Milardy strat za paciorki...ale za to "europejskie"...

Rząd pani premir Szydło zerwał w końcu współpracę z groteskową lewacką "komisją wenecką". Jej komiczne "opinie" nie robią już na nikim normalnym w Polsce wrażenia. Szczególnie po dzisiejszej fecie, którą za publiczne pieniądze zafundował tzw. TK prezydent Gdańska Adamowicz. Wydano podobno na "skromną kolację" okragły milion złotych. "Prezes" Rzepliński pochwalił się swą doskonała znajomością z szefem "weneckiej"- Giannim Buquicchio, który oczywiście przypadkiem z gromadą innych lewackich "wenecjan" pojawił się w Gdańsku na darmowe picie i żarcie.  Adamowicz, rzecz jasna "bezpartyjny" (zwany przez PO-kolesi - Budyń) słynie z wielorakich talentów. Nabywa dzisiątki mieszkań ze skromnej emerytury teściów i starcza mu jeszcze na życie. Jako burłak ciągnął z gromadą innych PO-burłaków samolot tworcy Amber Gold po gdańskim lotnisku. Teraz zapraszając TK do siebie wypowiedział de facto posłuszeństwo polskim władzom. Jego miejsce jest w ZK. Na co czekamy...?

Olo Kwaśniewski, który juz dawno temu wypowiedzał skuteczną wojnę życiu w trzeźwości, sypnąl dziś z ekranu ogłupiacza, to co podejrzewałem. Przyznal mianowicie, że zakup "caracali" miał zrekompensować Francuzom stratę po zerwanym kontrakcie z Rosja na "mistrale". Jeżeli tego co robili Tusk z Komorowskim  i Sikorskim w tej i innych kwestiach nie nazywać polityką kolonii wobec kolonizatorów, to nie wiem jak inaczej to określić. Paciorki za miliardy... PO-stępowi "europejczycy" za sutą łapówkę zdecydowali się na skrajnie niekorzystny kontrakt - z jednej strny kupili przestarzały sprzęt ale za to przepłacili sowicie. Jak można było ich nie cenić i lubić na "europejskich"s(r)alonach? Granda goni grandę - a pamiętacie Państwo gazowy "kontrakt"z Rosją, który na ćwierć wieku do przodu, najdrożej na świecie, wynegocjował inny polityczny geniusz - Waldek Pawlak...?

SzKODnicy urządzili sobie w weekend wielką fetę w Brukseli za sorosowe srebniki. Przy wysukanych potrawach i dobrych winach psioczyli na pełzający w Polsce "faszyzm" i rosnący w siłę ciemnogród. Czyli nażarli się i napili za pieniądze obcych, a ich nieszczęśni wyznawcy marznęli w tym czasie na ulicach w idiotycznych "protestach". Jak to kiedyś powiedział TW "Bolek"? - "Zdrowie wasze w gardło nasze"...Elyta nadal nie rozumie, że czasy i ludzie się juz zmienili i otepienia ostatnich ośmiu lat powrotu nie ma. Kto uwierzy, że tzw. opozycja ma jakis plan dla zwykłych Polaków po bizantyjskich ucztach dla elyty w Gdańsku i Brukseli? Ano niech sobie pojedzą - .łatwiej im przyjdzie niedługo nucić - "Czarny chleb i czarna kawa..." Oby stało się to jak najszybciej...