Tabu spożywcze. Wszystko o jedzeniu, czego nie chciałbyś wiedzieć

Obrazek użytkownika Romuald Kałwa
Humor i satyra

Jako dziecko jadąc na rowerze przypadkowo połknąłem muchę. Natychmiast wpadłem w panikę. Bałem się o swoje życie. W telewizji mówili, że muchy są niezdrowe i mają bakterie. Okazuje się, że w swoim życiu jadłem o wiele gorsze rzeczy. I o tym nie wiedziałem.

Czytasz ten tekst na własną odpowiedzialność. Jeśli po jego przeczytaniu już nigdy nie zechcesz sięgnąć po jedzenie, to ja - Romuald Kałwa, nie będą brał odpowiedzialności za Twoje odczucia braku łaknienia, obrzydzenia, zniechęcenia i awersji do jedzenia.

        „Im ludzie wiedzą mniej o powstawaniu kiełbas i polityce, tym lepiej w nocy śpią” - Otto Bismark

                                                                               ***

Z tego co jemy, składa się nasz organizm. Podobno wszystkie substancje z naszego organizmu wymieniają się około co 7 lat. Tymczasem jedzenie sprzedawane w sklepach ma swoje tajemnice. Jedzenie składa się z konkretnych substancji chemicznych i pierwiastków. Gdy napiszę, jakie to „pierwiastki”, chyba wyrzucą mnie z portalu. Ustalmy na początku: pod pojęciem jedzenie rozumiem wszystko, co ludzie piją i spożywają na całym świecie.

                            Nieopanowanie w jedzeniu i piciu

Jeśli jesteś grubasem, pamiętaj, to Twoja wina, że jesteś gruby. Nie sąsiada, nie poszpitalnego kalectwa, nie genów, choć tak to jest to tłumaczone przez wszystkich, którzy zamiast się ograniczać wcinają 10 000 kalorii dziennie. Gdy ważyłem 97 kg i patrzyłem na swoje obwisłe ciało, też tak mówiłem.

Gdy zacząłem ćwiczyć i przestałem żreć (tak - żreć), to schudłem 15 kg. Ale to jeszcze nic. Powszechnie znane są przypadki znacznego spadku masy ciała z otyłości monstrualnej, np. 60 kg. Można? Można.

                                               Parówki

O parówkach krążą legendy. Z czego zrobione są parówki? Z krowich wymion. Nerki w salcesonie i popularna wątróbka, jak widać, to jeszcze nic, do czego zdolna jest nienażarta bestia ludzka.

Parówki są zrobione z krowich wymion, ale to nie cała prawda. Oto cała prawda: parówki są także robione z kurzych grzebieni. Zresztą, sposobów jest wiele. Można np. wrzucać w całości młode prosięta do wielkiej maszynki do mielenia mięsa. Razem z kośćmi. Kawałkami skóry. Są filmy na YouTube…

Ktoś ma ochotę na hot-doga albo chce założyć „komis mięsa”, taki jak ten z filmu Roberta Krzempka pt.: „Czeka na nas świat”?

                                        Kotlety wołowe

Z kotletami też wiąże się niezła historia. Powiem krótko: podobnie jak całe świnie, do wielkich maszyn do mielenia mięsa wrzuca się całe krowy. Razem z sierścią.

Kolega z dziewczyną poszedł do znanej restauracji jeść jej „sieciowe” kurczaki. W potrawie dziewczyna kolegi znalazła główkę kurczaka. Ok. mogło się zdarzyć, ale chyba nikt nie chciałby przeżyć takiej przygody. Musiałem o tym napisać :)

                         Czerwony napój z białym napisem

Specjalnie nie piszę "brązowy napój w czerwonej butelce z białym napisem", żeby zbyt łatwo nie sugerować o jaki napój mi chodzi. Wiadomo, sąd, obraza, itd., a o popularnym napoju krążą legendy. Wiadomo na pewno tyle, że nadaje się jako odrdzewiacz i świetnie zabija bakterie w żołądku. Radzi sobie z zatruciami, a i ubikację potrafi wyczyścić…

                                      Spulchniacz mięsa

Pewien dietetyk kiedyś mi powiedział, że ropa naftowa jest stosowana w Europie jako wypełniacz spożywczy, np. do produktów mleczarskich, ale już w USA jest to zakazane. Ropa naftowa była niegdyś nazywana olejem skalnym. Ja tam się nie znam, i jestem (prawie) pewien, że dietetyk próbował mnie zrobić w konia. Kit z nim.

Mnie zainteresowało co innego. Ilość mięsa w mięsie. Jakim cudem z 1 kg surowego mięsa otrzymuje się 1,8 kg szynki. Spulchniacze, żelatyna, wypełniacz, woda, sól, emulgatory, i farba, którą szynki się lakieruje, aby ładnie wyglądały na półkach.

Do produkcji szynki używa się wypełniaczy, które służyły do sklejania ran żołnierzom w czasie II wojny światowej. Smacznego…

                                                          ***

O jedzeniu mięsa przez gatunek ludzki powinien powstać osobny tekst. Bliskie pokrewieństwo genetyczne pomiędzy ssakami (świnie i krowy są podobne do ludzi), powoduje, że świnie nazywane są zwierzętami nieczystymi. Podobnie z krowami, które przez wielu przedstawicieli homo-sapiens są nazywane zwierzętami świętymi.

Im dalej na północ, tym mleko jest lepiej trawione, a na południe, tym bardziej nieprzyswajalne przez ludzi. Mleko krów jest naturalnie tworzone dla cieląt, a nie dla człowieka! Ale nauczyliśmy je trawić i dobrze korzystać. To się nazywa przystosowanie.

               Jedzenie mięsa ssaków jest pewną formą kanibalizmu

Co innego ryby, czy ptaki, które razem z krokodylami zaliczane są do jedynych pozostałych archozaurów (zaliczają się do nich krokodyle i ptaki, które mają wspólnego przodka), czyli takich pseudo dinozaurów. Świenie są tak podobne do ludzi... Chyba dlatego ich mięso w pewnych kulturach nazywa się nieczystym, bo jest gorzej trawione. 

Dylematy jedzenia bądź niejedzenia mięsa pozostawiam Czytelnikowi. Ale to, że baranina czy wieprzowina tak bardzo śmierdzi, może być reakcją ludzkiego organizmu, który naturalnie odrzuca ten gatunek mięsa. Ludzkie i wołowe mięso jest czerwone. Może już lepiej nic więcej nie będę pisał. Przypomina mi się „Atlas chmur”…

                                   Nowotwory, choroby, zatrucia…

Niezdrowe, „tuningowane chemicznie” jedzenie, choroby, przedwczesne zgony, miażdżyca, zakrzepy, nowotwory pokarmowe... Rzeczywistość nas otaczająca naprawdę bywa obrzydliwa, i wielu tłustych wyzyskiwaczy, właścicieli fabryk, robi to świadomie, a niedoinformowani ludzie nie wiedzą co jedzą. Nad jedzeniem warto się zastanowić…

                                              Mikroelementy

Fluor w paście do zębów powoduje otępienie umysłowe, aluminium (folia spożywcza, garnki) uszkadza mózg. Ołów… Żelazo pomaga. Magnez pobudza. Wapno uspokaja. Cukier też. I uzależnia. Co jeszcze… Totalitarna kontrola umysłów. Jeśli chcecie coś poczytać na ten temat, to napiszcie w komentarzach i dajcie łapkę w górę pod tekstem. Mikroelementy to osobny temat, ale silnie powiązany z żywnością. I bardzo ważny.

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.6 (17 głosów)

Komentarze

Nie dałoby się dokładniej?

 

Vote up!
6
Vote down!
-1

Niueste

#1538720

Zrób to

Vote up!
7
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1538732

To i tak jeszcze w miarę :)

Bodaj Włosi potrafią zrobić z kilograma mięsa 4kg szynki.

"Świeże "pieczywo z pieców w marketach w chwili wkładania go do pieca ma już około pół roku, bo przez ten okres jest zamrożone. Ostatnio rozbawia mnie reklama "chleba na zakwasie" za 2,90 zł!  Noszszszsz  super tanio! Piekę sobie chleb ( i nie tylko) od ładnych paru latek, właśnie na własnym zakwasie, i wiem że wytworzenie takiego chleba kosztuje mnie pięć zeta plus robota. Markety to muszą być filantropi!

Dzisiejsze schorzenia: hemoroidy, refluks, inne dolegliwości gastryczne i nie tylko, to efekt spożywania dzisiejszych wyrobów, takich nowoczesnych.
Pamiętam taką scenkę: schronisko, synek około 10-letni upomina się o kawę dla siebie, Rodzice besztają go za zachciankę niedozwoloną ich zdaniem dla dziecka. Kupują mu więc RedBulla.

Aha, parówki mogą być również wieprzowe, są pyszne! Pod warunkiem, że się je zrobi samemu według dobrej receptury - sprawdzone.

Chleb, wędliny, przetwory wytwarzamy z Małżonka od kilku lat. Zniknęły przypadłości gastryczne.

WARTO

Vote up!
7
Vote down!
0
#1538748

- Panie doktorze, kiedy oddycham, boli mnie w klatce piersiowej, - oznajmił pacjent w gabinecie lekarskim, po czym położył na biurko wyniki badań RTG, bronchoskopii, spirometrii, EKG i USG serca, morfologii i jeszcze kilka innych.
Lekarz przejrzał dokumenty i zamyślił się.  
- Wyniki ma pan dobre, - rzekł po dłuższej chwili i dodał:
- musi pan zmienić klimat, bo ten w którym pan przebywa, - jest zbyt zapylony.
- Ależ panie doktorze! - oburzył się pacjent. Ja mieszkam na wsi pod lasem, a moje miejsce pracy to przydomowy ogród!
- No... skoro tak, to proszę... nie oddychać! - zalecił lekarz. 

Dlaczego to napisałam? Bo to analogia do tego, co sugerujesz w swym wpisie. Skoro produkty żywnościowe trują, to według ciebie wystarczy ich nie jeść.
To, co napisałeś nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. Jeśli jest tak źle, to dlaczego Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętny Polak żyje 72,7 lat, przeciętna Polka - 81 lat? To trzy lata dłużej niż w 2000 roku i około 6 lat dłużej niż 20 lat temu.

 

 

Vote up!
8
Vote down!
-1
#1538755

Na takie "gadanie" moich znajomych, mam dla nich gotową odpowiedź w formie pytania...
Kto z nich i do jakiego wieku przeżyłby bez ingerencji lekarza i bez potrzeby spożycia setek kilogramów
specyfików potocznie zwanych lekami?.
W interesie firm farmaceutycznych, a także lobby lekarzy, jest jak najdłuższe utrzymywanie przy życiu, jak najbardzej ułomnych zdrowotnie "osobników gatunku ludzkiego"...
Cała tajemnica naszej "długowieczności" ...

Vote up!
7
Vote down!
-2
#1538764

ale bzdury z kompletną nieznajomością tematu. byłyby wstydem nawet w mowie potocznej, na ulicy.

nie tylko nieznajomość słów ale dziwaczne własne myśli jako fakty.

po co sie ośmieszać? to w imię walki z tłustymi wyzyskiwaczami ?

I, oczywiście, nawet w takim tekście, trzeba było wspomnieć o imperialistycznej koli, jako wyrazie antyamerykańsko-prorosyjskich obsesji własnych. czy będzie cz.2., że bracia-Słowianie żyją najzdrowiej a Polacy, Amerykanie i Ukraińcy są podtruwani przez CIA?

 

mam też pytanie- czy to bliskie podobieństwo genetyczne świń do kacapów sprawia, że kacapy są zwierzętami nieczystymi? w naszej kulturze przecież je się świninę a brzydzi kacapią.

 

jak powiedział klasyk:

Internet zalewany jest falą bzdur i fałszywych wiadomości, przy których wiara w smoka wawelskiego jest czymś stosunkowo poważnym

Vote up!
8
Vote down!
-2

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1538756

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Pers został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

--------------------------------------
Satyr twierdzi, że brak mi kultury i inteligencji ale ja się z nim nie zgadzam.
Lepiej, żeby się do mnie nie odzywał bo po co ma mi załatwiać następnego bana?...

#1538769

tak- tak, to żydowski spisek i wszędzie są żydzi, tylko żyd może być tak inteligentny, by widzieć bzdurę albo nie chcieć kacapii :-D

nie da się tego powiedzieć o waszej żydowskiej Rosji, z filosemitą Putinem nominującym żydów i twierdzeniach o judaizmie jako o tradycyjnej religii rosyjskiej. bardzo przykro, że wolisz ruskich żydów od amerykańskich czy izraelskich i to dla nich chcesz kłótni czy zabijać innych.

Vote up!
6
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1538786

Nie pejsów; tylko persów

nie żydowski nie śmieciu.

Vote up!
8
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1538787

Ale jajca wielkanocne - dawno nie czytałem takiego pomieszani z poplątaniem przeplecionego z ignorancją. Przynajmniej miałem ubaw ha ha ha

Mówiąc prawdę to gdyby rzeczywiście parówki robiło się w ten sposów (mieląc wszystko), byłby to jeden z najzdrowszych produktów. Nasz organizm potrzebuje wszystkiego, łącznie ze zmielonymi kośćmi - poradzi sobie z tym. Czego nie przyswoi to po prostu wys..., przepraszam - wydali. W parówkach jest znacznie więcej gorszych rzeczy niż zmielone grzebienie kogutów. Teraz przynajmniej widzę dlaczego mój pies tak lubi parówki a wypluwa wszystko co wyczuje że nie jest zdrowe.

No i to zabijanie bakteri w żołądko coca-colą... Tak się składa że jedną z roli żołądka jest zabijanie bakterii kwasem solnym. Tak że coca-cola jedynie mu pomaga w zabijaniu Helicobacter Pyroli która powoduje wrzody! Jeżeli już, to coca może niszczyć wyściółkę żołądka która chroni żołądek przed działaniem kwasu solnego. Ale to jest już wielkie naciąganie. Miliony ludzi piją cocę od prawie 100 lat...

Tak naprawdę to największą szkodę robi nam jedzenie tego wszystkiego w nadmiarze oraz spożywanie jedzenia zbyt mocno przetworzonego, pozbawionego różnych"brudów, zanieczyszczeń i innych syfów" takich jak łuski, łupiny, łodygi, włókna, skórki, a nawet... trochę sierści. 

Vote up!
7
Vote down!
-1
#1538847

Trochę faktów, trochę legend (ta głowa kurczaka w jakieś "potrawie" z kurczaka - w czym??? W udku???) dużo hasłowości, nawet skrajnej, np. "ołów...". No, tak, "kadm...". i tak można przelecieć całą tablicę pana M. Na tróję. 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1538867

Vote up!
9
Vote down!
0
#1538869

... rozbawić człowieka do łez :-)

 

Pozdrawiam,

 

 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1538891

5 Tongue-Twisting Czech Dishes to Eat With Beer.

Can you pronounce any of them?

 

https://t.co/PkyBqOkd2k

Vote up!
4
Vote down!
0
#1538913

To chciwosc powoduje, ze do jedzenia dodaje sie roznego rodzaju chemikalia, ktorych zadaniem jest zwiekszenie wagi, przedluzenie przydatnosci, zakonserwowanie itd. To chciwosc powoduje, ze dodaje sie... trociny do serow, mielone kosci i sciegna do kielbas i parowek, soje i make sojowa do wszelkich wyrobow spozywczych (bo tania)  itd.

I nie chodzi tu o "kanibalizm" - jesli ktos nie jest wegetarianinem z przekonania - i chociaz raz jadl mieso ze swini (wolu, indyka, barana, kozy itd.), ktora nie byla karmiona przemyslowo - ale tradycyjnie i tradycyjnie "ubita" i przerobiona - zrozumie, ze 99% zywnosci dostepnej w sklepach jest szpikowana chemikaliami, podrabiana i psuta z jednej przyczyny:  ludzie (poczynajacv od rolnikow, poprzez ubojnie, masarnie, transport, hurtownie, sklepy) chca jak najwiecej i jak najszybciej zarobic - nie przejmujac sie zdrowiem i wygladem wspolobywateli.

Pomagaja im w tym politycy (glosujacy ustawy zezwalajace na psucie zywnosci poprzez dodawanie chemikaliow), urzednicy panstwowi, pracownicy Sanepidu i innych instytucji kontrolnych.

... a czlowiek - nie swinia -  wszysto zje...

Dlatego radze: lepsza marna rzodkieweczka samodzielnie uprawiona w ogrodeczku - bez nawozow i konserwantow - niz najlepiej nawet wygladajaca szynka z supermarketu... w ktorej  jest 55% "masy kostno-stawowej" a pozostale 45% to chemia i woda....

Vote up!
4
Vote down!
0

mikolaj

#1538870

winni nie są tłuści, chciwi kapitaliści ale popyt, ktoś to kupuje. nie ma wielkiego problemu z wyborem żywności, jest za to z ceną. nie można oczekiwać najlepszej jakości za grosze i to dla wszystkich. czasy, gdy każdy sam produkował żywność lub miał za płotem, dawno minęły. i tak większość ludzi nie była samowystarczalna. a żywność musi spełniać rygorystyczne normy i to większe niż w dawnych czasach. nie jest to żaden spisek ani oszustwo, tak samo jak konserwanty. w żaden sposób nie można obwiniać ludzi o chęć zysku, konsument tak samo chce zyskać. ta cała "chemia", zwłaszcza nawozy oraz nowoczesny przemysł, okazały się wręcz zbawieniem. swojskie może i lepsze, bo zaufane i pod indywidualne gusta a na samego siebie się nie narzeka ale wszystko kosztuje. ludzie też zawsze oszczędzali na kupowaniu lepszej żywności bo na tym łatwiej ale sęk nie w tym, ile się oszczędza a ile się zarabia.

Vote up!
2
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1538921