Zawodowcy
Prześladuje nas klęska urodzaju „fachowców” od wszelkich dziedzin. Nastąpiło swoiste rozwolnienie kryteriów i profesjonalistą jest nie ten, co ma pojęcie o zawodzie, lecz ten, co wyżej skacze w partyjnych rankingach. Tak więc lektor może mieć szczerbatą dykcję i powinien kaleczyć polszczyznę. Sejmowy zapiewajło może rozpuszczać jadaczkę na cały regulator (w myśl powiedzenia: im głupiej, tym lepiej), a żurnalista nie musi znać elementarza, historii, faktów niezgodnych z ustaleniami. Z czego powstają modne hasła naszych czasów:
„Nie stój, nie czekaj, tylko błyśnij byle czym.
Precz z logicznym myśleniem.
Niech rośnie i pęcznieje w nas powszechny debilizm.
Kretyni wszystkich krajów – łączcie się”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 967 odsłon
Komentarze
@ autor
9 Września, 2017 - 22:54
Wstęp mamy za sobą. Pora na rozwinięcie i jakąś konkluzję !