Brexit czyli upadek lewicowo-liberalnej koncepcji państwa

Nie da się prowadzić realnej polityki w oparciu o lewicowo-liberalne urojenia i wreszcie ktoś musiał głośno zwrócić uwagę na to, że król jest nagi, bowiem kwestia prawdy, o której piszę w innej notce, jest fundamentalna dla istnienia naszej cywilizacji. Kłamstwo ma krótkie nogi.

]]>http://zetjot.salon24.pl/718108,marny-wasz-los-klamczuchy-liberalno-lewi...]]>

Padło na Brytyjczyków, bo ci są, historycznie rzecz biorąc, najbardziej realistyczni i niezależni. Wcześniej czy później musiało tak się stać, bo przecież eurobiurokraci to po prostu wrzód na dupie naszej cywilizacji. Teraz cała wierchuszka Komisji Europejskiej powinna podać się do dymisji, podobnie jak to uczynił Cameron. Ale wątpię by to uczynili, za bardzo są przyspawani do swoich stołków i urojeń.

Zadaniem dla Polski w tej sytuacji jest, z jednej strony, naleganie na radykalne zmiany w UE, a z drugiej, zintensyfikowanie działań w celu powołania, mniej lub bardziej formalnej strefy Międzymorza.

Warto też wziąć pod uwagę, że i w polityce kłamstwa się mszczą:

]]>http://wpolityce.pl/swiat/298031-klamali-ankieterom-jak-w-polsce-widowis...]]>

Tak więc oto, na naszych oczach sypie się model konstrukcji społeczno-politycznej opartej na pozbawionej wszelkich podstaw naukowych ideologii lewicowo-liberalnej, opartej na fałszywej koncepcji ludzkiej natury. Ludzka natura wprawdzie elastyczna jest, ale ma swoje granice.