Ryzykanci kontra hochsztaplerzy na trumnie demoliberalizmu

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

System demoliberalny wkroczył w ostatnią fazę upadku, puzzle się porozsypywały i na Zachodzie tylko hazardziści czy ryzykanci w rodzaju Trumpa bądź przedstwicieli partii eurosceptycznych z jednej strony oraz hochsztaplerzy w rodzaju Junckersa czy Tuska, z drugiej, biorą udział w dalszej grze. Normalni ludzie są pogubieni i niezdecydowani. W Europie Środkowej są jeszcze realiści tacy jak Orban czy Kaczyński, którzy wykorzystują doświadczenia z przeszłości I są w stanie wykreować wyobrażenie o tym w jakim kierunku iść warto, a w jakim nie, bo tam przepaść.

W każdej sferze upadającego systemu występują hochsztaplerzy. Jednostki są prowokowane do zachowań egoistycznych i improwizacji, bo upadły skuteczne modele dzialania, do wyścigu szczurów, ogłupiane i infantylizowane konsumcjonistycznym marketingiem nakłaniającym do zakupoholizmu. Na takim jałowym gruncie nic nowego już nie wyrośnie.

W biznesie mamy banksterów, kreatorów piramid finansowych i wirtualnego kapitału i marketerów sprzedających wizje nieograniczonego rozwoju. Wielkie korporacje zgromadziły środki pozwalające im szantażować rządy i wywierać na nie polityczną presję.

W polityce także pełno hochsztaplerów, sprzedających wizje świetlanej przyszłości do spółki z marketerami, przyszłości, o którą zatroszczą się imigranci w ramach opcji multi-kulti, zwolennicy projektu pod tytułem “więcej tego samego”, bo innych opcji nie widzą. Sojusz polityków z władcami korporacji rujnuje zaś spoistość wspólnot narodowych, prowadząc do społecznej dezintegracji.

W kulturze prym wiodą performerzy, motywowani ideologią lewicową, znajdujący się na końcu łańcuszka pokarmowego, więc informacja z ogniw poprzedzających, jak wyżej, dociera do nich z opóźnieniem, dokonujący aktów wiwisekcji i kanibalizmu na tradycyjnym dorobku kulturowym, krojący Szekspira wzdłuż i wszerz, i oferujący tak uzyskane ochłapy, bo wyzuci są z wartości i sprzedający kit zamiast sztuki, co się właśnie objawiło w paru polskich teatrach.

Mamy więc oto do czynienia z pełną, finalną dekadencją i degrengoladą.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)

Komentarze

"Mamy więc oto do czynienia z pełną, finalną dekadencją i degrengoladą."

Fakt!

"Na takim jałowym gruncie nic nowego już nie wyrośnie."

Tu bym się nie zgodził. To nie jest jałowy grunt; to jest szambo, gnój czyli nawóz. Na takim czymś coś musi wyrosnąć.

Przecież nie damy się globalistom poprowadzić jak cielęta na rzeź, nieprawdaż?

Coś się urodzi, coś nowego.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1535095

Jestem mieszczuchem od urodzenia obecnie mieszkającym w typowej wsi z osiedlami nowych jednorodzinnych domków - tych co to z miasta uciekli "na łono natury" i z obserwacji natury nasuwa się następujący wniosek:

zanim coś się urodzi na tym naturalnym szambo-gnoju to najpierw trzeba dobrze i równo wylać to gówno, potem głęboko zaorać najlepiej przed zimą by je dobrze wymroziło (zaoraliśmy już w wyborach do sejmu, senatu i prezydenckich) a na wiosnę zbronować i zasiać (w wyborach do samorządów)

 Potem już wiatr historii przegoni smród i wszystko co zasiane wyda plon stokrotny ale to od nas zależy co w tych wyborach do samorządów zasiejemy i jakich użyjemy metod pielęgnacji w usuwaniu chwastów.  

Vote up!
1
Vote down!
-1

niezależny Poznań

#1535100

Szambo a prawdziwy gnój to są różne rzeczy, Szambo jest toksyczne, gnojówka jest toksyczna, gnój jest przydatny. 

Vote up!
0
Vote down!
0
#1535158

Mam problem z zamieszczeniem komentarza, typu ERROR-owego i to nie pierwszy raz. Wczoraj nie mogłem wejść na stronę z tego samego powodu.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1535097