ROZPŁAKAŁA SIĘ WE MNIE BIAŁA BRZOZA SMUTKU...
I
rozpłakała się we mnie osika niepokoju
listopadowe wszystkich świętych zawołanie
knoty klękają z bólu poczerniałe w zniczach
w płomieniach życia nasze kruche trwanie
rozpłakała się we mnie biała brzoza smutku
już nie ważne są nasze dole i niedole
już nie będzie skrzyżowań zaułków i błądzeń
wzdłuż alei co wiedzie przez cmentarne pole
ci jeszcze się płomieniem bawią…to ich prawo
dopóki czas boleśnie dłoni im nie sparzy
każdy jeszcze do końca wierzy w swoją gwiazdę
i znaki z piasku buduje choć ma śmierć na twarzy
II
podarte moje znaki i żagle na wietrze
tyle burz przechodziło ponad naszym domem
niczym drzewo odarte po same korzenie
mocuje się śmiertelnie porażony gromem
ptaki kołują z lękiem przestrzelone trwogą
czekam póki nie wrócą w gniazda moich dłoni
echo gaśnie daleko gdzieś za siódmą górą
cisza tylko wysoko w studni serca dzwoni
serce jeszcze wciąż puka w ciepły werbel ciała
i nierównym rytmem śmiertelnie się słania
by wypisać raz ostatni w białej karcie życia
chłodny jak śmierć ostatni swój znak zapytania…
III
teraz gdy już rozumiem że życie jest bólem
ciągłą walką o prawo do nowej nadziei
proszę jeszcze o siły dla słabego serca
gdy zmęczone przystaje wśród życia zawiei
teraz gdy już rozumiem że życie jest walką
pomiędzy murem mroku i kłującym światłem
daj oczom obolałym jeszcze tyle siły
by w życiu odnalazły prawdy wąską kładkę
teraz gdy już mi bliżej do Ciebie niż dalej
gdy przeniosłem przez życie ciążki tobół wiary
pozwól dojrzeć mi jeszcze w zmiętej bluzie ciała
to co składasz na wadze swej sędziowskiej miary…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3362 odsłony
Komentarze
"rozpłakała się we mnie biała brzoza smutku"
31 Października, 2017 - 17:53
a jutro zapłoną światłami zniczy nasze Cmentarze
i jest coś magicznego w tych migających ognikach,to tak jakby Ci na górze morsem nadawali jakieś znaki
serdeczności wieczorne
/na wprost naszego okna rośnie piękna Biała Brzoza,właśnie wiatr targa jej ramiona,ale Ona nieugięta :)/
gość z drogi
Gość z drogi
31 Października, 2017 - 18:52
Kochani! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za nasze wspólne,nie tylko brzozowe refleksje.Kazimierz
Pozegnanie ?
31 Października, 2017 - 20:15
Ten wiersz brzmi jak pozegnanie.....
Slyszalam od wielu osob, ze "po drugiej stronie" jest szczesliwie i blogo, to obiecuje nam tez nasza religia. Tylko tesknota za bliskimi taka straszna. Nawet gdy nieoczekiwanie odchodza ja wierze, ze spotykaja sie TAM z rodzina i przyjaciolmi.
Wielkie dzieki za Panska tworczosc
pozdrawiam serdecznie
Gosia
szanowny Mistrzu,już po północy :)
1 Listopada, 2017 - 01:44
a więc jeszcze nie nowy dzień ale jednak już Dzień Wszystkich Swiętych
przypominają mi sie Dziady,którymi zaczytywałam się w dzieciństwie,pamiętam jak bardzo bałam się wtedy
a Dzisiaj? Dzisiaj pala się świeczki za Tych,którzy już po drugiej stronie i zero tamtego Strachu,wręcz przeciwnie,wszak to Swięto ICH,za oknem Biała Brzoza stoi dumnie wyprostowana,księzyc wychyla się zza chmur a ja stukam w klawiaturę ,kolejny raz zaczytana w tym zaczarowanym Wierszu :)
Wierszu o Białej Brzozie i lęku osikowego drzewa :)
i mam przedziwne uczucie,ze Internetowi Przyjaciele ,ci już po drugiej stronie również czytają Panski wiersz i uśmiechają się płomykami świec
Spokojnych snów Mistrzu i ukłony dla Żony,
śpijcie spokojnie i śnijcie piękne sny-marzenia :)
zdrowia,zdrowia i uśmiechu :)
gość z drogi
Pomyślałam, że to raczej piękne podsumowanie
1 Listopada, 2017 - 08:39
całego naszego ludzkiego losu, wszak wszyscy od urodzenia mamy śmierć na twarzy, tylko niewielu o tym myśli, a tylko Jeden Autor tak pięknie to wyraził. W setną rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie przypomniano, że Hiacynta i Franciszek zupełnie nie bali się śmierci, ale cieszyli się na spotkanie. I niech dzisiaj ten płomyk radości zapłonie razem z płomykami świec, które zapalimy naszym najukochańszym, którzy TAM już są .
Joanna.
parodystka
parodysta
2 Listopada, 2017 - 07:46
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam.Kazimierz
Droga prosta do Nieba
1 Listopada, 2017 - 08:24
Drogi Kazmierzu pięknie napisane, jesiennie, nostalgicznie i z miłością do naszej ziemi i tego wszystkiego co na niej piękne, a co nam w sercu gra na nutach żalu nieutulonego. Nie śpiesz się Bracie, gdyż jeszcze nam Cię tu b. potrzeba! Choć wiesz, że tam w światłości Pana nie ma Ci nigdzie lepiej. A jeśli prosta droga komu do Nieba, to Tym co kochają ojczyznę. Serdecznie pozdrawiam.
Sławomir Tomasz Roch
Dobrego Dnia Wszystkim :)
1 Listopada, 2017 - 11:42
i bezpiecznych Dróg ,
gość z drogi
Slawko
2 Listopada, 2017 - 07:53
Staram się zasłużyć na prostą drogę do nieba ja wielu z nas,mając świadomość, że czas jest nieubłagany. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za dobre słowa.Kazimierz