Kolarstwo szosowe - koniec sezonu 2016

Obrazek użytkownika elig
Sport

  Dziś [30.10.2016] rano był ostatni etap Tour of Hainan w Chinach.  Wyścig wygrał Aleksjej Łucenko z Kazachstanu, a drugi był Przemysław Niemiec - polski kolarz.  Te dziewięcioetapowe zawody były interesujące mimo, że dość słabo obsadzone - tylko trzy ekipy z World Tour, które zgarnęły prawie wszystkie trofea, z wyjatkiem zwycięstwa na pierwszym etapie oraz tytułu najlepszego górala.  To zakończenie sezonu i tak było o ponad dwa tygodnie później niż w ubiegłych latach, a to z powodu Igrzysk Olimpijskich w Rio.

   W tym roku było znacznie więcej transmisji telewizyjnych - ponad 60, głównie w Eurosporcie.  Starałam się pilnie je wszystkie oglądać i kibicować polskim kolarzom.  To ostatnie było mniej przyjemne niż w poprzednich latach.  Zawodu nie sprawił Rafał Majka.  Był piąty w Giro d"Italia, zdobył koszulkę najlepszego górala na Tour de France oraz brązowy medal w Rio.  Wygrał też tegoroczne Mistrzostwa Polski.  Nie odniósł jednak żadnego zwycięstwa, nawet etapowego w zagranicznym wyścigu.  To samo mozna powiedzieć i o pozostałych polskich kolarzach, z wyjątkiem Michała Kwiatkowskiego, który wygrał w marcu belgijski jednodniowy klasyk E3 Haarelbecke.

   Początek sezonu był w wykonaniu Kwiatkowskiego dość obiecujący.  Dwa drugie miejsca w jednodniowych wyścigach na Majorce, ósme w Tireno-Adriatico oraz wspomniane wyżej zwycięstwo wróżyły udany sezon.  Niestety, w kwietniu forma Kwiatkoeskiego gwałtownie się załamala i nie uległa już poprawie.  Kilku wyścigów nie ukończył, w pozostałych zajmował odległe miejsca {]]>TUTAJ]]>}.  Trapiły go dolegliwości żołądkowe i kontuzja pleców.

 Pod tym względem rok 2016 był wyjatkowo pechowy dla polskich kolarzy.  Poważnym kontuzjom ulegli m.in Maciej Paterski, Bartosz Huzarski oraz Maciej Bodnar.  Ten ostatni zdołał mimo to zająć później szóste miejsce w jeździe indywidualnej na czas podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio [oraz czwarte miejsce na Mistrzostwach Świata w Katarze].  Trzeba powiedzieć, że jak na razie najlepszy dla polskich kolarzy był rok 2014 [opisałam go {]]>TUTAJ]]>}].  Jak stwierdziłam {]]>TUTAJ]]>}, rok 2015 był już wyraźnie gorszy [mimo trzeciego miejsca Majki w Vuelta d'Espana i wygrania przez niego Tour de Pologne oraz etapu w Tour de France.].  W 2016 jest jeszcze gorzej.  Martwi zwłaszcza brak zwycięstw [jedno to za mało].  Można mieć tylko nadzieję, iż sezon 2017 będzie lepszy.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.1 (6 głosów)

Komentarze

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika walgor1 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

bowiem ten rok udowodnił jedno. Bez Kwiatkowskiego i Majki nasze kolarstwo szosowe praktycznie nie istnieje. Mistrzostwa Świata to poprostu żenada w wykonaniu polskich kolarzy i gdyby nie Maciek Bodnar to można by zapytać, a nasi to tam startowali ??? Problem tkwi w tym, że to nie Bodnar miał być liderem tej drużyny, a zwłaszcza w wyścigu indywidualnym z startu wspólnego. Jednak 5/6 drużyny przeszło (przepraszam) przejechało bokiem obok tej imprezy. Niestety, co gorsza to w kategoriach młodzieżowych jest kompletna zapaść co nie rokuje zbyt dobrze na przyszłość. Nasi zawodnicy czy to w kategorii U23 czy U19 wyraźnie odstają od reszty. Proszę sobie spojrzeć gdzie znalazła się Polska drużyna i gdzie sklasyfikowany został jej najlepszy zawodnik podczas wyścigu "Tour de l'Avenir". A to niestety nie jest odosobniony przypadek. Miejsca polaków w "Tour de Pologne" ??? To chyba nawet żadnego nie ma w pierwszej 20-stce ??? W wyścigu na własnej ziemi gdzie każda górka, każdy zakręt powinien być znany jak własna kieszeń. Poprostu szkoda gadać bo rok był rokiem mizernym. Jedyna nadzieja w torowcach bo tam się dzieje coś ciekawego. Może właśnie tor przysporzy nam zawodników na miarę Langa, Piaseckiego, Halupczoka czy Jaskuły. Ostatni kamyczek do ogródka. Właśnie trwa na dobre sezon przełajowy. Pytanie. Czy my mamy jeszcze jakieś przełaje ??? Czy mamy mamy jeszcze jakąś kadrę cyclocrossową ??? Odpowiedź. Nie. Nie mamy. Dwa dni temu zakończyły się Mistrzostwa Europy w tej specjalności i na starcie nie było ani jednego reprezentanta Polski czy to w seniorach, młodzikach czy juniorach. Czapki z głów dla PZKol i wiecznie uśmiechniętego pana Skarula.

Vote up!
0
Vote down!
-3
#1524450