Spotkanie Anonimowych Pisowców

Obrazek użytkownika MoherJ
Kraj

- Nazywam się Tomasz i zawsze glosowałem na PiS.
- Jak to na PiS masz przecież 40. lat, ta partia tyle nie istnieje - zapytał prowadzący nasze spotkanie.
- Wtedy nazywali się Porozumienie Centrum. Nawet w wyborach prezydenckich głosując na Wałęsę zdecydowałem, ze Kaczyński został szefem kancelarii prezydenta.
- Powiedz to głośno, jak my wszyscy i uzasadnij - uśmiechnął się ekspert.
- Jestem Piso-holikiem. Nie będę więcej glosował na PIS. Z zawodu jestem informatykiem. Pracować zacząłem w wieku lat 20 (o pracy w szkole średniej nie wspominam).
- Przecież naukę sfinansowało ci państwo - przytomnie zauważył prowadzący.
- Około 10 lat pracowałem w urzędach państwowych i w samorządzie. Koledzy pukali się w głowę, ze to nie praca tylko hobby. Chyba odpracowałem szkołę?
Terapeuta przytaknął.
- Wstyd przyznać, teraz pracuje dla obcej korporacji, bardzo mi z tym źle, ale polskich nie ma.
Zarabiam sporo ponad średnią krajowa, bardzo mi przykro z tego powodu. Równie głupio mi, że podnosiłem swoje kwalifikacje zawodowe. W weekend pojadę do znajomych, aby na wszelki wypadek spalić certyfikaty i uprawnienia. Ukochany rząd, w swojej mądrości, słusznie stwierdził, ze tak długo nie może być i zlikwidował kwotę wolną od podatku pod pretekstem jej podniesienia. Zasmucony jestem, ze nie wpadli na pomysł skasowania wspólnego opodatkowania małżonków, gdyż jestem na tyle bezczelny, że mam żonę a nie żyję na "kocią łapę" oraz ulgi na dzieci, które w swojej próżności spłodziłem. Gdybym żył w konkubinacie nie bał bym się, że dzieci nie dostaną się do przedszkola. Jestem bezczelnym kułakiem i jako takiego należny mnie ukarać. Kwotę wolna od podatku przyznano osobom zarabiającym 550 PLN brutto miesięcznie, czyli właściwie komu? Płaca minimalna w tym roku to ponad 2000 PLN, mało, ale za dużo żeby zyskać zwolnienie od podatku. Znajomy, który utrzymuje się z socjalu powiedział mi, że jego również to nie dotknie. Cieszy się za to student z 1. piętra, który dwa razy w miesiącu dorabia sobie jako barman. Ale ja to głupi jestem.
- Panie Tomku proszę się uspokoić - ciepło powiedział prowadzący - złapmy się za dłonie i zaśpiewajmy nasza piosenkę:
„Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy
hej hej la la la la hej hej hej hej”

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (12 głosów)

Komentarze

To tekst mojego syna Tomasza. Polecam go rządzącym jako głos w dyskusji. Jeżeli chce się rządzić w następnej kadencji i zrealizować Dobrą Zmianę to mądrze jest wsłuchiwać się również w głosy zawiedzionych 40. latków.

Vote up!
8
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1527215

"Toś Pan sobie nagrabił" :) :)
Przecież tak nie można !. Przecież ten rząd, to cała nasza nadzieja :).
Jak nic, za chwilę zostanie Pan "ruską onucą", lub w najlepszym przypadku "trollem z onetu" :).

Vote up!
5
Vote down!
0
#1527238

No, no nie spodziewałem się, że mój syn zostanie "ruską onucą" i przy okazji na starość i ja. No cóż przeżyjemy, chociaż sądząc po :) usmiechach można traktować ten komentarz jako żartobliwy.

Staramy stosować się w życiu do nauczania św. Jana Pawła II „Jeden drugiego brzemiona noście - to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność - to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni - przeciw drugim. I nigdy „brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza nad solidarność. Nie może być program walki ponad programem solidarności”, oby dla wszystkich były drogowskazem.

Pozdrawiamy serdecznie i życzymy wesołych świąt. A tak dla porządku to również nasz rząd któremu życzymy sukcesu w reformowaniu kraju dla dobra wspólnego.

Vote up!
7
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1527241

I słusznie. To był rzeczywiście komentarz żartobliwy :).
Również pozdrawiam, a co do Świąt... to z wzajemnością :).

Vote up!
4
Vote down!
0
#1527249

...to dołożę do "ruskiej onucy" i "trolla" coś najgorszego, co mogłoby pana spotkać i czego broń Boże , nie życzę, to zostać nazwany "kacapskim zakapiorem na pomidorowym NEłonie " To jest chyba najgorsze co może człowieka , wg NP spotkać. Serdecznie pozdrawiam całą moherową rodzinę.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Verita

#1527266

Żeby to miało jakiś sens, to kwota wolna powinna zaczynać się od 30000. Osobiście wolałbym dziesięcinę.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1527236

Tak po prawdzie - to podatek dochodowy w Polsce nie zaczyna sie od 18% - ale od 18% + ZUS (wszystkie skladki razem) - co w przypadku zarabiajacych brutto 2000 zl  daje okolo 70%...

W wielu krajach - skladki na ubezpieczenie spoleczne placi sie razem z podatkiem dochodowym - i  w statystykach publikowanych w Polsce wydaje sie, ze mamy podatki... nizsze niz w bogatych krajach - ale jak przyjrzec sie blizej (czyli zliczyc razem wszelkie obciazenia oraz skladki obowiazkowe, takze te placone przez pracodawce) - mamy podatki (dla malo i sredniozarabiajacych ) na najwyzszym poziomie na swiecie...

Vote up!
7
Vote down!
0

mikolaj

#1527240

 Kwotę wolną od podatku przyznano osobom zarabiającym 550 PLN brutto miesięcznie, czyli właściwie komu?

*

Pomagałam kalece… ot taki menel „z ławeczki”, który funkcjonował tylko jak w żyłach wibrował alkohol, ale o złotym sercu. Malutki, drobniutki, żylasty każdego ranka zajmował strategiczne miejsce na mostku tuż przy sklepie „Po sąsiedzku”, jedynym we wsi co to blisko 1 000 duszyczek ma. Zbyszek, bo o nim mowa 11 lat temu w pijackiej przepychance z panną Rózią (stan posiadania 5 dzieciaczków) otrzymał cios z mańki. Sturlał się ze schodów co zaowocowało operacją prawego uda i w konsekwencji nogą krótsza o 8 cm. Zbyszek mieszkał kątem przy kominie bez prądu i wody na strychu w starym domu za zgodą właścicieli, z którymi dogadywał się przy flaszce. Od czasu do czasu Sołtysowa „załatwiała” Zbyszkowi z MOPSu zasiłek celowy. W 2008 r. podjęłam działania zmierzające do zaopatrzenia pana Zbyszka w rentę inwalidzką z ZUS. Niestety… wprawdzie komisja lekarska wydała werdykt jak najbardziej pozytywny, ale przepisy są sztywne – Zbyniu posiadał świadectwa pracy potwierdzające okres pracy przez lat 4 (słownie cztery) i 8 miesięcy w tym zapisano 2 dni bumelki. Polak/Polka potrafi, więc ze stosownymi zaświadczeniami lekarskimi zawiozłam Zbynia do zbadania przez  Powiatowy Zespół Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności do celów pozarentowych. Za pierwszym podejściem Zbyszek otrzymał dożywotnio „umiarkowany stopień niepełnosprawności” ( odpowiada całkowitej niezdolności do pracy /dawna II grupa/ w orzeczeniu ZUS). Na tej podstawie, również dożywotnio, Zbyszek zaczął otrzymywać z MOPSu "zasiłek stały”  - 550 zł/mc. Dodatkowo po spełnieniu szeregu czasochłonnych  przedsięwzięć (mam dobre serce) raz w roku „załatwiałam” dla Zbyszka solidne skórzane buty ortopedyczne wartości 870 zł refundowane w całości  przez Powiat i NFZ (od 3 lat należy dopłacić z własnej kieszeni 150 zł za but przysługujący nodze zdrowej).

Podkreślę, iż: „  Pomoc społeczna jest instytucją polityki społecznej państwa, mającą na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych, których nie są one w stanie pokonać, wykorzystując własne uprawnienia, zasoby i możliwości (art.2.1. ustawy o pomocy społecznej z dnia 12 marca 2004 roku).
     Pomoc społeczna wspiera osoby i rodziny w wysiłkach zmierzających do zaspokojenia niezbędnych potrzeb i umożliwia im życie w warunkach odpowiadających godności człowieka (art.3.1. ustawy o pomocy społecznej z dnia 12 marca 2004 roku).

Zbyniu otrzymywał „zasiłek stały” regularnie, dodatkowo otrzymywał też zasiłki celowe i regularnie pił na umór 3 do 5 dni, sic. Co nie przepił to wiejskie szaraputy ukradły a bywało, że i buźkę do krwi obiły! Próbowałam Zbyszka wychować nie raz, i nie dwa.  Trzeba przyznać, ze nigdy nie odpyskował – wysłuchał i robił swoje. Załamana niepowodzeniami z zakresu  socjologii wychowania w połączeniu z pedagogiką, a właściwie ostro wqu*rwiona wyczynami pijackimi „załatwiłam” w miejsce zasiłku stałego talony na żywność.

Kilkakrotnie napisałam do pana Burmistrza prośby o lokal socjalny dla Zbyszka…

Gdyby Zbyszek doczekał  teraz otrzymałby kwotę wolną od podatku przyznaną osobom zarabiającym 550 PLN brutto miesięcznie.

*

Zbyszek nie doczekał. W grudniu 2014 roku po libacji alkoholowej zasnął i spłonął w barłogu przy kominie. Szczęściem od Boga jedna z mieszkanek budynku wstawała wcześnie do pracy i wyczuła dym.  Tym sposobem uniknięto większej tragedii.

Szkoda Zbynka – dobry, 65 letni chłop z niego był… tylko ten alkohol, który dla wielu jest przekleństwem!

Vote up!
8
Vote down!
0

casium

#1527256

Cóż można napisać, chyba tylko to, że są dobrzy ludzie, którym należy się wielki szacunek i podziękowania...

Vote up!
7
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1527261

Nie widzą że człowiek staje się wątpiący

W ich słowa ,które nieśli przed wyborami

Wtedy byli naszymi kandydatami

Za to dziś traktują nas jak zwykłe trolle

Znów okaże się że będziemy na dole

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1527305