14 Pokemonów Erdogana

Obrazek użytkownika jasieńko
KawiarNIA

Tak, on je też łapie. Jeszcze nie wie gdzie są – 14 tureckich okrętów wojennych i kilkadziesiąt helikopterów (te chyba wchodzą w skład jednostek pływających), z którymi nie zdołano nawiązać żadnego kontaktu. [1] Nie wdając się w żadne przypuszczenia typu dlaczego? warto się zastanowić czy w dzisiejszym świecie jakiś kraj byłby w stanie udzielić tym marynarzom azylu. A jeśli tak to dlaczego?

Proponuję inne spojrzenie na Turcję i to co się stało. Nikt nie porusza przyziemnego wątku – gazu; tego w rurach płynącego. Pomijając wszelkie sprawy polityczne (których wagi nie mam zamiaru pomniejszać) zatrzymam się przy gazie. Turcja, aspirująca do grona państw UE, to kraj na tyle wielki (2,5 raza jak Polska, prawie 80 mln ludności), że jego przyjęcie zachwiałoby na pewien czas stabilnością obecnej UE. To kraj z mocną gospodarką (tak, tak – 17 gospodarka świata), pół milionową armią i – niestety dla Europy – z odradzającym się stopniowo Islamem, a także – w oczywistym kontraście do miękkuchnych mężów Europy – z despotą i zamordystą na czele państwa. Konkurent dla gospodarki niemieckiej w Unii? Nie, nie może nim być - to wykluczone. Wystarczy przypomnieć los polskiej gospodarki...

Wróćmy do gazu.

Większość świata przestawia się na gaz. Turcja w tym względzie ma kluczowe położenie, jest między azjatyckim źródłem ropy i gazu a konsumującą Europą. To położenie podobne do naszego – stoimy pośrodku handlujących: Rosji i Europy. Przez obszar Turcji ma się w 2020 r. odbywać w kierunku UE tranzyt 64 do 104 mld m3 gazu, a i sama Turcja jest wielkim konsumentem gazu – ma go rocznie zużywać 66 mld (dla porównania my – 17 mld). Turek systematycznie buduje TANAP czyli Trans-Anatolian Natural Gas Pipeline.

A w tym miejscu świata zrobiło się tak... Oprócz tradycyjnych producentów ropy i gazu (i wynikających z tego skutków politycznych) do gry przystąpili: w roku 2014 Izrael ze swymi złożami gazu ziemnego (złoża o nazwie Lewiatan i Tamar) w szelfie przybrzeżnym (aż pod Cypr) i Egipt z nieco mniejszym (złoże Zohr). W 2015 r. chyłkiem przemknęła na bałkańskim portalu informacja, że Izrael ma gotową sieć przesyłową gazu w kierunku Turcji, a Turcja w kierunku Izraela. [2] Przeszkodą oczywiście Syria... W tym roku podobnie skromna informacja ujawniła, że Izrael jest gotowy posłać 30 mld m3 gazu w kierunku Europy, z czego 10 mld przejmie Turcja, a Zachód resztę...

A przecież wszyscy teraz chcą gazu, zaś ci co go mają chcą go sprzedać. I co? Ano Putko zagrożony razem ze swoimi BlueStream, TurkStream itd. Dla Gazpromu Turek po Niemcu to drugi co do wielkości odbiorca gazu, a Turek ciągle buduje ten gazowy tranzyt, i chętnych do sprzedania gazu coraz więcej...

Zresztą, co tu tłumaczyć – tu jest wszystko [2], [3]

I nagle tam takie dziwne ruchy: Erdo pogodził się i z Netanjahu i z Putkiem (nawet obiecał mniej naciskać na Asada), Netanjahu objeżdża kraje Afryki aby ponaprawiać stosunki dyplomatyczne, a nawet zaczyna gadać z przywódcami z Egiptu. Próba dogadania się Erdogana z Merkel ostatecznie nie wypaliła i pozostało mu tylko wypiąć się na Unię, co też uczynił i niegroźny mu już unijny szantaż, że wprowadzenie kary śmierci to przerwanie postępowania akcesyjnego i dalsza blokada wizowa.

Z perspektywy czasu można powiedzieć tak: Ameryce nie podobało się nawiązywanie dobrych stosunków pomiędzy Rosją i Turcją – musiała tu włożyć palec. Pierwsze poważne ostrzeżenie to strącenie ruskiemu myśliwca SU, drugie to fala zamachów na policję i wojsko. Nie skutkowało więc trzeba było zrobić mu pucz. Ale Turek pewnie skorzystał z informacji wywiadowczych Moskwy i Telawiwu – zrobił wcześniejszy ruch do przodu i przy okazji pozbędzie się opozycji. Przecież wszystko i tak sprowadza się do pieniędzy - biznes jest ważniejszy, a w tym przypadku (gaz) wymagany jest spokój w regionie, a arabska wiosna spełniła już swoją rolę i można ten tort podzielić wg wcześniejszych planów. [4]

Prawdziwe oblicze Recepa ujawnia się od konfliktu do konfliktu, czy to będzie z Kurdami, Merkel czy Izraelem. On buduje regionalne imperium. Czasem wydaje się, że to Recep rozdaje karty, a już gdy ujrzałem to zdjęcie - załączone na wstępie – przestałem mieć wątpliwości. Taką minę Merkel ujrzałem z nieukrywaną radością – nawet jeśli to fotomontaż. Proszę o częściej!

Wielokrotnie oficjalnie mówił, że chciałby rządzić do 2023 r. - do obchodów stulecia Republiki Tureckiej, a przyświeca mu w tym pewien cel... W dniu 31.12.2015 r. Erdogan wrócił z wizyty w Arabii Saudyjskiej (o czym doniosły [5] media tureckie) i na pytanie dziennikarza: - Czy możliwe jest utrzymanie obecnej struktury państwa i jednoczesne zwiększenie uprawnień prezydenta jak to ma miejsce w USA, Francji i Rosji, a nie utrzymanie tylko funkcji reprezentacyjnych? - odpowiedział: - Oczywiście, że są takie przykłady, popatrzmy na Niemcy Hitlera – dodając po chwili, że i w późniejszych latach były tego przykłady.

Nic dziwnego, że niechętni mu nazywają go Hitlerdogan.

A pokemony?

Każdy teraz łapie jakiegoś swojego – Erdogan tureckojęzycznych. Trzy dni po puczu, a nałapał ich prawie 50 tysięcy. A tych marynarzy? Złapie ich czy po latach dowiemy się o jakimś tajemniczym wybuchu... Ostatnie informacje sugerują, że były to jednostki biorące udział w manewrach NATO na morzu Czarnym.

Zupełnie na koniec 2 informacje.

Pierwsza – w poniedziałek odbyła się w parlamencie brytyjskim debata na temat przyszłości programu nuklearnego Trident (podwodne okręty atomowe z głowicami jądrowymi). Na zadane w trakcie debaty pytanie: czy byłaby Pani gotowa zastosować atak nuklearny, który może zabić tysiące mężczyzn, kobiet i dzieci świeżo upieczona premier Wielkiej Brytanii odpowiedziała: tak. [6] A przy okazji o wiarygodności mediów: Onet tego nie cytował – to zrozumiałe, ale Niezależna też nie – i któryś już raz z kolei widać pewne podobieństwo z Onetem. Nie chcą nas denerwować?

Druga – Turcja udostępniła w 2015 r. bazę wojskową Incirlik wojskom amerykańskim (1500 żołnierzy) na stacjonowanie w niej samolotów i dronów w celu prowadzenia operacji antyterrorystycznych przeciwko stanowiskom ISIS w Syrii i Iraku. [7] Nieliczne informacje ujawniają, że w tej bazie amerykanie trzymają pociski nuklearne, a wg różnych źródeł od 50 do 90 szt. Nie trzeba się wysilać by przypuszczać na kogo są przygotowane, bo z pewnością nie na krwiożerczych terrorystów.

Czy w Polsce – na wschodniej flance - też będziemy to trzymać? Na terrorystów?

I jak te amerykańskie zniosą towarzystwo rosyjskich w obwodzie kaliningradzkim – nie sfermentują ze złości?

 

Zdjęcie: internet

[1] ]]>http://www.avaz.ba/clanak/246851/turska-nestala-42-helikoptera-i-14-brodova-]]>]]>brodova-zapovjednik-mornarice-se-ne-javlja-vlastima]]>

[2] ]]>http://www.oilandgaspeople.com/news/8883/how-gas-could-warm-relations-between-israel-and-turkey/]]>

[3] OIL AND GAS PIPELINES INTO AND ACROSS TURKEY – 406203.PDF

[4] ]]>http://www.euractiv.com/section/energy/news/israel-to-formally-propose-gas-pipeline-to-eu/]]>

[5] ]]>http://m.slobodnadalmacija.hr/Novosti/Najnovije/tabid/296/articleType/ArticleView/articleI]]>]]>d/311766/Default.aspx]]>

[6] ]]>http://www.slobodna-bosna.ba/vijest/34825/britanska_premijerka_may_da_spremna_sam_odobriti_nuklearni_napad.html]]>

[7] ]]>http://www.nezavisne.com/novosti/svijet/Sedam-vojnika-uhapseno-u-americkoj-bazi-u-Turskoj/379332]]>

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Erdogan ograł Amerykanów, to było widac juz w pierwszych dniach po "puczu". A stało sie wyraźne gdy Putin i Izrael jednym głosem go wsparli...

Vote up!
2
Vote down!
0

Yagon 12

#1517078