Połowa źródeł o Wielkiej Lechii pochodzi z Internetu. O fenomenie „turbosłowianizmu” [ROZMOWA]

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Nazwa serwisu: 
jagiellonski24.pl
Cytat: 

Romantyczna słowianofilia, komunistyczna potrzeba udowodnienia, że polska państwowość sięga dalej niż chrzest Mieszka,

odrodzenie okultyzmu na Wschodzie, w chwili rozpadu Związku Sowieckiego.

Co łączy te zjawiska?

Wspólnie stworzyły one podglebie, na którym pseudonaukowcy mogą dziś budować mit „turbosłowian”.

Z Romanem Żuchowiczem rozmawia Krzysztof Chmieliński.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

normalnie takie bajki osmieszałyby srogo całe neopogaństwo z antykatolicyzmem, wyznawcy jednak przyjmują je na poważnie, choć bardzo latwo wykazać fałsz. najlepsze jest to, że turbosłowiańskie bajki nie korzystają z braku dowodów i wątpliwości, bo historia nie pozostawia zludzeń- wiadomo dokładnie, że tak nie było i że było coś innego zamiast tego. taka pseudonauka jest raczej zjawiskiem psychologicznym i socjologicznym niz jakąkolwiek teorią czy odkryciem czegokolwiek.

Vote up!
1
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1549933