Aktywista ekologiczny pobił pracownika Lasów Państwowych! Ekoterroryzm w praktyce?
Nazwa serwisu:
niewygodne.info.pl
Cytat:
Jest zaskakująca kontynuacja sprawy ekologów, którzy nielegalnie blokowali wycinkę chorych drzew w Puszczy Białowieskiej.
Przypomnijmy - Lasy Państwowe postanowiły obciążyć protestujących kosztami ich zachowania
i wysłały 78 wezwań do zapłaty na kwotę 10.560 zł.
Dzisiaj jeden z wezwanych odwiedził dyrektora Zakładu Transportu i Spedycji Lasów Państwowych w Giżycku
. Niestety spotkanie to nie zakończyło się dobrze dla dyrektora, który został przez ekologa pobity.
Ten bezsensowny akt przemocy paradoksalnie pokazuje bezsilność napastnika.
Wszak ekoterroryzmem nie wskóra on nic dobrego.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 512 odsłon
Komentarze
Mam nadzieję, że ten "aktywista" -
15 Lipca, 2017 - 23:07
Po pierwsze - zapłaci za szkody w blokowaniu wycinki lasu;
Po drugie - zostanie przykładnie ukarany za obrazę i naruszenie nietykalności cielesnej urzędnika państwowego.
A po trzecie - że wiadomości o tych faktach zostaną nie tylko nagłośnione w Polsce, ale również w Unii Europejskiej i w ONZ.
Tak, aby po czwarte - innych terrorystów powstrzymać na przyszłość przed eskalacją ataków, gdy okażą się one nieskuteczne i nieopłacalne!
Pozdrawiam,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Po lewej rezerwat i aleja na
15 Lipca, 2017 - 23:26
Po lewej rezerwat i aleja na skraju rezerwatu, po prawej ulica nie wchodząca w skład rezerwatu. Podobnie jest z wycinaniem ze względów sanitarnych lasem rosnącym na obrzeżach rezerwatu Puszcza Białowieska, ten chory las nie wchodzi w skład rezerwatu, jest wycinany ze względów sanitarnych, żeby ocalić puszcze.
Mowa o wycinaniu puszczy jest nadużyciem, tak jak nie jest ingerencją w ten rezerwat przycinanie drzew w ogrodach po drugiej stronie ulicy.
Mam nadzieję, że opisywana wyżej awantura była wynikiem emocji, a nie celowego działania.
Nawiasem mówiąc 50 lat temu, gdy na posesjach po prawej stronie ulicy trzymano drób i drobny inwentarz, który od czasu do czasu wymykał się do tego lasu, wyglądał on dużo lepiej. Teraz zwierzęta wymykają się z tego lasu do ogrodów, gdzie mają więcej jedzenia. Właściwie źle napisałem, nie z tego lasu, lecz okolicznych, w tym rezerwacie brak ich, nie mają wiele do jedzenia. Na skutek ścisłej ochrony zniknęło runo leśne. Gospodarka leśna sprzyja leśnym zwierzętom. Po wycięciu tego chorego lasu na obrzeżach " Puszczy Białowieskiej nie zostanie tam pustynia, zostaną posadzone nowe, powstanie raj dla zwierząt. Będą mogły skubać świeże listki, a w takim rezerwacie niewiele mają do "skubania". Chciałbym być dobrze zrozumiany, potrzebna jest różnorodność, stare i młode lasy, rezerwaty dla różnych robaczków i ślimaczków. No i ludzie dbający o to wszystko.
jjr
16 Lipca, 2017 - 17:52
Dziękuję za uzupełnienie tematu
Który jest niezrozumiały dla frustratów
Bo ich interesują tylko srebrniki
Bez nich dostają gorączki i paniki
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Szanowna Katarzyno
16 Lipca, 2017 - 17:47
Punkt pierwszy i drugi jest w realizacji
Trzeci i czwarty już od determinacji
Bo tego potrzeba w walce z bandytami
Którzy sieją zgorszenie służąc z diabłami
Pozdrawiam serdecznie
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"