Artystyczne robactwo!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Tytuł nie ma znaczenia li tylko pejoratywnego. Wśród tzw. robaków można znaleźć i te pożyteczne dla ludzi, choć oczywiście stanowią one mniejszość żyjątek tak określanych.

Bardzo cieszę się z faktu zmiany władzy w Polsce. Stało się coś, co wydawało się niemal niemożliwym. Cała władza ustawodawcza i wykonawcza czyli Parlament, Prezydent i w sumie rząd zostali wybrani przez naród w demokratycznych wyborach i okazało się, że Polacy nie dali się ostatecznie ogłupić przez niemal 27 lat III RP. Nie dali się zawłaszczyć i sprowadzić jedynie do nowoczesnej "rączki do głosowania", "rączki" mającej zawsze głosować na tzw. demoliberałów i lewaków. Dobrze to świadczy o naszym narodzie, narodzie o przeszło 1050 letniej historii, narodzie dumnym i przez wieki miłującym wolność oraz tolerancję.

I dobrze się stało, iż wreszcie po zmianie tej władzy możemy poznać ludzi, którzy od zawsze byli nie tymi, o których można dumnie powiedzieć: Polacy, nasi patriotyczni rodacy i ludzie czujący się Polakami.

Nie ma - w tym obszarze refleksji - sensu wskazywać na liderów i działaczy tzw. totalnej opozycji. To politycy, więc ich rolą jest dążenie do przejęcia władzy i krytyka obecnej. Oczywiście należy się zastanowić o co tak naprawdę tej totalnej opozycji chodzi: czy o Polskę i Polaków, czy też o własne i obce nam interesy. Konstruktywną opozycją jest dziś jedynie Kukiz'15, ruch mający gdzieś tam w głowie dobro naszej Ojczyzny. O zdradliwej reszcie owej opozycji nie ma co mówić... będą na kartach historii oceniani jako zdrajcy narodu polskiego i naszego państwa.

Ale... warto zapamiętać ludzi, którzy dziś przeciwskutecznie dla siebie i dalszej kariery stają się niemal politykami totalnej opozycji a przecież z racji zawodu winni być apolityczni i skupić się na swojej pracy.

Do tego grona zaliczam dziwnych artystów wszelkiej maści, którzy nagle zostali oderwani od sprawowania opiniotwórczej i opinionośnej roli w postaci tzw. autorytetów. Przestają powoli nimi być i sami działają na swoją długookresową porażkę.

Aktorzy, reżyserzy, scenarzyści, malarze, celebryci jako ogół, dziennikarze i inni z tzw. grona artystów winni naprawdę być powściągliwi w artykułowaniu swoich poglądów politycznych. Oni dają siebie nam, odbiorcom ich sztuki. A my jesteśmy różnorodni i zwracamy uwagę na ich kunszt a nie na ich własne przemyślenia o świecie.

Owi "artyści" opowiadając się po jakiejś stronie politycznego sporu stają się niewiarygodni i podejrzani a dla nas osobami, którym chodzić może jedynie o pieniądze i zachowanie przywilejów. Nie podejrzewam ich bowiem o posiadanie jakiegoś systemu wartości ludzkich... no może lewackich, które są antyludzkie...

Oczywiście nie wszyscy z tego grona są takimi konformistami, konsumpcjonistami, hedonistami oraz pozbawionymi wszelkich granic etyczno-moralnych oraz tymi, którzy nienawidzą Polaków i szeroko pojętej polskość. To daje nadzieję...

Ale są niestety wśród nich osoby, co do których należałoby się zastanowić czy użycie słowa "robactwo" ma być pozytywnym czy negatywnym ich określeniem.

Pozostawiam to do oceny czytelnikom i jedynie wskazuję na zastanowienie się nad takimi postaciami jak: K. Janda, D. Olbrychski, M. Ostaszewska, M. Cielecka, ojciec i syn Stuhrowie, N. Przybysz i wielu, wielu innych osób z tzw. artystyczno - celebryckiego polskiego "światka" [1].

Ja osobiście nieraz ich ceniłem za ich zawodowe osiągnięcia i odgrywane np. role, ale teraz czuję obrzydzenie. Czy tylko ja?

Pozdrawiam

[1] ]]>http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/314312-manipulacja-bez-granic-ide-bo-jeszcze-mam-do-tego-prawo-olbrychski-i-janda-zapraszaja-na-marsz-kod-11-listopada-wideo]]>

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (15 głosów)

Komentarze

 Witam! Ci artyści,których autor wymienia,to zwykli bezideowi lawiranci. Oni doskonale zdawali sobie sprawę co reprezętowała sobą komuna i postkomuna.  Zero charakteru,zero wysiłku bycia Polakiem.

Vote up!
9
Vote down!
0

ronin

#1524739

Siadasz "krzysztofie" do elegancko zastawionego stołu,  talerze,talerzyki, srebrna zastawa. W pierwszej chwili nie wiesz czy ten widelec to do szprotki czy do sledzia w śmietanie. Dania przepiękne ale po chwili przekonujesz się, że tego śledzia Twoja matka przyrządzała lepiej, nie mówiąc o steku czy jajecznicy . Ja w tym czasie jadłem pajdę chleba przegryzaną kiełbasą zawiniętą w gazetę. Kiedy spotkamy się później w latrynie i spojrzymy w  dół to dostrzeżemy, że nasze gówna się niczym nie różnią To samo jest z owymi artystami. Błyszczą dopóki lch nie przetrawisz, a po? Zajrzyj do kloacznego dołu.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1524770

Fakt, że pani Janda, nie bała się w PRL tak bardzo, jak teraz, nie świadczy źle o PiS, ani dobrze o PRL. Świadczy o pani Jandzie jedynie.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1524773

to wyraźny symptom naszych czasów! W Polsce mamy tego wyraźne dowody, stąd pompatyczne i często bezsensowne wypowiedzi różnej maści celebrytów artystów, sportowców, prawników, polityków etc. Głód autorytetów powoduje, iż zaczynamy poważnie traktować tych, którzy ani mądrzy, ani poważni nie są, a ich wypowiedzi często urągają prawom logiki i przyzwoitości.

Vote up!
5
Vote down!
0

mika54

#1524800

Dlaczego rzadzacy dzisiaj maja tak zle notowania wsrod polowy spoleczenstwa w Polsce? Czy aby w pewnej mierze sami na nie nie zapracowali?

Brak umiejetnosci dogadania sie z ludzmi apolitycznymi - to najlagodniejszy zarzut, ktory mozna postawic dzialaczom PiS. Szkoda - bo w tej partii tkwia ogromne mozliwosci zmian na lepsze w Polsce - tymczasem co najmniej 70% wszelkiej dzialalnosci "idzie w gwizdek" - czyli polega na zwalczaniu rzeczywistych i wyimaginowanych "wrogow ludu" (poprzez analogie...) Dobrze, ze stosuje sie metody PR-owskie a nie "bolszewickie" - choc to PR przejety bez wiekszych zmian po poprzednikach sprawujacych wladze...

Szkoda, ze toczy sie nikomu niepotrzebne wojny (najlepszy przyklad: oskarzanie Wajdy o brak talenty, komformizm, popieranie PO....), zamiast sprobowac wahajacych sie i nie majacych jednoznacznie skrystalizowanych "wrogich" zmianom - pogladow przekonac do wspolpracy - robi sie z nich "strachy na Lachy..."

Wiecej checi do kompromisu ze zwyklymi obywatelami jeszcze nigdy nie zaszkodzilo rzadzacym - warto o tym pamietac. Warto tez pamietac, ze poza Partia pozostaje w kraju miliony zdolnych i chcacych zyc lepiej obywateli, ktorzy zdezorientowani wszechogarniajaca propaganda zwalczajacych sie koterii czesto po prostu wyjezdzaja za granice... aby juz nie wrocic...

"Okopanie" sie w swoich redutach i bezwzgledna "walka z wrogiem" zaczyna coraz bardziej przypominac Polske okresu miedzywojennego (przed 1926) - szkoda, ze dzisiejsi politycy nie dorastaja do piet Pilsudskiemu...

Vote up!
0
Vote down!
0

mikolaj

#1524882

Postacie, które są grane przez aktorów cżęsto utożsamiamy z samymi aktorami, z ich postawą życiową, lecz to tylko role. Od dawna już obrzydł mi Olbrychski, ale Janda miała u mnie kredyt zaufania. Dzisiaj sądzę, że lepiej by było i dla aktorów i dla społeczeństwa, by się nie opowiadali za żadnym obozem politycznym, nawet tym, który jest mi bliski.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1524890

Nie wiem czy to dobrze czy żle lecz mam identyczne odczucia. 

Vote up!
2
Vote down!
0

Zakamarnik

#1524891