WOJNA MAFII

Obrazek użytkownika Dariusz Grudziecki
Kraj

Faktyczny system polityczny, który mamy obecnie w Polsce, sprowadza się w swej istocie do tego, że jeden facet - Pierwszy Sekretarz (zwany Prezesem) partii rządzącej - dyryguje sejmem, senatem, rządem, w tym prokuraturą. Wcześniej wskazał on kandydata na prezydenta, który, dzięki temu, prezydentem mógł zostać.

Aspiracje Pierwszego Sekretarza idą jeszcze dalej, o czym świadczy choćby zadyma z Trybunałem Konstytucyjnym.

Steruje on też, z tylnego fotela, gospodarką, choć nigdy nie prowadził żadnej działalności gospodarczej, choć nie miał i nie ma prawa jazdy ani konta w banku (chyba, że ostatnio coś w tym względzie się zmieniło).

Co więcej, podstaw "ekonomii w praktyce" nie miał on okazji poznać nawet na poziomie gospodarstwa domowego, bo... nie ma rodziny.

 

Ten system polityczny nazywany jest "demokracją", bo.... odbywają się "wybory".

Co więcej, władza Pierwszego Sekretarza też jest – podobno – "legalna", bo zdobył ją zgodnie z ustawami. Co prawda, zarzuca mu się teraz, że łamie najważniejszą z ustaw, zwaną "konstytucją", ale tak już spacyfikował Trybunał Konstytucyjny, że... nie bardzo ma kto to stwierdzić!.

 

(Więcej w: "Tak zwana "demokracja" – największy przekręt współczesności"

]]>http://naszeblogi.pl/47072-tak-zwana-demokracja-najwiekszy-przekret-wspolczesnosci]]>

]]>http://grudziecki.salon24.pl/588138,tak-zwana-demokracja-najwiekszy-przekret-wspolczesnosci]]> )

 

Ten system polityczny, w swej istocie, jest zadziwiajaco zbieżny z systemem politycznym PRL-u, który... także był nazywany "demokracją", bo... tam także odbywały się "wybory".

Tamten system polityczny także – identycznie jak obecny - był "legalny", bo... opierał się na ustawach, z "konstytucją" na czele.

Oczywiście, może pojawić się zarzut, że tamte ustawy władza sama sobie napisała.

Tak, jak obecnie obowiązujące napisał sam sobie układ polityczny dogadany – za plecami Polaków – w Magdalence i przy "okrągłym stoliczku"!

Hucpa z... piątą (?) już ustawą o Trybunale Konstytucyjnym pokazuje, jaka jest istota stanowienia obowiązujących przepisów (szumnie nazywanych "prawem").

 

(Dla tych, którzy chcieliby wiedzieć, czym jest "prawo" i czym różni się ono od "przepisów", polecam IV rozdział mojej ksiąźki "Demokracja", z 2013 roku; dostępna w Bibliotece Narodowej i w wielu innych bibliotekach)

 

System polityczny, który mamy obecnie, nie powstał za rządów PIS-u; PIS maksymalnie wykorzystuje jedynie wpisane w ten system możliwości.

 

Praktycznie identyczny system polityczny istniał za rządów poprzedniej ekipy; jedyna istotna różnica sprowadza się do tego, że Pierwszy Sekretarz (zwany Przewodniczącym) Platformy (anty)Obywatelskiej był jednocześnie premierem.

 

No nie, była jeszcze jedna istotna różnica – za rządów tamtej ekipy wszelkie złodziejstwa, oszustwa, szwindle itd. robiono w "białych rękawiczkach", w zgodzie z procedurami.

(Które, oczywiście, sami sobie wcześniej napisali).

 

(Więcej np. w: "Czy w Polsce rządzi mafia?"

]]>http://naszeblogi.pl/47571-czy-w-polsce-rzadzi-mafia]]>

]]>http://grudziecki.salon24.pl/591536,czy-w-polsce-rzadzi-mafia]]>

i w "25 (70) lat bandytyzmu pod szyldem i w majestacie państwa polskiego"

]]>http://naszeblogi.pl/50847-25-70-lat-bandytyzmu-pod-szyldem-i-w-majestacie-panstwa]]>

]]>http://grudziecki.salon24.pl/616580,25-70-lat-bandytyzmu-pod-szyldem-i-w-majestacie-panstwa-polski]]> )

 

Dla mnie, prywatnie, zadziwiający jest jednak pewien paradoks: odwrotność (kolejności) "stylu" obecnych ekip rzadzących w stosunku do tego, co było w PRL-u. O ile rządy Platformy (anty)Obywatelskiej, w tym szczególnie styl stosowanej przez nią propagandy, łudząco przypominał propagandę gierkowską, o tyle "styl" obecnej ekipy, jak żywo i "wypisz wymaluj" – przypomina czasy Gomułki.

 

A podobieństwo Pierwszych Sekretarzy to już chyba "mimikra". Z tego względu przypomnę parę "wiekopomnych mondrości" towarzysza Wiesława.

  1. "Odkąd krowa została zapłodniona przez człowieka, znacznie wzrosło pogłowie bydła"

  2. "Gdybyśmy mieli blachy, to byśmy produkowali konserwy. Ale nie mamy mięsa".

  3. "Każda taczka gnoju jest ciosem dla zachodniego imperializmu".

  4. "Wprawdzie stanęliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód"

  5. "Przed wojną polski chłop nie miał nic, teraz ma dwa razy tyle".

  6. "Raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy".

  7. "To ja kazałem strzelać do chuliganów i podpalaczy"

 

Powiedzenie, zapisane tutaj jako szóste, polecam wszelkim analitykom próbującym rozszyfrować zamierzenia PIS-u.

I "módlmy się", abyśmy nie usłyszeli, jako znowu dokonane, powiedzenia zapisanego tutaj jako siódme!

 

Istniejący obecnie system polityczny jest dziełem WSZYSTKICH "EKIP", które dorwały się do władzy (trafnie przez Polaków, ze względu na "całokształt" sytuacji polityczno-godpodarczo- społecznej, nazywanej "korytem") po 1989 roku.

Jednak fundamenty tego systemu politycznego, w tym zbiór osób/środowisk dopuszczonych do "koryta", zbudowała banda "sprawująca władzę" do 1989 roku (formalnie, bo nieformalnie długo, długo dalej).

To Jaruzelski/Kiszczak ostatecznie decydowali, kto wraz z Wałęsą będzie ich "partnerem' w rozmowach, jako tzw. "strona społeczna".

To w Magdalence (po wcześniejszych knowaniach w willi Zawrat) została wypracowana ZMOWA, która... kształtuje wciąż i nadal naszą rzeczywistość.

 

Żadna z grup, które się wtedy spiknęły, nie miała żadnej LEGITYMACJI, żadnego UPRAWNIENIA, do podejmowania jakichkolwiek ustaleń.

(Dla osób, które chciałyby doczytać więcej na ten temat: Sławomir Cenckiewicz, "Zdrada okragłego stołu", miesięcznik "HistoriaDo Rzeczy", nr 3, 2015 r. ).

 

Grupy te niczym nie różniły się w swej istocie od rodzin mafijnych, które spotykają się, aby ustalić wspólny interes i dokonać podziału przewidywanych zysków.

Z jednym zastrzeżeniem – "byznes" miał obejmować całe państwo i dorobek całego żyjącego w tym państwie narodu.

 

(Więcej np. w: "My i oni. Klęska "soldarności""

]]>http://naszeblogi.pl/49133-my-i-oni-kleska-solidarnosci]]>

]]>http://grudziecki.salon24.pl/603177,my-i-oni-kleska-solidarnosci]]> )

 

Oczywiście, zmowa ta w świetle kamer została sprzedana opinii publicznej, jako "niesamowite dziejowe dokonanie", jako "bezkrwawa rewolucja", która uchroniła Polskę i Polaków przed... Właśnie, przed czym?

 

Cztery lata wcześniej do władzy w Związku Sowieckim doszedł M. Gorbaczow i zapoczątkował tzw. "pierestrojkę". Żadna interwencja z tej strony Polsce nie groziła, choćby dlatego, że bankrutującego gospodarczo ZSRR zwyczajnie nie byłoby na to stać. Co więcej, rozpaczliwie potrzebował on poprawienia relacji z Zachodem, aby podreperować gospodarkę.

 

Rządząca w PRL-u ekipa Jaruzelskiego/Kiszczaka była w podwójnie trudnej sytuacji.

"Pierestrojka" rodziła presję na podobną przemianę w Polsce (ta sama presja narastała też w innych demoludach).

Po drugie, półki sklepowe świeciły pustkami, co groziło wybuchem społecznym.

Wielu z nas jeszcze pamięta nudzące się sprzedawczynie, bo jedynem produktem na półce był... ocet.

Zresztą, wybuch taki był bliski w 1988 roku.

Strajki, które wtedy spontanicznie zaistniały, nie przerodziły się w ogólnonarodowy zryw tylko dlatego, że zostały sprawnie spacyfikowane przez L. Wałęsę (i dobraną mu ekipę), który właśnie po to został znowu przywrócony na scenę.

 

W ZMOWIE w Magdalence brały udział 42 osoby, w tym 3 przyszłych prezydentów: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński, 2 przyszłych premierów: Czesław Kiszczak i Tadeusz Mazowiecki, przyszli ministrowie i inni "oficjele".

(Wykaz tutaj: ]]>https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozmowy_w_Magdalence]]>).

 

Krąg osób, które później "dopracowywały" przy "okragłym stoliczku" ustalenia z Magdalenki i które później "zrobiły kariery" w PRL bis, zwanym "III Rzeczypospolitą" jest równie ciekawy. Oczywiście, szybko i sprawnie możemy zapoznać się z tym "panteonem" także dzięki Wikipedii.

(]]>https://pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4%85g%C5%82y_St%C3%B3%C5%82_(historia_Polski)#Uczestnicy_obrad_plenarnych]]>)

 

Dla niecierpliwych fragment z tej strony:

" W obradach plenarnych oraz w zespołach uczestniczyli:

Jak widzimy ZMOWA z Magdalenki trwa do dzisiaj. Jedynym ugrupowaniem, które w sposób znaczący zaistniało na scenie politycznej po 1989 roku, a które nie miało korzeni w tamtej ZMOWIE, była "Samoobrona" Andrzeja Leppera (co nie znaczy, że Lepper nie został – przynajmniej do pewnego stopnia - uwikłany przez "układ z Magdalenki"). "Samoobrona" została zniszczona, w czym największą "zasługę" miał PIS Jarosława Kaczyńskiego, przy "solidarnym" wsparciu wielu innych środowisk. Mających te same korzenie. W Magdalence. A Leppera spotkało to, o czym wszyscy wiemy, a o czym pisze W. Sumliński w swej ostatniej książce.

Dzisiaj (18. 12. 2016 roku) możemy na żywo obserwować, rozgrywający się od dwóch dni, spektakl spowodowany awanturą w sejmie. De facto jest to tylko kolejna odsłona tego samego spektaklu, który trwa od roku: (kolejne) dwie rodziny mafijne okładają się nawzajem, zawłaszczają scenę polityczną i DZIELĄ nas, Polaków, starając się wciągnąć nas w ich przepychanki. A opanowane przez te MAFIE media – gadzinówki sączą jad (oczywiście, inaczej "doprawiony" po każdej ze stron), dodatkowo podsycając atmosferę.

Pochodzę ze wsi, z "partyzanckich stron", gdzie co "zawierucha", to zawsze coś się działo (na przykład, 2 kilometry od mojej wsi w lesie zimował oddział majora "Hubala", potem przez te Lasy Przysuskie przeszło wiele innych oddziałów) i gdzie mieszkańcy mają instynktowną nieufność/wrogość do każdej narzuconej "władzy".

Dzisiaj, po latach, znowu mieszkam na wsi (ale już w innym regionie Polski). To wszystko powoduje, że w kontaktach z ludźmi z "gminu", nie tylko ze wsi i z małych miasteczek, mam świetny kontakt, bo szybko zaczynam być traktowany jako "swój".

Większości wypowiedzi, na temat obu stron rozgrywającej się "nawalanki", nie mogę powtórzyć, ze względu na zawarte w nich epitety. Zacytuję jedną z łagodniejszych, która sumuje wiele innych, w tym dużo bardziej dosadnych:

"ŻYDOPOSTKOMUNA napi....... la się z ŻYDOPISEM o koryto, o możliwość dojenia nas, Polaków."

Nie wiem, na ile te opinie są adekwatne do rzeczywistości.

Wiem jednak, że wszystkie pomagdalenkowe "ekipy" okradły nas – suwerenów, nas – obywateli, nas Polaków z naszych suwerennych praw politycznych: do rządzenia NASZYM krajem: BEZPOŚREDNIO - np. poprzez referenda, i POŚREDNIO – poprzez NASZYCH (a nie MAFII POLITYCZNYCH, zwanych "partiami") przedstawicieli.

(Więcej np. w: "PIS – PO to samo zło"

]]>http://grudziecki.salon24.pl/557818,pis-po-to-samo-zlo]]>

i w "Polska łamie prawa człowieka"

]]>http://grudziecki.salon24.pl/526184,polska-lamie-prawa-czlowieka]]>)

Wiem też, że serwowany nam spektakl z międzymafijnych "nawalanek", do wyrzygu nagłaśniany w mediach, w żaden sposób nie przybliża nas, Polaków, do odzyskania skradzionych nam PRAW.

........

A co trzeba zrobić, abyśmy odzyskali nasze PRAWA: najpierw polityczne, w konsekwncji także prawa gospodarcze, prawa do rzetelnej informacji, prawa społeczne... ?

..........

(Inne artykuły autora na:

  1. ]]>http://grudziecki.salon24.pl/]]>

  2. ]]>http://naszeblogi.pl/blog/5461]]>

  3. http://niepoprawni.pl/blogi/dariusz-grudziecki

  4. ]]>http://www.mpolska24.pl/blog/demokracja-czy-postmonarchia]]>

  5. ]]>http://alexjones.pl/]]>)

 

2
Twoja ocena: Brak Średnia: 1.5 (10 głosów)

Komentarze

"Fakty i Mity" to nie tutaj.

A na konkretnie poruszony temat pisałem nie dawniej niż wczoraj.

Vote up!
6
Vote down!
-2
#1528219

Masz rację, powyższy wpis to nie na ten portal.

A co za cichodajka zminusowała Cię? Ostatnio obserwuję "wysyp" pałkarzy-cichodajek, a może to jedna i ta sama osoba?

Ode mnie plus.

Pozdrawiam,

Vote up!
6
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1528272

Była tu przeLOTN(a)-nie
zrobiła co swoje i odleciała :-))
Vote up!
4
Vote down!
-1
#1528276

Minus, znaczy że dobrze trafiłem. Pewnie od autora wpisu. A na sumie punktów mi nie zależy. Polska ważniejsza.

Pozdrawiam

Honic 

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1528295

Pierwszy raz słyszę,że aby być dobrym szefem należy mieć prawo jazdy i konto. Szefów i prezesów wozi kierowca więc po co im prawko.Ja mam prawko i konto,a nie jestem prezesem [czuję się rozczarowana]. Po Gomółce i Gierku byli jeszcze inni np.Jaruzelski dlaczego o nim Pan nie wspomniał,może to ktoś z Pana znajomych,lub rodziny? Życzę Panu wesołych świąt {nie zimowych tylko}  Bożego Narodzenia.

Vote up!
5
Vote down!
-1
#1528271