Czy w Polsce istnieje opozycja?
Nie jest to wcale pytanie retoryczne, po którym nastąpić ma wywód poparty wieloma przykładami zaczerpniętymi z tego, co dzieje się aktualnie w Polsce targanej wybrykami pewnych środowisk – wiadomo jakich, zatem wymieniać ich nie trzeba – napędzanych dwiema antycnotami: nienawiścią i głupotą. Soczewką skupiającą nienawiść jest Jarosław Kaczyński, któremu przypisuje się niemal przymioty boskie. On wszystko może. On może wprowadzić w Polsce system rządów dyktatorskich (O, gdyby tak było, wielu jego oponentów musiałoby poddać się leczeniu, wiadomo w jakich zakładach), on może doprowadzić (a według co głupszych, niedługo doprowadzi) do wystąpienia Polski z Unii Europejskiej, albo co gorsza, do usunięcia jej z tego szacownego gremium. Wszak rząd polski (czytaj Kaczyński) nie chce słuchać nienawistnych tyrad pana Timmermansa, pieniącego się wprost na samo słowo: Polska, albo nie chce godzić się na poklepywanie przez pana Junkersa, przed czym ledwo papież ostatnio zdołał się obronić. Czego jeszcze nie chce Polska (czytaj: obrzydliwy faszysta Kaczyński)? A więc nie chce zgodzić się na zniwelowanie różnic między mężczyzną i kobietą, nie chce zgodzić się na „demokratyczne” i ociekające wolnością dekretały à la Francja zabraniające obywatelom manifestowanie wiary w Boga. Nie chce się zgodzić na zacieranie własnego dziedzictwa historycznego i narodowego, własnej tożsamości. A tak w sumie, to nie chce się zgodzić na to, by Polska byłą kolonią – w myśl nowej doktryny niemieckiej – członków UE, którzy obiorą większą szybkość w swej pogoni za kalifatem, a mówiąc wprost, na swój własny pogrzeb.
Najważniejsze jest wszakże to, że Polska, bynajmniej w tym względzie nie osamotniona, nie chce praktykować zabójczej – jak się okazało – dla Zachodu polityki multikulti, czyli otwartych drzwi dla tzw. uchodźców. Każdy naród ma swój naturalny Sitz im Leben – swoje miejsce na ziemi. I tam należy go wspierać, a nie prowokować wędrówek ludów, pożerających tak wiele ofiar, a Europie niosących terroryzm, cierpienie, a w ostatecznym rachunku, zagładę. Europejczycy także nie mieli dokąd uciec przed zagładą i okropnościami wojny.
Nie wdając się w szczegóły każdy, kto nie kieruje się absolutnie niezaprzeczalną złą wolą, musi przyznać, że obecny rząd działa po myśli wartości tu wzmiankowanych, Można to działanie krytykować, korygować, przyjmować w całości albo w części, ale nie wolno mówić „nie”, nie troszcząc się o to, czego ten sprzeciw tak naprawdę dotyczy. Tak odebrałem jednak wypowiedź pana Grupińskiego, który działalność pani premier uznał za żałosną, tak brzmi dictum PO, że podpisanie Porozumienia Rzymskiego było słuszne, ale niewłaściwe było zgłaszanie przez Polskę własnych postulatów. Oba stwierdzenia – proszę wybaczyć – są owocem szkodliwej i wprost niebotycznej głupoty. I proszę pamiętać, że pochodzą od partii, która stale jeszcze ma nadzieję, iż naród powierzy jej swe losy. Nie trzeba wcale przypominać sposobu bycia pana Szczerby i szeregu mu podobnych Nitrasów, bowiem ich obecność na scenie parlamentarnej i publicznej najlepiej tłumaczy szereg naszych słabości. Nie trzeba tym bardziej przypominać takich „polityków” jak pan Petru i jego amazońskiego teamu. Trzeba się jednak dziwić, że do obsady ról w spektaklach ulicznych zgłasza się pewna ilość – nieważne, że niezbyt wielka – osób, zdawałoby się z wyglądu poważnych, a przecież gotowych uczestniczyć w tak zasmucających wygłupach, jak n. p. ostatni marsz mający znamionować miłość do Europy.
Na koniec pytanie. Czy to wszystko można uznać za opozycję w sensie ogólnie przyjętym? Odpowiedź jest jasna i negatywna, gdyż opozycja w każdym systemie jest siłą konstruktywną z tym, że po prosto ma inną wizję rządzenia niż program rządzących. Zatem nie powinna być manifestacją złośliwego kretyństwa. W Polsce obecnie ono króluje. Ale nie ma opozycji, takiej, jaką obserwujemy w społeczeństwach nie skorych do ulegania stanom paranoidalnym osobistości w taki czy innym sposób zaangażowanych w polityce. Wielka szkoda, bo ścieranie się poważnych poglądów na rzeczywistość jest źródłem dobrych decyzji. Awanturnicy zowiący siebie samych opozycją, mają tylko jedną ambicję: szkodzić wszystkim, licząc na własną korzyść
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5644 odsłony
Komentarze
Nie mamy prawdziwej opozycji
26 Marca, 2017 - 19:12
Nie ma w Polsce prawdziwej PATRIOTYCZNEJ opozycji.
To prawda.
A potrzebna jest?
Potrzebna.
Więc?
Trzeba ją stworzyć!
Ale jeden warunek. Siła ta nie powinna się składać z zawodowych polityków (co to z niejednego już pieca chleb jedli) tylko ze zwykłych, normalnych i uczciwych POLAKÓW.
ość
-----------------------------------
gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne
wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz
Szanowny Kapłanie,Panie Profesorze
26 Marca, 2017 - 19:22
kiedyś o ludziach typu szczyrba i jemu POdobnych mówiło się ,że sie szaleju nażarli,no dobrze tych kilku Tak ,ale dlaczego prawie pół Polski,? ciekawe ,gdzie ten szalej rośnie?
na szczęscie druga połowa Polski jakoś szczęśliwie uodporniona
serd pozdr :)
gość z drogi
i bardzo dobrze wyksztalconych
28 Marca, 2017 - 19:17
Demokracja wymaga wychowania w duchu obywatelskim i wyksztalcenia na maxa. Malo kto wie, bo tego co najwazniejsze w historii w szkole czesto nie ucza, ale obalenie tyrani w starozytnych panstwach greckich uswiadomilo zwyciezcom, ze aby demokracja czyli wladza wiekszosci i dla wiekszosci przyniosla oczekiwane korzysci trzeba prwidlowo wychowywac i ksztalcic mlodziez. Szkola stala sie powszechna we wszystkich greckich demokracjach i chlopaki od siodmego roku zycia do osiemnastego musialy sie ksztalcic (w pilnosci rozgi bardzo pomagaly) a w Lakonii rowniez obowiazkowo ksztalcono dziewczeta. No a po szkole mozna bylo studiowac u filozowfow.
W konsekwencji przynioslo to rowniez niesamowty rozwoj nauki we wszystkich dziedzinach. To starozytni Grecy (Philolaus z Kroton i Aristarchus z Samos) a nie Kopernik pierwsi odkryli i opisali system heliocentryczny w na przelomie IVgo i IIIgo wieku pne. Kopernik to odkrycie poznal w czasie studiow we Wloszech i zapisal.
pozdrawiam,
Vik
Nawet nie wiedziałem, że Pani
26 Marca, 2017 - 21:23
Nawet nie wiedziałem, że Pani profesor Staniszkis była w komitetu organizacyjnym dzisiejszego Euro-marszu.
@Jozio z Londynu
26 Marca, 2017 - 21:36
Pani Staniszkis jest tam, gdzie jej córka! Córka startowała z Nowoczesnej, chyba się nie dostała, ale mama pozostała wierna, wirtualnej rzeczywistości! Pani Staniszkis, od paru lat nie robi na mnie żadnego wrażenia! Jej wypowiedzi to wytrenowana przez lata gadka-szmatka z zaciśniętymi pięściami! Po prostu rozleniwiła się i od paru lat jechała na pustym przebiegu. Po prostu wiek zrobił swoje, a ludzie są już mądrzejsi od niej!
viki
@viki
26 Marca, 2017 - 21:52
Jak można pod koniec życia tak radykalonie zmieniać poglądy, nie uchodzi pani profesor, lepiej milczeć, ramię w ramię z KOD ?
Takie "autorytety" i taka niska frekwencja?
Szok
Ależ Jadzieńka wcale nie "zmieniła poglądów":
26 Marca, 2017 - 22:36
od zawsze była "za, a nawet przeciw".
Głupia ździra. Nigdy jej nie lubiłam. Zasługuje wyłącznie na lekceważenie.
Pzdr,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Viki :)
27 Marca, 2017 - 12:24
"czerwona szminka ,tak już ma :)
pozdr :)
gość z drogi
Szminka na nimfomance....
27 Marca, 2017 - 17:31
nadal pozostaje szminką!...
@gość z drogi
27 Marca, 2017 - 23:55
Ta czerwona szminka to ją trochę ociepla! Ponoć z natury jest zimna i bez empatii do ludzi! Jedno trzeba przyznać, jest ładna!
viki
@Jozio
28 Marca, 2017 - 08:59
Krysia J. ma wrodzone umiłowanie do czerwonego koloru. Nawet w tekscie ballady o Janku Wiśniewskim zmieniła kolor z czarnego na czerwony.
"Nie płaczcie matki, to nie na darmo, Nad stocznią sztandar z czerwoną kokardą. Za chleb i wolność i nową Polskę, Janek Wiśniewski padł."
W oryginale było "czarną"
Tu takie coś ...
26 Marca, 2017 - 22:20
@Jozio
28 Marca, 2017 - 09:00
Zdradek szypułe ma naprawdę ujmującą :-)
Wystarczy spojrzeć na podpisy
27 Marca, 2017 - 11:14
Wystarczy spojrzeć na podpisy, i wszystko jasne. Są w swoim gronie i żywiole.
zacznę od
27 Marca, 2017 - 12:25
Krystyny Jandy,szanowna paniusiu,starzeć należy się z godnością,a nie śmiesznością
gość z drogi
Najpierw nas podzielono....
27 Marca, 2017 - 14:35
wykorzystując łatwość obudzenia nienawiści, w motłochu!. Potem wykorzystano podział i zamordowano delegację smoleńską!. Pamiętam wypowiedzi na forum, zwolenników Tuska jak szydzili z ofiar i cieszyli się ze śmierci Kaczyńskiego. Podzielono nas celowo, żeby łatwiej sterować!. Bo do zmanipulowania, pozostała już tylko część narodu!. Wykorzystano do podziałów, najniższe instynkty plebsu. Zawiść, nienawiść i chęć dominacji!. Najłatwiej omamić tych, z jednym zwojem mózgowym!. W trosce o "przegrzanie" układu, nie wysilają szarych komórek!. Opozycja powstaje kiedy przedstawiciele motłochu, zostają oderwani od koryt. Znika, kiedy do niego wracają!. I tak się kręci ten cykl, zwycięskich łajdaków i przegranych sprawiedliwych!...Oby ci jednostkowi sprawiedliwi, na zawsze, nie pozostali przegrani!.
To tylko teatr ?
27 Marca, 2017 - 23:43
Złodziej sprawdza uczciwość bandyta i zamordysta pyta o wolności. Sędzia złodziej - osądzi
UB-cy wychodzą na ulice ,,walczyć o demokrację", dezerter Owsiak pyta o stan wojska.Czekamy na list byłych SS-manów zatroskanych losem Żydów
oPOzycja
27 Marca, 2017 - 18:21
Głupki z PO, N i PSL bez pomysłu i programu nadal wierzą,że bełkotem me(n)dialnym da się wrócić do władzy - i niech tak myślą...
Yagon 12