Przeciwko czworakom, za Radziwiłłem

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

O czym świadczą dane na temat czytelnictwa wskazujące, że 63% Polaków nie przeczytało żadnej książki ?

O mentalności gimbazy. Oczywiście nie twierdzę,że sama tylko gimbaza tu jest winna, bo przecie ż ktoś gimbazie pomógł żeby gimbazą pozostała.

Książki są dla bab i prawdziwy facet książek czytał nie będzie. Uwierzyłbym, bo to byłoby nawet dość prawdopodobne, gdyby nie kontrfakty. Otóż podejrzewam, że ci faceci nie są w stanie przeczytać czegokolwiek poza rozkladem jazdy na przstanku. Czytanie to nie jest przecież patrzenie na tekst. To jest długi proces transkrypcji rozmaitych znaków, najpierw graficznych na dźwiękowe, potem stopniowe łączenie tych znaków w słowa, potem w ciągi gramatyczne, a na koniec ułożenie z symboli językowych obrazów semantycznych, które tworzą narrację fabularną.

Taki gimbus nie jest w stanie dojsć do ostatniej fazy, bo się znudzi już na samym początku. Więc zamiast spędzać czas nad książką przenosi się do internetu i tu może sobie pooglądać obrazki, które serii transkrypcji nie wymagają, może też odegrać rolę prawdziwego macho hejtując kogo popadnie bez ryzyka, że ktoś go walnie w głupi łeb. W ten durny pusty łeb. Księgarnie są pełne, biblioteki są pełne, łby są puste. Patrząc od strony technicznej, czytanie to jazda na symulatorze dla osób mających braki w wiedzy i kulturze.

Gimbus nie lubi ryzyka, nie lubi stawiania czoła wyzwaniom. Podejrzewam też, że może to być kwestia genetyczna. Polska powstała, jeśli popatrzeć na to w skali biologicznej, całkiem niedawno. 1050 lat to zaledwie 50 pokoleń. Polskę tworzyły generacje prawdziwych facetów, którzy potrafili stawiać czoła wrogom i obronić swoich bliskich i rodaków. To byli twardzi faceci o doskonałym materiale genetycznym, zastępy bitnych wojowników, którzy przekształcili się w rycerstwo a potem w szlachtę. Ci o słabszym wyposażeniu genetycznym zajęli się uprawą roli i żyli z dnia na dzień. Przez kilkaset lat ta organizacja funkcjonowała doskonale, ale zbieg rozmaitych okoliczności doprowadził do upadku państwa, a kolejne powstania i walki z zaborcami doprowadziły do utraty najlepszych genów. Potem okupanci niemieccy i sowieccy doprowadzli do eksterminacji pozostałych jeszcze resztek dawnej elity.

No i mamy to co mamy.

Pozostały smętne niedobitki dawnej elity i liczna populacja o słabym materiale genetycznym, strachliwa, nieasertywna i podatna na manipulacje. Najlepiej widać to na przykładzie roli jaką odgrywają w Polsce kobiety, na których od kilkuset lat spoczywa odpowiedzialność za kraj, a które okropnie narzekają na facetów i tu muszę przyznać im rację. Z zastrzeżeniem, że mają rację narzekając, ale nie mają racji co do diagnozy. Polska opiera się na Beacie, a najlepszy polski polityk, prawdziwy facet, który poświęcił swoje życie osobiste dla wspólnoty, Kaczyński, jest obiektem hejtu ze strony mięczaków i zazdrośników i musi dowodzić z odległego pagórka. Zbyt twarde są jego słowa, żeby nawiązać do tradycji ? Medale na olimpiadzie zdobywają głównie panie, a nie panowie. Panowie tłumaczą się tremą i nerwami. Doskonale to widać także w piłkarskiej reprezentacji, która opiera się głównie na jednym prawdziwym facecie, Lewandowskim. Ale co on by zdziałał bez swojej Anny.

Posługiwanie się argumentami genetycznymi w polityce jest ryzykowne, ale przypomnijmy jeszcze jeden fakt przemawiający za rolą genów. Weźmy przyklad czeski. W średniowieczu Czechy były mocarstwem, w wieku XV faktyczna stolica Europy mieściła się w Pradze. Ale miało to także złe strony, bo część elit czeskich uległa kosmopolityzacji, a faktycznie zniemczeniu. Potem w toku wojen cała prawie czeska szlachta została wybita i został tułów bez głowy, a Czesi od tego momentu kompletnie się w Europie nie liczą.

Jeżeli przyjmiemy, za badaczami, że proporcje między wpływem czynnika genetycznego i czynnika środowiskowego wahają się między 40% a 60%, to warto wziąć czynnik genetyczny pod uwagę.

Ale zmierzajmy wreszcie do puenty.

Lubię wieś, wiochy nie cierpię, wiocha zawsze wiochą pozostanie i dlatego w sporze między ministrem zdrowia a rezydentami opowiadam się przeciwko czworakom, a za Radziwiłłem.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

Czy wiesz, że "czworaki" to była bardzo nowoczesna zabudowa, pomyślana (zaprojektowana)  w sposób racjonalnie oszczędny: centralny komin z przyłączonymi czterema kuchniami - ich paleniskami, centralna instalacja wodno-kanalizacyjna z doprowadzeniami-wyprowadzeniami do czterech mieszkań. W Anglii np. taki system zabudowy (z początku XX wieku) oglądałam w eleganckiej dzielnicy w Newcastle-u-Tyne. Pozostawała jedynie kwestia wyboru - z jakiego ekologicznego materiału (cegła?, drewno?) postawić te domy/domki jednorodzinne.

A co do "wiochy" - jestem przeciwko "wieśmakom" i - za Radziwiłłem. Obecne wygłupy tych "szajserów" uważam za skandaliczne. Zresztą - sterowane przez "totalitarnych". Rezydentom należałoby systematycznie uświadamiać, że dotychczas -  bez ich pracy - absolutnie nikt nie ucierpi. Lecz jeśli mają zamiar przestać pracować - to powinni zacząć zwracać koszty swojego wykształcenia, otrzymanego (opłaconego) z naszych podatków.

Pozdrawiam,

 

Vote up!
5
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1551414

Ja bym z genetyka uważał. Zwłaszcza z zaprzęganiem jej do budowy doktryny państwowej czy też do tłumaczenia historii. Fakt ze przy pomocy genów można wyjaśnić wszystko. Zwłaszcza że publika nie ma o nich zielonego pojęcia więc zmuszona jest łykać wszystko z wytresowanym nabożeństwem.

Tym nie mniej z doświadczenia wiem że łatwo jest na gruncie genetyki obalić wszelkie szwindle bo to nauka ścisła jest. O czym jeszcze niewielu wie :) 

 

http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/08/kolebka-arjow-lechia-czyli-polska.html

Vote up!
3
Vote down!
-1

LechG

#1551415

Ukształtował się typ znojnej ambitnej miernoty.To nie geny.Dawniej komuna potem nędza i za dużo czasu w małoproduktywnym wysiłku.To widać nawet w rozmowach.Kłótnie, obelgi i stadne napadyi racja najmojsza.A przecież jeśli nie słuchasz i nie rozumiesz a wykrzykujesz tylko swoje racje to możliwy jest tylko efekt minimalny.Ustąp mądrzejszemu zrobi to lepiej z pożytkiem też dla Ciebie to w Polsce dziś rzecz niemożliwa.A do Radziwiłła wracając to tylko on chyba widzi właściwą kolejność:1.więcej lekarzy 2.likwidacja NFZ 3.więcej nakładów.Niestety to unikalne..Unikalne są podstawy racjonalnego myślenia.Definicja problemu , działania konieczne i dodatkowe, kolejność,możliwe wybory,momenty oceny i korekty itd

Vote up!
0
Vote down!
0
#1551504

- w kształtowaniu poprawnych form genetycznych, poprzez częstsze (postulowałbym intensywne) stosowanie takiego instrumentu jakim jest szubienica.

Vote up!
1
Vote down!
0

Racjonał

#1551528

że ilość nie równa się jakości. Co takiego zdarzyło się pomiędzy pokoleniem "Kolumbów" a następnymi ? Geny się zdegenerowały ?

Pamiętam motto Staszica: "Takie Rzeczypospolite , jakie ich młodzieży chowanie". Jeśli po czasach rozbiorów (germanizacja i rusyfikacja przez 123 lata) wybiliśmy się jako naród na niepodległość i w tym krótkim okresie wychowano jedno pokolenie ze wszech miar patriotyczne, to nie była to tylko i wyłącznie zasługa genów, ale wola polityczna. Później było jak było, aż nadeszły "rządy demokracji", które zniszczyły szkolnictwo i podstawowe, i średnie, i wyższe. Nie ma się co rozpisywać, jak wygląda koń każdy widzi.

Podam taki charakterystyczny przykład: dostałem pod opiekę na warsztacie 2-uczniów. Wykonywali praktyki zawodowe. Trzeba było nagwintować otwór, więc podpowiadam im taki stary warsztatowy sposób: przemnóż średnicę gwintu przez 0,8 (chodziło o gwint M6). Cisza. Więc podpowiadam: pomnóż 6 x 8 i później podziel przez 10. Cisza. Pytam ile jest 6 x 8 ? Odpowiedź : 36. Pytam drugiego, ten w międzyczasie przemnożył na komórce.

Będąc "u cioci na imieninach" opowiadałem tę dykteryjkę wiedząc, iż jedną z obecnych jest "Pani profesor" ucząca w podstawówce. Pani z całą powagą stwierdza: teraz dzieci nie uczy się tabliczki mnożenia.

I to by było na tyle.

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
4
Vote down!
0

Apoloniusz

#1551461

jest gra między genami a środowiskiem, od 40:60 do 60:40. Mało dynamiczne geny słabo oddziałują na środowisko. A po tylu wojnach pula genewa jest marna a i środowisko poddane jest niesprzyjającym wpływom zewnętrznym.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1551466

Ech, szkoda gadać

Vote up!
1
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1551477