Zwycięstwo w samorządach - to fundament utrzymania Dobrej Zmiany...

Obrazek użytkownika Yagon 12
Kraj

Energiczny początek prezydentury Donalda Trumpa wprowadził w stan amoku międzynarodowe lewactwo. Wszystkie siły "postepu, tolerancji i wolności" z jazgotem i lamentem rzuciły się na nowe amerykańskie porządki. No bo jak mógł - ten - wyrzucić jednego dnia wszystkich "nowoczesnych" ambasadorów? Bo jak mógl twardo postawić się Meksykowi, jak śmiał utrzymać sankcje na Rosję? Policja amerykańska sprawnie i zdecydowanie zareagowała na "spontaniczne" lewackie "protesty" w wielu miastach. A sądy stanowczo orzekają kary grzywn na osoby naruszające prawo i publiczny porządek. Wyjdzie w końcu na to, że międzynarodowy finansowy grandziarz i "filantrop" wszelkich antynarodowych i aptriotycznych akcji w Świecie - Soros- będzie musiał emigrować. Ale co tam Soros, cały "ład" lewaków, często zydowskiego pochodzenia (vide Rockefellerowie) z obu amerykańskich wybrzeży może lec w gruzach. I co wtedy bez lewej kasy zrobią "rewolucjoniości" na wszystkich kontynentach?

Być może to jest powodem złagodzenia ataków na polskie władze przez lewaków z UE. Strumień sorosowych srebrników wysychać zaczyna i "szlachetne społeczne inicjatywy" zaczynają więdnąć i zwiajć się. Tak jest ze szKOD-em, gdzie trwa walka niedawnych kolesi od geszeftów, realizowanych w tle "obrony demokracji". Okazuje się niespodziewanie, że brodaty alimenciarz, kreowany na lidera "społeczników", wygarnął niezłą kasę  ze składek ogłupionych lemingów. W "prtii" Rycha coraz gorzej - struktur nie ma, kłotnie paniulek o wzgledy "lidera" rozwalają ten baknsterski twór. No i dobrze...W PO-mafii Gregor opanował sytuację, co oznacza rychłe "odstrzelenie" PO-słów- idiotów, bohaterów cyrku w sejmowej sali. Oznacza to też powolne marginalizowanie resztek ekipy Kopacz-ki. Zapowiedź zmian w ordynacji wyborczej od razu otrzeźwiła "zieloną zarazę". Przecież "arbuzy" (zieloni z zewnątrz a czerwoni w środku) doskonale wiedzą, że żaden "cud nad urną" na ich korzyść już się nie zdarzy, a osiągnięty w 2014 roku w wyborach samorządowych -24% wynik nie zostanie powtórzony w ciągu najbliższych stu lat. Bieda w tzw. opozycji...

Korzystne wyniki sondaży nie powinny jednak uspić rządzących. PiS jest jeszcze słabo zakorzeniony w samorządach, by to zmienić potrzeba szybkiego otwarcia na nowych, wartościowych ludzi. Prezes Jarosław Kaczyński doskonale rozumie,że "na dole" szybko rodzą się sitwy i nieformalene związki. Dlatego by szefowie okregów nie mogli stworzyć list samorządowych z samych, wiernych sobie- "BMW", wybrał innych posłów do organizacji wyborów w terenie. To mądra decyzja, decentralizacja, nawet spór, nie pozwolą zasitwić PIS w skali podobniej do PO. Przed nami samorządowa rywalizacja, jeśli zakończy się sukcesem to na lata ugruntuje Dobrą Zmianę.

I na koniec - korzystne dla PIS sondaże są tez wynikiem całkowiecie bezprogramowego miotania sie tzw. opozycji. Wżadnej dziedzinie życia społecznego PO, N, czy PSL nie zaproponowały czegoś co mogłoby zmusić Polaków do refleksji. Bo nie może tym być hucpa uprawiana przesz Nitrasa, PO-maskę, Muchę, Kierwińskiego i im podobnych pajaców w Sejmie. Nie mogą być nimi takie akcje jak ostatni "protest studentów", który zgromadził szKODników, b.esbeków, b. urzędasów z PO, gromadę starych lemingów i "artystów". Brakowało tylko studentów...Ten cyrk nikogo już nie obchodzi i w żaden sposób nie może rywalizować ze społeczno -socjalnymi dokonaniami rządu PiS. Jest dobrze ale w pamięci mieć trzeba zawsze rzymska maksymę - "Si vis pacem - para bellum"...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

Mieszkam w powiatowym mieście liczącym ok 40 tys. mieszkańców. U nas jak w soczewce widać wzajemne zależności na szczeblach władzy powiatu, miasta i gmin. Kiedyś PO opanowała samorząd, dzisiaj jest rotacja; po ostatnich wyborach burmistrz został wicestarostą a wicestarosta burmistrzem, starosta dzielnie trwa już czwartą kadencję podobnie jak burmistrzowie i wójtowie. Można powiedzieć "Dzielni Ludzie" nie dają się oderwać od koryta. Nie bez znaczenia są wzajemne zależności i przysługi pomiędzy władzami samorządowymi a policją, sądami, prokuraturą itd. itp... Charakterystyczne jest również to, że za każdy razem ci sami ludzie w wyborach występują pod różnymi szyldami, kiedyś jawnie jako PO, teraz jako Obywatelskie Bloki lub Nowoczesne Miasta, ale zawsze te samie nazwiska a od dziesiątków lat zabetonowana karuzela stanowisk samorządowych kręci się. To taka współczesna NOMENKLATURA jak kiedyś za PZPR! Wprowadzenie kadencyjności na wszystkich szczeblach łącznie z parlamentem jest bezwzględną koniecznością.

PiS powinien wrócić również do dawnego pomysłu bezpośredniego wyboru starosty lub wręcz likwidacji powiatów zastępując je Urzędami Rejonowymi. Moim zdaniem starostwa są tylko redystrybutorami pieniędzy z budżetu państwa a z tym spokojnie poradzi sobie Urząd Rejonowy, w którym będzie mniej urzędników no i znaczne będą oszczędności na dietach radnych, pensji starosty, skarbnika i dyrektorów wydziałów.

A poza tematem, czekam na zdecydowane kary dla posłów "Puczystów"z 16 grudnia ubiegłego roku. Niech marszałek przestanie cackać się z tymi zaprzańcami!

Vote up!
12
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1531516

jesli mamy do czynienia z karuzela? Projekt PiS-u nie idzie tak daleko, zeby zabronic zajmowania JAKICHKOLWIEK stanowisk publicznych - ale jedynie zabrania kandydowania trzeci raz na to samo stanowisko.

Nic tu nie zmienia ustawy i rozporzadzenia - najlepszym lekarstwem na kliki jest... udzial w wyborach - bo nie wierze, zeby wiekszosc nalezala do klik - a jesli nalezy - to... wszystko OK. zasady demokracji spelnione - czyli rzady wiekszosci... 

Vote up!
1
Vote down!
0

mikolaj

#1531554

Mnie uczyli starsi z doswiadczeniem. Ogólnie człowiek mentalnie i osobowoćsiowo po 35-tce nie jest się w stanie zmienić. Pozostaje taki sam do końca życia. Chyba jest to prawda.

I prawdą jest to, że gdy obejmujemy nowe stanopwisko zarządcze to mamy 3-4 miesiące na swoje porządki. Gdy tego się nie zrobi to przegrane. I nie diwię się Trumpowi. Wie o co biega. :))))

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1531542

Trump swoje "porzadki" wprowadzi w zycie w kilka tygodni - potem bedzie tylko korzystal z praw, ktore teraz wprowadza.

W Europie (takze w Polsce) - kazda zmiana wladzy - to... przede wszystkim przejmowanie intratnych stanowisk - a nie zmiany w prawie. 

Vote up!
0
Vote down!
-1

mikolaj

#1531555

To będzie problem. O kłopotach z PiS w terenie pisano sporo na Niepoprawnych. Niedawno młody znajomy wybrał się do biura Pis w Toruniu i stwierdził, że siedzą tam "młode wilki" żądne dorwania się do władzy. Nie mam powodu wątpić w jego opinię. Głosowalam na PiS z powodu jego ideowości, natomiast politycy podobni do tych od ośmiorniczek mnie nie interesują.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1531547

Zastanawiam sie tylko, dlaczego trump w USA moze zmieniac rzeczywistosc w tempie 100 razy szybszym - niz polski Rzad?

Vote up!
4
Vote down!
0

mikolaj

#1531553