Atak faszystowskiego lewactwa na Polskę

Polska do dzisiaj ponosi konsekwencje wojny z Niemcami, którzy wraz z bolszewicką Rosją podzielili między siebie terytorium II Rzeczypospolitej i wymordowali miliony Polaków a setki tysięcy deportowali na Syberię. Ten sojusz faszystowskich Niemiec z bolszewicką Rosją był możliwy na mocy Paktu z 23 sierpnia 1939 roku, podpisanego w Moskwie przez ministrów spraw zagranicznych obu państw – Joachima von Ribbentropa i Wiaczesława Mołotowa. W ten sposób Adolf Hitler i Józef Stalin dokonali podziału terytorium Polski oraz terytoriów państw Europy Środkowej i Wschodniej.

Skutki Paktu dwóch faszyzmów – niemieckiego narodowego socjalizmu i sowieckiego bolszewizmu widoczny jest do dzisiaj. Ten pakt tkwi w głowach faszystowskiego lewactwa, które rozpleniło się po całym świecie. Faszystowskie lewactwo obecne jest także w Polsce, czego nie ukrywa rząd Republiki Federalnej Niemiec, który wspiera ruch oporu przeciwko państwu, które wyrwać się chce z pozostałości po Hitlerze i Stalinie.

Uhonorowanie przez Niemców Donalda Tuska, który z woli kanclerza Niemiec Angeli Merkel stał się przewodniczącym Rady Europy to nie jedyny przykład wspierania przez Niemcy mniejszości etnicznych, które od 27 lat usiłują rozwalić polską państwowość od środka. To za czasów premiera Tuska Polska stała się państwem teoretycznym, z rozkradzionym („sprywatyzowanym”!) przemysłem, którego ruiny do dzisiaj widoczne są na mapie Polski. Pro-niemieckie rządy wyzbyły się nawet za grosze nagrań polskich artystów!

Temu samemu procesowi totalnej – faszystowskiej demolki poddane zostały mózgi Polaków, w które przez 25 lat wtłaczano świadomość, że Polacy są niższą rasą od rasy prawdziwego europejczyka. Usiłowano Polaków przekonać, że jak pozbędą się narodowego przemysłu, banków w tym banku centralnego – oddając władzę w Polsce władzy mitycznej Brukseli – a de facto Berlina – ostatecznie wyzbędziemy się wstydu, że jesteśmy Polakami. Lapidarnie ujął to mianowaniec Angeli Merkel - Donald Tusk mówiąc, że „polskość to nienormalność”…

Dwuletnie rządy PIS-u, które przetrwały dwa pucze oraz próby zorganizowania „Majdanu” lub marszu na Warszawę, który zmiecie „anty-europejską” władzę PIS-u,  ujawniły wszystkich, lub prawie wszystkich zdrajców Polski. Faktycznie ujawniły anty-polską V kolumnę, której celem jest pozbawienie Polaków własnego państwa.

Jak już wcześniej pisałem, zaprezentowany przez Schetynę na ostatniej konwencji PO program, to nic innego, jak pozbawienie Polski uratowanych przez PIS przedsiębiorstw państwowych, podział Polski na niezależne od państwa dzielnice i oddanie finansów państwa Europie, czyli Berlinowi. Wszystko to zaprezentowano w otoczce dobrobytu („każdemu będzie się żyło lepiej’!) i demokracji wg. standardów europejskich...

Jakie są „standardy europejskie” Polacy przekonali się w trakcie debaty w Parlamencie Europejskim i głosowania nad rezolucją przeciwko Polsce. Nie będę wspominać o zdrajcach Polski na czele z Januszem Lewandowskim, którzy domagali się ukarania Polski. Wspomnę jednak o mianowańcach Vehofstadtcie i Timmermansie, którzy podobnie jak Ribbentrop i Mołotow byli jedynie realizatorami paktu ostatecznego zniszczenia polskiej państwowości i sprowadzenia niepokornych Polaków do roli niewolników, zatrudnionych w międzynarodowych korporacjach…

Dziś Polska jest już podzielona między zwolenników PIS-u i nową targowicę. Jak jednak wykazują sondaże – na szczęście zwolenników niepodległej Polski jest znacznie więcej niż zdrajców – gotowych sprzedać swoją matkę za parę euro. Budzi to zrozumiały niepokój międzynarodowego lewactwa, które na łamach zachodniej prasy stara się urobić negatywną opinię o Polakach, jako narodu faszystów i nazistów: – Wznosząc nazistowskie okrzyki oraz wołając „Ku Klux Klan”, ulicami Warszawy przeszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi – napisał Jan Tomasz Gross w swoim najnowszym artykule opublikowanym na stronie lewackiego New York Timesa....

Jeszcze dalej posunął się niejaki Rob Savelberg, korespondent holenderskiego "De Telegraaf" w Berlinie. Dodajmy, że ten sam „De Telegraaf” sławił imię Hitlera w czasie, gdy niemieckie hordy wkraczały do Polski, mordując Polaków: „Dziesiątki tysięcy neonazistów z pochodniami, łysi nacjonaliści z całej Europy oraz żądni przemocy chuligani maszerowali podczas minionego weekendu ulicami Warszawy…Ten klimat nienawiści od kilku lat jest przez partię rządzącą PiS podsycany, o ironio partia ta nazywa się Prawo i Sprawiedliwość. Prawo jest w rzeczywistości przez tę partię łamane. Trybunał Konstytucyjny, najwyższa instancja prawna (najwyższy sąd), mimo europejskich protestów, został rozwiązany…. Jeden z dziennikarzy, który napisał książke demaskującą korupcyjne powiązania z Rosją ministra obrony Antoniego Macierewicza, musiał odpowiadać przed sądem wojskowym….”

Ten stek nagłaśnianych bzdur i kłamstw przeciwko Polsce potwierdza, że podobnie jak za czasów Hitlera-Stalina, międzynarodowe lewactwo posuwa się do metod faszystowskich, by osłabić Polskę na międzynarodowej arenie. Paradoksalnie jednak, właśnie teraz Stany Zjednoczone zgodziły się na sprzedaż Polsce najnowszej broni anty-rakietowej! Taką zgodę USA wydają tylko swoim najwierniejszym sojusznikom...

I tego sojuszu z USA powinniśmy się trzymać, aby odeprzeć zakusy Putina. My zaś, jako Polacy musimy odeprzeć zakusy faszystowskiego lewactwa oraz V kolumny, zainstalowanej przez Niemców w Polsce…