Zimna wojna następnego dnia jest naprawdę niebezpieczna

Obrazek użytkownika MoherJ
Kraj

Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość. (Św. Maksymilian Kolbe).

Telewizja umożliwia mi uczestniczenie w Światowych Dniach Młodzieży. Przybycie Ojca Świętego i wygłaszane przez Niego homilie utwierdzają i umacniają moją wiarę w Pana Jezusa. Widok setek tysięcy młodych ludzi z całego świata radosnych, śpiewających, tańczących, zjednoczonych wspólną modlitwą oraz mocnych wiarą chrześcijańską napawa radością i optymizmem, daje pewność, że świat przetrwa i żadne zło go nie pokona. To właśnie oni, młodzi mają w sobie siłę, kiedy Jezus dotyka ich serc, aby zmieniać świat na lepszy. Boże miłosierdzie to największy dar jaki otrzymaliśmy do Pana Jezusa, który w objawieniach podkreślał św. Faustynie, potrzebę praktykowania miłosierdzia wobec bliźnich: czynem, słowem i modlitwą. I te słowa są myślą przewodnią i przesłaniem papieża Franciszka na ŚDM w Krakowie.

Wczoraj w Krakowie, na słynnej ulicy Franciszkańskiej 3, Ojciec Święty Franciszek zwracając się z okna do młodzieży a szczególnie do zgromadzonych nowożeńców, zaproponował prostą, ale doskonałą receptę na rozwiązywanie konfliktów i dobre relacje w małżeństwie. Słysząc, że zachęcał, aby po prostu częściej używać słów: proszę, dziękuję i przepraszam, skonstatowałem, że dzięki praktykowaniu tych słów na co dzień, moje małżeństwo przetrwało już 40. lat. Chociaż różnie bywało. Nie zawsze łatwo jest je stosować w życiu małżeńskim, często bywa, że jedna ze stron pragnie dominować i narzucić swój punkt widzenia i oczekiwania. I tu z pomocą przychodzi papież wyjaśniając jak należy rozumieć i stosować wspomniane trzy słowa.

Nigdy nie narzucajmy nic, konsultujmy, mówmy „proszę” - powiedział. Odnosząc się do słowa „dziękuję”. Relacja sakramentalna utrzymuje się za pomocą wdzięczności - tłumaczył. Nie zabrakło również komentarza ws. słowa „przepraszam”. Słowo przepraszam jest bardzo trudne, trudno je wypowiedzieć - w małżeństwie zawsze. Mąż albo żona czasami się pomyli, popełni błąd, umiejętność uznania tego i prośba o wybaczenie czyni wiele dobrego - wyjaśnił Franciszek.
Proszę, żebyście zapamiętali te trzy słowa, które tyle znaczą dla życia chrześcijańskiego - proszę, dziękuję i przepraszam - zaznaczył papież.
Zawsze są jakieś kłótnie, jakieś przeciwności, to normalne, to się zdarza. Zdarza się, że podnoszą się głosy, że mąż kłóci się z żoną, że żona kłóci się z mężem, a czasem nawet tłucze się talerze, ale nie bójcie się, jeśli coś takiego wam się przytrafi. Chcę wam coś poradzić: nigdy nie pozwólcie, by dzień zakończył się bez pogodzenia się. A wiecie dlaczego? Bo ta zimna wojna następnego dnia jest naprawdę niebezpieczna - mówił Ojciec Święty.
Od siebie dodam, jeżeli w małżeństwie panuje miłość, wzajemne zrozumienie i umiejętność wybaczania sobie nawzajem, wtedy stosowanie w praktyce tych pięknych i zarazem trudnych słów - proszę, dziękuję i przepraszam - jest łatwe. Z wypowiedzi Ojca Świętego wynika przesłanie, że Franciszek pragnie, aby używanie tych słów stało się pewnym i codziennym nawykiem w zachowaniach między małżonkami i w rodzinie. Stosujmy więc tę prostą a znakomitą receptę.
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

Świat bez wartości, bez wiary jest chaosem. Nie może funkcjonować, bo przecież nie może istniec dzieło Boże ...bez Boga...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1517342

Kpina z chrześcijańskiej eschatologii

https://franciszekfalszywyprorok.wordpress.com/2016/07/28/pierwsze-wystapienie-franciszka-w-oknie-kpina-z-chrzescijanskiej-eschatologii/

https://gifyu.com/image/YG5

-

Vote up!
4
Vote down!
0

http://www.polskawalczaca.com/index.php

http://forum.wolna-polska.pl/

#1517386

Prawda tego Swiata jest taka, ze milosc jest zjawiskiem niezwykle zadkim wiec wymyslono i nadal sie wymysla i bedzie wymyslalo rozne zasady narzucajace i regulujace ludzkie zachowania. Ten zasdaniczy system dziala mniej lub gorzej w zaleznosci od zgodnosci ludzkich zasad z prawami natury i odstraszajacymi karami za ich lamanie.

Dla ludzi religijnych glownym prawodawca jest Bog w ktorego wierza. Widac, ze Bog w roznych religiach tez doskonale wiedzial, ze miloscia ludzie zyc nie beda wiec dal im przykazania i nakazl ich przestrzeganie wymuszac surowymi karami wlacznie z egzekucja. Np w Polsce chyba wszyscy slyszeli o dekalogu, ktory podobno Yahweh ofiarowal Mojzeszowi, ale malo kto przestrzega wszystkich przykazan a naprawde malo kto wie, ze osiem z dziesieciu przykazan dekalogu zostalo zerzniete ze staroegipskich przykazan majacych co najmniej 6,000 lat. Mozna by sie tu zastanowic, czy naprawde Mojzesz dostal te przykazania od Yahweh czy skorzystal z tych ktore znal z Egiptu.

KRK te przykazania zwane Mojzeszowymi wcielil do swych nauk jednoczesnie przekrecajac znacznie niektorych calkiem diametralnie. Np w dekalogu czy staroegipskich przykazaniach nie ma przykazania: "nie zabijaj", jest: "nie bedziesz mordowal" (egipskie jest ciut dluzsze) a przykazanie o codzolostwie zostalo tak przekrecone, ze naprawde malo kto zna jego orginalne brzminie.

 

A co do malzenstwa to sprawa wyglada podobnie - ze wzgledu na niemoznosc kochania (nie mylic z zakochaniem czy zauroczeniem) ustalono zasady jakie mialy obowiazywac kazda plec. W roznych religiach i systemach one sie nieco roznily ale istota byla taka sama: malzenstwo ma byc trwale aby dzieci mialy zapewniony byt. Malzenstwo nigdy nie bylo postrzegane jako demokracja albo uklad w ktorym obie strony sie dogaduja bo na dluzsza mete jest to niemozliwe dla wiekszosci. Malzenstwo to byl prawnie narzucony zestaw obowiazkow za ktorego nieprzestrzeganie grozily kary i dopoki tak bylo malzenstwa byly trwale w kazdej kulturze i religii.

 

pozdrawiam, 

Vote up!
0
Vote down!
0

Vik

#1517472