Świnie i ludzie

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Tytuł tego felietonu zupełnie przypadkowo nawiązuje trochę to słynnej powieści Johna Steinbecka, „Myszy i ludzie”. Ja nie będę pisał o czasach kryzysu i dobrodusznym siłaczu o umyśle dziecka, który próbuje uczciwie zarobić na chleb. Ja chcę napisać o ludziach zepsutych odrażających i złych. To dlatego w tytule znalazły się świnie.   
 
W ostatnim czasie byliśmy świadkami dwóch głośnych aresztowań. Najpierw organa ścigania zatrzymały gwiazdę warszawskiej palestry, Roberta N. oraz byłego urzędnika stołecznego ratusza i zaufanego Hanny Gronkiewicz – Waltz, Jakuba R. wraz z rodzicami. Jeszcze nie ucichła medialna wrzawa, a policja dokonała kolejnych zatrzymań. W skoordynowanej akcji w Warszawie i Wrocławiu aresztowano 14 osób a wśród nich członków mafii z tak zwanego starego Pruszkowa: Andrzeja Z. ps. Słowik”, Leszka D. ps. „Wańka” i Janusza P. ps. „Parasol”. Ktoś może pomyśleć sobie, że oprócz zbieżności czasowej nic tych dwóch policyjnych akcji nie łączy, bo w pierwszym przypadku zatrzymano „elity” w białych kołnierzykach, a w drugim starych dresiarzy i recydywistów z mafii. Niestety to tylko pozory. Wszyscy zatrzymani dopuścili się podobnych przestępstw polegających na zawłaszczeniu publicznej kasy między innymi poprzez fałszerstwa dokumentów. Jeżeli tak spojrzymy na oba wydarzenia to możemy dojść do bardziej ogólniejszych wniosków.
 
Otóż po niemal trzydziestu latach od okrągłostołowego geszeftu, podczas którego komunistyczni zdrajcy dogadali się z wytypowaną przez bezpiekę „konstruktywną opozycją” mamy ukoronowanie tego historycznego oszustwa. Zbudowana na kłamstwie i przekręcie III RP sięgnęła dna i stało się w końcu to, co stać się musiało. Upadek tak zwanych elit doprowadził do sytuacji, w której trudno dzisiaj znaleźć różnicę między ludźmi typu, wzięty mecenas Robert N., a tymi wszystkimi „Słowikami”, „Parasolami” i „Wańkami”. Sięgnięcie moralnego i etycznego dna doprowadziło do sytuacji, w której „stary Pruszków” niczym nie różni się już dzisiaj od „nowej warszawki”, a pomysły na okradanie Polaków obie mafie miały niemal identyczne. Słowiki, parasole, wańki i robertowie n. tak bardzo upodobnili się do siebie zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie, że jak mówi mój ulubiony cytat z „Folwarku zwierzęcego” Orwella: Słychać było dwanaście wściekłych głosów, a wszystkie brzmiały jednakowo. Nie było już żadnych wątpliwości, co się zmieniło w ryjach świń. Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.
 
W tych samych dniach, kiedy media trąbiły o obu akcjach policji i głośnych aresztowaniach na nowo rozgorzała dyskusja o płatnym agencie komunistycznej bezpieki, „Bolku”. Specjaliści z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie nie pozostawili żadnych wątpliwości, że „Bolek” to Lech Wałęsa. Czy ma to jakiś związek z tym, co opisałem powyżej? Otóż ma. W październiku 1993 roku prezydent Lech „Bolek” Wałęsa ułaskawił siedzącego dzisiaj w areszcie Andrzeja Z. „Słowika”. Co ciekawe, do tego ułaskawienia doszło w bardzo dziwnych i podejrzanych okolicznościach. Trudno mówić, że Słowik zasłużył na darowanie mu kary skoro ułaskawienie nastąpiło w chwili, kiedy przestępca ścigany listem gończym ukrywał się przed organami ścigania po tym jak nie wrócił z przepustki do więzienia. Oto, co na ten temat pisał „Słowik” w swojej książce, „Skarżyłem się grobowi”: Zaproponowano mi skorzystanie z prawa aktu łaski ówczesnego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Wałęsy. I ja z tej propozycji skorzystałem, ściślej mówiąc, po prostu się wykupiłem. Zapłaciłem żądane pieniądze i otrzymałem odpowiedni dokument. Jak ćwierkały wtedy wróbelki na mieście, te „żądane pieniądze” to była kwota 150 tys. dolarów.
 
I w ten oto sposób spiąłem klamrą najgłośniejsze wydarzenia ostatnich dni. Ktoś może powiedzieć mi, że na siłę szukam jakichś analogii i paraleli w sprawach kompletnie nieporównywalnych. A ja wtedy temu komuś odpowiem słowami śp. ks. Bronisława Bozowskiego: Nie ma przypadków, są tylko znaki. 
 
Tekst opublikowany w tygodniku ]]>„Polska Niepodległa”  (link is external)]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

Przedstawią akt oskarżenia i ją zapuszkują.

Vote up!
9
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1533030

wysłałam mu sms-a na walentynki z informacją, ze prześpię się z mądrym i zacnym trybeusem:))))))))

Idioci wam kurwe do towarzystwa, a nie fajną dziewczynę czyli mnie. Barany

Vote up!
4
Vote down!
-5

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1533041

Dno dna...

Ps. Nie pochlebiaj sobie...
Trybeus nie chciałby dotykać ciebie nawet patykiem...

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1533165

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Równa Babka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

już ci mówiłam i odwal się od "a", patyk trybka mnie nie interesuje.

Tak że nie ma oczym mówić, wysił łepek i pomyśl zanim coś mądrego napiszesz, w ogóle nie kumasz czaczy buraku.

Vote up!
0
Vote down!
-2

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1533167

Po 1989 roku czerwoni z różowymi zbudowali państwo z dykty, otoczyli murem kłamstw i frazesów o demokracji i okradali Polaków...a fakt współpracy z "pruszkowem" wynika po prostu z leniniwskiego wskazania - komuniści i złodzieje są sobie - "socjalnie bliscy"...

Vote up!
3
Vote down!
0

Yagon 12

#1533059