktem jest, że entropię wymyślono długo po śmierci Kopernika i nie łączy się ona ze składowaniem czegokolwiek bardziej wartościowego, jest jednokierunkowa, demokratycznie wszystko w pył obraca.

Degeneracja jest jeszcze innym procesem, w odróżnieniu od entropii - odwracalnym ! Degeneracja jest bardziej procesem biologicznym jak fizycznym. JEST WYSOCE ZARAŹLIWA !

Odruchowo izolujemy się od neomarksistów, nazikomunistów. I dobrze ! Zadaniem nas, starych repów, jest wskazywanie ognisk degeneracji, źródeł z których gangrena czerpie energię (finansowanie jej i jej przetrwalników). 

Vote up!
4
Vote down!
0

#1553795

No widzisz, co powodujesz?! Mam wiarę, to wieżę!

Byłbym ostrożny z tą jednokierunkowością entropii. Szczególnie w sytuacji najnowszych rozważań dotyczących czarnych dziur, syntezy gwiazd neutronowych i "bąbelkowego" tworzenia się nowych wszechświatów.

 

Ps. Entropia jest limesem degeneracji.

Vote up!
2
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1553796

Strzałka czasu jest zbieżna ze strzałką entropii. Jak zaczniemy filozofować na temat kosmologii to stracimy kontakt z procesem degeneracji pewnych grup społecznych.

Pasjami czytam prace z zakresu fizyki współczesnej. Ma to tę wadę, że pomijałem artykuły socjologiczne, ekonomiczne. Teraz wracam do "twórczości" J.D. Sachsa z lat 2005-2010 (i naukowców, którzy wdeptali go w ziemię).

Vote up!
3
Vote down!
0

#1553797

Sachsa?????

 

A co do strzałki czasu to też mam wątpliwości...

Vote up!
3
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1553806

Tak, tak ! Ten Dżefrej. Nadzorca Balcerowicza, a za jego pośrednictwem Petru ! Zbawca Świata. Autor ONZetowskiego planu milenijnego.

Vote up!
5
Vote down!
0

#1553809

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Rzeczpospolita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

DK

#1553826

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Rzeczpospolita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

DK

#1553827

Kosiur czyli Grupa „D” Departamentu IV MSW do Walki z Kościołem

„Należy żałować, że moja żydo-bolszewia okresu PRL (1944-56) nie zlikwidowała Kościoła w Polsce.”

- Dariusz Kosiur 24.08.2015 16:00

Vote up!
4
Vote down!
-1

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1553845

Ten tekst o "jazgoczącej dyni" przypomina mi pewnego blogera z "neonu" ! 

Nie przenoś swoiście pojmowanej kultury tamtego medium.

Vote up!
3
Vote down!
0

#1553876

 KATOLICY,  stanowią  dziś 95,5% społeczeństwa polskiego. 
Dwa lata temu nazwałes ich „bydlakami”. 

Dzisiaj to wg ciebie „kreatury”. 
Widzę, że pozostałe 4,5% stalinowskiej szkoły Lejby Bronsztajna nigdy nie zawiodło swoich „normalnych” profesorów.
ŻydoKosiur wnuk Trockiego zeznaje…

"ZLIKWIDOWAĆ KATOLICKICH BYDLAKÓW"! - Dariusz Kosiur 24.08.2015 16:00

Vote up!
4
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1553846

ja tu widze symptom czegoś ważniejszego, niż to całe oburzenie na rozpasanie obludnej lewicy. mianowicie żadne metoo tylko rosnący prymat ideologizmu nad zasadą, że swoich sie nie rusza. że nie ich ważne wartości złamano, tylko że jest coś najważniejszego ponad to- gendero-femino-poprawność. ofc, ideologia nowych fal lewicy skazana jest na porażkę. w propagandę mają wierzyć inni a nie my sami. do roboty politycznej się więc nie nadają, mogą byc tylko narzędziem i są jak sekta, ale to niezbyt odkrywcze. na lewicy to jednak nawet w skandalach obyczajowych wplyw ideologii jest spory, niby postępowość aż do libertynizmu ale wobec braku normalnych zasad moralnych wszystko musi byc wartościowane przez ideologię. ale przy okazji wyszło w media, jacy przemocowi i zaburzeniowi są tam.

Vote up!
4
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1553836

Dla mnie istotne jest to, że Gazeta Wyborcza i Krytyka Polityczna, dwie sekty nazi-bolszewickie, siedzą wreszcie w tej samej ławeczce i wszyscy to widzą ! Może nie do wszystkich to dociera : juniorzy i seniorzy marksizmu pospołu !

Vote up!
5
Vote down!
0

#1553839

Oczywiście, że to ideologia - czysty hedonizm i jak napisałem - libertynizm, czyli wolność bez żadnych ograniczeń.

Czyli patrząc głębiej - ideologia śmierci i zatracenia.

Vote up!
3
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1553865

I do czego doprowadziły Polskę rządy PiS? Że musimy grać z Senegalem!

Vote up!
2
Vote down!
0
#1553874

teraz,  po gadaniu o zaletach masturbacji a wcześniejszym publicznym prezentowaniu narządów rodnych, rusza akcja przeciwko tzw. menspreading- męskiemu siedzeniu z rozszerzonymi nogami. tym razem chyba nie będzie w tym samokrytyki lewicy choć powinno być oczywiste, że wszelkie swobodne pozy przynależą bardziej tym "wyzwolonym" luzakom niż konserwatywnym zacofańcom.

Vote up!
2
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1553880

Ale, ja nie potrafię siedzieć ze splecionymi skromnie nóżkami ! 

Vote up!
3
Vote down!
0

#1553939