Czego Ci Życzyć Polsko...

Z perspektywy  banity politycznego, dwukrotnie  przecież  wygnanego  z Ojczyzny...

po raz  pierwszy  przez  władze  PRL-u w grudniu, 1984  roku, po raz  drugi  w  marcu 2000 roku  przez władze  tzw. "wolnej"  Polski;

rok miniony,  w  ograniczonym   stopniu, pozwala  na  optymizm.

Wprawdzie  obecna  ekipa  rządząca zrobiła  więcej  zmian  na lepsze  przez  rok, niż  POprzednia  przez  lat  osiem, ale  pozostaje  we  mnie

podejrzenie, iż  zachodzące  zmiany  nie oznaczają  dążenia  do "wywrócenia  okrągłego  stołu"  i zerwania  z tzw. "grubą kreską". 

Życzę  Ojczyźnie,  aby  nastąpiło  jednak  całkowite zerwanie  z tzw. układem  zawartym pomiędzy  zbrodniczą  sitwą  genearłów   i  dyspozycyjną

agenturą  tzw.  "opozycji  kontsruktywnej"...

Zdaję  sobie  sprawę, że  spełnienie  się  takiego  Życzenia, nie tylko  nie leży  w  planie  obecnej ekipy rządzącej, ale  jest  również, poza  zasięgiem

realnych  mozliwości  tej  ekipy.

Liderzy  PIS-u  (zwłaszcza  Prezes  J. Kaczyński), są  "zakładnikami  własnego  zaplecza", które  oczekuje  korzystania  z "dobrodziejstw  i  benefitów",

jakie  są  związane  z  pozycją  ich  formacji  na  tzw. "scenie  politycznej".

Mówiąc  wprost: "koryto  kusi  swa  zawartością" i  skoro, akurat  jest  w zasięgu, należy  jak najwięcej, dla  siebie,  do  siebie  i  zanim  szKODniki  przy

pomocy  tzw. światowych  "sił  demokracji",  nie  odbiorą  "złotego  żłobu"...

Życzę  Ci  Polsko, aby  Twoja, historyczna  Wspólnota, wyłoniła  w  tym, nadchodzącym  za kilkanaście  godzin, Nowym, 2017  roku, rzeczywiste  elity,

które   skutecznie  zniosą,  dotychczasowe sitwy  i  rozbójniczą  wspólnotę  polskojęzyczną.

W  tym  momencie  należy  dodać, że  aczkolwiek  tego  typu  " działanie", wydaje  się  skuteczne,  to  "rozwiązania  bezpośrednie  i  siłowe", mogą  

jedynie  dać   wygodny  pretekst  dla  interwencji  zewnętrznej.

Wspólnota  rozbójnicza,  na czele  z szKODnikami  wręcz  "przebierają  nogami",  aby  odegrac  rolę  "męczenników  w  imię  zagrożonej demokracji",

tak  więc  trudno  się  dziwić,  daleko idącej powściągliwości  tsrony rządowej  w  zastosowaniu  prawnych, rozwiązań  bezpośrednich...

Inna  sprawa, że  w pewnym  momencie -  gdy szKODniki  sięgną  po przemoc -  najwłasciwszą  reakcją  powinno  być  masowe  poparcie  Wspólnoty

narodowej  Polaków, dla tego  rządu,  jako  że  innego- lepszego-  na razie  nie mamy...

Pan  Stanisław  Michalkiewicz, który  chyba  najtrafniej  opisuje  naszą  rzeczywistość, podejrzewa  iż  nie  unikniemy  w  2017  roku  tzw. "krwawych

rozstrzygnięć", a  nawet  wskauje, że  utrata władzy  przez  PIS  na  wskutek   takiego  przebiegu  wydarzeń, jest  "idealnym  wyjściem"  z  tzw.

"pułapki  programu  rozdawnictwa", zanim  w  jego  następstwie,  nie  dojdzie  do  całkowitego  krachu - podobnie,  jak  to  było  w przypadku  tzw.

Dekady  Gierka...

osobiście,  podzielam  opinię  Pana  Stanisława, ale  nie tracę  nadziei, że  może  się  on  mylić.

Z  Całego  Serca  i  Duszy,  Moja Ojczyzno   - Polsko,  Życzę  Ci Odrodzenia  i  Powrotu  do  Wielkości, pod  kierunkiem  zupełnie  nowych,

narodowych  Elit!!!