Szczegół, ogół, cyrkiel i baner

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- No, Hiobowski - i pani od geografii odchyliła się w fotelu. - Co powiesz na swoją obronę?
- Że umiem.
- Umiesz?! - pani zajrzała do dziennika. - Jakbyś umiał to z ostatniego sprawdzianu dostałbyś dobrą ocenę. A tu z przyjemnością widzę niestety ocenę niedostateczną.
- Tak się składa , że mam ten sprawdzian przy sobie. Niech pani zobaczy. Odpowiedziałem na wszystkie pytania.
Pani od geografii z niezadowoloną miną spojrzała na podaną przez Łukaszka kartkę. Jednak po chwili jej czoło się wypogodziło i zaczęła się śmiać.
- Co ty mi tu dajesz, Hiobowski! Oczywiście, że nie mogłeś za to coś dostać dobrej oceny!
- Dlaczego? Na przykład pierwsze pytanie: "źródła emisji CO2 które powodują, że Polska jest największym trucicielem w Europie i powinna się za to wstydzić i zapłacić". Napisałem przecież, tak jak jest w podręczniku! Że te przyczyny to konflikt wokół Trybunału i węgiel kamienny! Napisałem czy nie?
- Tak! Nie! To znaczy tak! - śmiała się pani od geografii. - Hiobowski, ale ty napisałeś "wengiel"!
- No to co?
- Jak to co? Całą twoja odpowiedź jest nieważna!
- Nie może pani pozwolić aby szczegół przesłonił pani ogół - apelował Łukaszek.
Pani od geografii roześmiała się dyskretnie poprawiając włosy.
- Mój drogi, albo się umie albo nie. W odpowiedzi liczy się całość odpowiedzi. Siadaj, niedostateczny. Kogo teraz weźmiemy do odpowiedzi... O, chodź no ty.
I blady okularnik z trzeciej ławki poszedł do tablicy mijając się z Łukaszkiem.
- Zaczniemy od czegoś prostego, narysuj okrąg na tablicy... No co to jest?
- Okrąg.
- Koło okręgu to to nawet nie leżało. Nie ręcznie. Mamy dwudziesty pierwszy wiek. Użyj narzędzi.
- Ale ta tablica nie ma programu CAD - okularnik pozwolił sobie na drobną złośliwość.
- Tam masz kredę i cyrkiel...
- Mówiła coś pani o dwudziestym pierwszym wieku... - okularnik przeciągnął strunę i dostał uwagę.
- Zajrzyj tam do szafki - poprosiła pani od geografii. - Tak, tam. Wyjmij to. I... Co? Co się stało?
Okularnik trzymał w rękach dwa ramiona wielkiego drewnianego cyrkla. Osobne.
- No i co się tak patrzysz, daj mi to, trzeba to skręcić razem. Co, nie wiesz? Do jednego dokręcamy drugie i w ten sposób otrzymujemy...
- ...baner, wiem - przerwał jej okularnik.
- Że co? - pani była zaskoczona.
- Jak się dołoży drugi drewniany kijek to otrzymujemy baner - powtórzył niepewnie okularnik.
- Kto wymyślił tę bzdurę?
- No... Nauczyciele.
- Co?! Jak?! Kiedy?!
- No przecież co roku robicie manifestacje z wysypywaniem kredy. I kiedy raz wyrzuciliście na nią flagę, to okazało się, że ma dołożony drugi kijek i to automatycznie czyni z niej baner a nie flagę i tak baner można wyrzucać i nie jest to wtedy profanacja barw narodowych, a poza tym...
- Dość! - krzyknęła pani od geografii i palnęła dłonią w blat. - Tak, protestujemy! Ale nikt z was, szczeniaki nie ma pojęcia o co tak naprawdę walczymy!
- Pewno o aborcję - rzekł smutno Sajmon, uczeń na wózku i popatrzył w okno.
- Nie! To znaczy też! Ale my walczymy o to by szkoła pozostała szkołą, przyjazną dla wszystkich, nawet uczniów! Ale jedyne co się przebiło do waszej świadomości to baner leżący na stosie kredy!
- To była flaga.
- Baner!! I nie pozwólcie by jakiś szczegół przesłonił wam ogół!
- W pełni się zgadzam - Łukaszek wstał. - Tym samym proszę o korektę oceny ze sprawdzianu...
- Siadaj, Hiobowski! Żadnej korekty nie będzie! Skręciłeś już ten baner?!
- Cyrkiel - poprawił blady ze strachu okularnik. - Skręciłem.
- To rysuj!!
- Kredy nie ma.
- Wszystko wywaliliście wczoraj na chodnik podczas protestu - wtrąciła się dziewczynka, która prawie zawsze odzywała się jako pierwsza.
- To nieprawda! - pani od geografii popatrzyła na nią złym okiem a potem kazała Grubemu Maćkowi biec do portierni po kredę.
- Przy okazji chłopcze wuef zaliczysz!
- Na schodach nie wolno biegać - odparł z godnością Gruby Maciek podążają powoli ku drzwiom. - A jak poślizgnę się i spadnę? Kto wtedy zapłaci mi zylion euro odszkodowania? Pani?
Wrócił po kilku minutach.
- Kredy nie ma. Inne klasy już zabrały. Zresztą było tego mało. Wszystko wywaliście podobno wczoraj podczas protestu...
- W sklepiku szkolnym jest kreda - zauważyła przewodnicząca klasy Melissa.
Pani od geografii ciężko westchnęła i ogłosiła zbiórkę pieniędzy na wycieczkę.
- Jeszcze czego - Łukaszek założył ręce na piersi. - Niechże pani ma przynajmniej odwagę powiedzieć, że zbiera pani pieniądze na kredę zamiast walić taką ściemę...
Pani na moment zamknęła oczy.
- No dobrze. Zbieram na kredę.
- Jeszcze czego. Nie dam. Sami sobie kupcie.
- Ale ona jest droga! Nie stać mnie!
Nikt z klasy nie chciał dać.
- To nie będzie kredy! - krzyknęła pani. - Nie będzie można pisać na tablicy!
- Ani rysować - i uśmiechnięty okularnik odłożył cyrkiel.
- Jeszcze czego! Tak kreda na pewno leży nadal na ulicy! Dalej, niech ktoś poleci i przyniesie jej trochę! Hiobowski!
- Uczniom nie wolno wychodzić podczas lekcji poza teren szkoły - przypomniał Łukaszek. - Raz, że mogłoby to być odebrane jako wagary, dwa: a co jak mi się coś stanie? Świat jest niebezpieczny.
Pani od geografii zacisnęła zęby, kazała uczniom zostać i powiedziała, że idzie sama.
- Jest sens? - spytał zaniepokojony okularnik. - Za parę minut koniec lekcji.
- Zdążę!
Po siedmiu minutach pan weszła ponownie do klasy. Miała jakiś papier w ręce i lekko utykała.
- Poślizgnęłam się na schodach - wyjaśniła niepytana. - Kredy już nie było na chodniku, tylko ta kartka. Firma Kredex, handluje używaną kredą. Hieny pasożytujące na... No, nic, dzwonimy.
Wybrała na aparacie numer i ku jej zdumieniu zagrał dzwonek czyjegoś telefonu w klasie.
- To mój - odparł Łukaszek.
- Firma Kredex jest twoja??? - pani nie mogła wyjść ze zdumienia.
- Nie tylko - odezwał się od tablicy okularnika.
- Nie tylko - powtórzył Gruby Maciek i zasiadł ponownie na swoim miejscu.
- O, wy... Ta kreda jest nasza! Oddajcie ją!
- Wyrzuciliście ją.
- To ja od was nie kupię!
- Proszę bardzo, niech pani kupi nową. Ma pani prawo kupować drogo. Poza tym... od nas wszyscy kupują.
- Skarbówka się wami zajmie, zobaczycie - piszczała rozzłoszczona nauczycielka.
Gruby Maciek z triumfem wyjaśnił:
- Nie zajmie, na zajmie, bo właściwie to mamy fundację, a nie firmę...

--------------
]]>http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html]]> - blog w formie książki
]]>https://twitter.com/MarcinBrixen]]>
]]>https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen]]>
]]>http://kaktus-i-kamien.blogspot.com]]>
]]>http://grunt-rola.blogspot.com]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (17 głosów)

Komentarze

Uśmiałam się, od rana. Wszystko w jednym: kondycja oświaty, kondycja nauczycieli i stan ich umysłow. No i niestety cwane dzieciaki.

Vote up!
7
Vote down!
-1
#1526390

Napisalaś, cytuję: "No i niestety cwane dzieciaki". Dlaczego... niestety? Moim zdaniem "stety" :-)

One tylko skrzętnie wykorzystały głupotę pani od geografii, a także - niejako w tle tej sytuacji - bardzo durną formę protestu belfrów spod szyldu ZNP (czyt. Zidiociałych Nauczycieli Polskich). Autor co prawda przedstawił humorystycznie tę formę protestu, ale w rzeczywistości była ona równie idiotyczna.

Choć i ja jestem belfrem, - co prawda akademickim - ale nigdy nie utożsamiałem się z tymi głupkami, którzy dali się zmanipulować przez Sławomira Broniarza - szefa związku. Tenże jest nawet zdolny do tego, by protestować przeciwko... sobie. Kiedy lewactwo tworzyło gimnazja - Broniarz protestował! Teraz, kiedy ekipa rządząca likwiduje gimnazja i powraca do dawnej struktury szczebli szkolnych - co robi Broniarz? - Oczywiście protestuje.

Szok! Aż strach posyłać dzieci do takich szkół, w których edukują ich przygłupy. Bo wówczas może się zdarzyć, że wyjdą z niej głupsi, niż weszli.  

 

Pozdrawiam,

Satyr   

Vote up!
8
Vote down!
-1

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1526391

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Równa Babka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

ale uwazaj, zeby ci sie zajady nie zrobily.

 

Vote up!
1
Vote down!
-4

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1526397

Cieszę się, że się podobało :)

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1527790

Dzięki za dobry humor już od rana.

Vote up!
8
Vote down!
-1

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1526396

Proszę i pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1527789