Pogrzeb mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”

Obrazek użytkownika LOS_Polski
Kraj

24 kwietnia na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach o godz. 15.00 odbędzie się pogrzeb mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.

Jeden z najbardziej znanych Żołnierzy Wyklętych zostanie pochowany z należnymi honorami w poświęconej ziemi. Pogrzeb ten to symboliczny gest, będący ukoronowaniem kilkunastoletnich starań o przywrócenie żołnierzom powojennego podziemia antykomunistycznego należnego im miejsca w świadomości Polaków.

Historia nie obeszła się z nimi dobrze. Tropieni, torturowani i zabijani przez sowieckich okupantów i ubeków, dopiero dziś doczekują się rehabilitacji. Dzięki pracy i oddaniu polskich patriotów, jesteśmy świadkami powrotu z zaświatów tych, dla których Polska była wartością nadrzędną. Oddali za Nią swoje życie, pomimo tego, że mogliby zaniechać walki i popłynąć z nurtem powojennego konformizmu. Zmartwychwstanie w ludzkiej świadomości Żołnierzy Wyklętych, ich powrót z otchłani niepamięci to dowód, że bohaterowie nie umierają nigdy. Pomimo upływających lat i wrogiej propagandy, nazywającej ich „bandytami”, oni nadal żyją w naszych sercach, a pamięć o nich będzie trwać tak długo, jak długo będą żyć polscy patrioci przekazujący historię ich czynów przyszłym pokoleniom.

Zgromadźmy się licznie tego dnia w Warszawie i oddajmy cześć naszym narodowym bohaterom!

 

Źródło: ]]>http://lospolski.pl/?p=5124]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Jedenz najbardziej znanych Żołnierzy wyklętych wreszcie znajdzie godny pochówek - cześć Jego pamięci...

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1511732

Mjr. Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" jest jednym z pierwszych i najdzielniejszych żołnierzy Rzeczypospolitej Polskiej. Owszem Ojczyzna nasza na brak odważnych wojaków nigdy nie musiała specjalnie czekać. Naród nasz do wojaczki jest szczególnie gorący i wzięty! Na przestrzeni wieków mamy jednak trudności, delikatnie mówiąc z tzw. zgodą narodową! I tu jest nasz polski, rodzimy problem. II wojna światowa przyczyniła się do zrodzenia dwóch odmiennych dróg do polskiej wolności do odbudowania kraju. Podział w społeczeństwie był klarowny i symboliczny. Poza tym większość społeczeństwa potwornie zmęczona, trudami kilkuletniej, morderczej wojny, marzyła jedynie o spokojnej chacie, pełnej miłości.

Tymczasem byli Tacy, którzy jasno rozumieli, że broni nie wolno złożyć, że jeszcze nie ma wolnej Polski, że honor polskiego żołnierza nakazuje bić się wytrwale dalej, tym razem o pełną wolność. I tu właśnie Żołnierze Wyklęci znaleźli swą nieśmiertelność, swą chwałę i pamięć w Narodzie Polskim. W tej walce często jednak byli nierozumiani przez dość dużą część polskiego społeczeństwa, pragnącego wreszcie spokoju. I tu właśnie znaleźli swój wielki tytuł Wyklęci. Jaka z tego dla nas nauka, naturalnie warto walczyć o miłość i prawdę do końca, do ostatniego tchu życia, tak jak Oni to robić potrafili z oddaniem. Dziś Im za to dziękujemy!

Vote up!
0
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1511807