Ukraińcy coraz śmielej po stronie „totalnej opozycji” – co na to Warszawa ?
Od pewnego już czasu daje się zauważyć, że ton wypowiedzi znaczących ukraińskich polityków zbiega się z argumentami „totalnej opozycji” i współbrzmi z opiniami niemieckimi. Można odnieść wrażenie wręcz „zatroskania” Ukrainy – kraju, który jest przecież totalnie i beznadziejnie „poza” - o „niesforne dziecko” Unii i wyraźny solidaryzm z „kłopotem” Niemiec w tym względzie.
Ostentacyjne zachowania Kramka w tej kwestii można było jeszcze kwitować kolaboracją organizacji pozarządowej finansowanej przez określone środowiska. Jednak wywiad udzielony przez ambasadora Ukrainy w Polsce Adrija Deszczycę (którego listy uwierzytelniające Prezydent przecież nowej opcji był przyjął) Dorocie Wysockiej-Schnepf ze środowiska Czerskiej już w swej symbolice jest wymowny. Sama treść wywiadu za to nie pozostawia już żadnych wątpliwości.
„Podprowadzany” przez Dorotę Wysocką - Schnepf pod wyraźnie przygotowane tezy Deszczyca wyraził zaniepokojenie o bezpieczeństwo Ukraińców przebywających w Polsce i zasugerował niezbędność swych rodaków pomagających polskiej gospodarce. Wyraził nadzieję o „przekonaniu” prezydenta Dudy do grudniowej wizyty w Kijowie „strasząc” rosyjską agresją. Zasugerował rozwiązanie „ważnych kwestii historycznych” poprzez odnowienie obiektów ku czci UPA w Polsce i dokończenie procesu ich „legalizacji”, zwracając przy tym uwagę na „nie do końca legalne” polskie pomniki na Ukrainie. Rozważał możliwość „poszukiwania sposobu” na wznowienie ekshumacji „na której zależy stronie polskiej” i nie pozostawił wątpliwości, że kwestia „okupacji Ukrainy przez Polskę” wyrażona na tablicy Muzeum-Więzienia na Łąckiego we Lwowie jest rezultatem opinii wynikającej z badań części historyków. Odnosząc się do kwestii możliwości zakazu wjazdu dla konkretnych osób z Ukrainy wyraził nadzieję, że nie dojdzie do licytacji „kto ma jaką listę i jak długa ta lista jest”. Nawiązując do sugestii Doroty Wysockiej-Schnepf o pogorszeniu się pozycji Polski w UE i o Marszu Niepodległości, Deszczyca zasugerował etniczny rasizm Polaków przekonaniem iż nie chciałby by „atmosfera hejtu do innych narodowości w Polsce, dotknęła również Ukraińców”.
Cała powyższa wypowiedź ambasadora Deszczycy, reprezentująca przecież stanowisko oficjalne najwyższych władz, a nie żaden nacjonalistyczno - UP-owski margines, świadczy o pełnym wsparciu dla właśnie przyjętej antypolskiej rezolucji PE, totalnej opozycji wobec demokratycznie wybranego rządu w Polsce i faktycznej kolaboracji z Niemcami i lewacką Unią Europejską na rzecz ostatecznego obalenia suwerennej Polski.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1653 odsłony
Komentarze
Neobanderowska żmija...
17 Listopada, 2017 - 16:44
Neobanderowska żmija, otoczona troskliwą opieką przez politycznych "polskich" ślepców i wykarmiona za polskie pieniądze, na tyle już urosła i poczuła się silna, że zaczyna się właśnie "odwdzięczać" swoim dobrodziejom!
Pozdrawiam
jan patmo
Czym gorzej - tym lepiej.
17 Listopada, 2017 - 21:20
Wnioskować można, że to Ukraina nas dźwiga, a nie odwrotnie.
Ambasador słusznie zauważył, że może stawiać warunki w kwestii pomników, ekshumacji i milionowej rzeszy swych rodaków siedzących w Polsce. Jak się daje - to się kraje.
Szczera opinia ambasadora ma swe oparcie w bezwzględnym (ślepym) wywiązywaniu się obecnych władz naszego kraju z zobowiązań sojuszniczych. Tak domniemywam, gdyż ciężko sobie wyobrazić reakcję ... e, to tylko deszcz pada. Natomiast druga strona zdając sobie z tego sprawę, bezwzględnie ten stan wykorzystuje, a raczej próbuje coś ugrać. Nie miejmy obaw (my) ani złudzeń (oni), że polski rząd może zrealizować ukraińskie żądania. Nie. W tej kwestii jest już ściana, ale na zasadzie przykładu jak rabe radził Mośkowi dokwaterować kozę - w zamian za niemożliwe - ustąpią i zaoferują żądania do przyjęcia. Wcale nie wykluczone, że Ukraina za moment postawi alternatywne propozycje (może następne 4 miliardy zł darowizny), które nasza strona chwyci jako okaz gałązki oliwnej i potraktuje jako polityczny sukces.
Jest w tej grze pewien haczyk, który da się określić stwierdzeniem: czy gorzej - tym lepiej. Niedowiarków odsyłam do słynnej bajko o rybaku i złotej rybce. Wcześniej, czy później owo gorzej, przemieni się w: dosyć tego i od tej pory będzie tylko lepiej.
Apoloniusz
Moim zdaniem
17 Listopada, 2017 - 22:06
Każdy w miarę rozumny człowiek zrozumie szybko, że Ukraińcy w Polsce to zadatek na V Kolumnę na usługach BND. Jak zatem mam rozumieć tych wszystkich polityków PiS tak bardzo popierajacych neobanderowską Ukrainę i rezunów?
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
I jak te ostatnie antypolskie...
18 Listopada, 2017 - 13:40
I jak te ostatnie antypolskie działania neobanderowców najwyższego szczebla państwowego Ukrainy były zsynchronizowane z uderzeniami ruskiej agentury (patrz choćby po niektórych artykułach na neonie) i zmasowanymi atakami światowego lewactwa, któremu przewodziło oczywiście lewactwo niemieckie.
jan patmo