Ja chcę na ulicę!

Obrazek użytkownika Muni
Kraj
Coś mi tu nie gra. Cała ta post-milicyjna hołota, dziadki z PZPRu i pociotki esbeków szaleje na ulicach z flagami, mordy sobie wyciera słowami "Polska, państwo, naród", a my nic!
Kiedy tylko zaczęły się te burdy robione przez alimenciarza mówiłem sobie: "będzie dobrze, zaraz się im pokaże!". Przecież tak było na Węgrzech. Gdy Orban odsunął od władzy czerwonych, zaczęły się ich ruchawki na ulicach, jakieś skomlenie do unii, jakieś demonstracje - tu tysiąc osób, tam dwa... No i wyszedł na ulicę Jobbik, wyszła prawica i wyszli zwykli ludzie. I pokazały tysiące hołocie kto jest suwerenem. Ich czerwona świeczka zgasła z wrażenia. 
Lecz u nas nic się nie dzieje. Nie ma odzewu. Nie ma kontrdemonstracji, nikt nie odpowiada na chamskie insynuacje i udawanie głosu narodu. 
Ja tego nie rozumiem - czy prawica nie potrafi w ogóle zorganizować żadnej odpowiedzi? Czy wynika to z wrodzonej uprzejmości i sympatycznego poglądu, że prawda się sama obroni? Nie obroni się. Tak, jak miłego mecenasa Olszewskiego chamidła wykopały w 24 godziny, tak, jak równie grzeczny PiS wykończono po sflekowaniu w dwa lata w 2007, tak i teraz jesteśmy na najlepszej drodze do powtórzenia scenariuszy klęski.
Czy w strukturach PiSu nie ma nikogo kto mógłby zorganizować kontrdemonstracje? Na co czekają, na to, żeby w głupich łbach Europki zalągł się obraz "uciśnionych przez PiS Polaków"?
Ja bym poszedł z flagą. Żona chce. Dzieci bym zabrał. Sąsiad może też by poszedł. Ale nie pójdziemy, bo nie ma gdzie. Mam stanąć z tym transparentem, czy flagą sam na rynku i głupio się uśmiechać? A może sam mam to organizować dla rządu i PiSu? No, ja nie mam tyle czasu co kolesie z KODu, ja płacę za rachunki i nie mam milicyjnej emerytury.
Więc może z łaski swojej ktoś w PiS ruszy tyłka i zorganizuje jakieś demonstracje poparcia, bo nie po to miliony ludzi czekało 8 lat na wybory, żeby to wszystko teraz zawalić. Jakieś plany na 10 kwietnia, to chyba wygłup? To będzie za miesiąc, a nam grandę robią teraz! W miesiąc, to Polska wojnę przegrała. Tu nie ma czasu - sytuacja tworzy się z dnia na dzień. Skoro nikt w PiS nie potrafi zorganizować takich spraw, to niech zaproszą do konsultacji kibiców, oni im powiedzą jak to się robi, albo niech zadzwonią do kogoś na Węgrzech. 
Trochę mam dosyć tego "bycia miłym i frajerskim" po stronie ludzi, którzy mają w ręku prawie wszystkie atuty, ale nie potrafią nimi grać. 
I powiem na konieć, że słynna maksyma: "chamstwu należy się przeciwstawiać siłą i godnością osobistą" stawia na pierwszym miejscu SIŁĘ. Wężykiem!
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)

Komentarze

jak to już wcześniej napisałem. Ale pokornie wobec Historii czekam na okazję. Oni rozrabiają, ale powoli tracą siły. My czekamy. Kto wie, może los pozwoli nam zadziałać w najbardziej odpowiednim momencie? Bo oprócz taktyki, ważna jest też strategia.

Pozdrawiam

Honic

Vote up!
10
Vote down!
0
#1509068

Co do strategii, wydaje mi się, że przeczekiwanie ulicznych zadym i demonstracji to zła taktyka. Tłum się nakręca,a nie widząc oporu i kontry zaczyna jeszcze bardziej wierzyć w swoją moc i staje się coraz bardziej arogancki. Im szybciej pokaże się im własną siłę, tym szybciej się zniechęcą. Inaczej, to działa jak kula śnieżna. Skorzystać trzeba również z entuzjazmu jaki wciąż jest w ludziach po wyborach. Za miesiąc, dwa, to może im się już nie chcieć wyłazić na ulicę.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1509077

Mówienie o kompromisach vide ostatni spot PiS, to najgorsza taktyka ... to demotywuje zwolenników, to pośrednie przyznanie że kodowcy mają częściowo rację :(

A mają?

Jest mi bardzo przykro i w swoich ostatnich notkach ostro walę w oczy Rządowi i Prezydentowi.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1509147

po prostu niczego się nie nauczył. Pokazywać kulturalne rządzenie można wtedy, gdy w kraju sytuacja jest od lat  ustabilizowana a społeczeństwo ma zakodowaną w głowach kulturę polityczną. Takiego przypadku u nas nie ma. W końcu PiS musi uwierzyć, że globalna ideologia zmierza do likwidacji państw narodowych i z obecnym rządem w Polsce im nie po drodze. Dlatego mamy rozrabiactwo wszelkiej maści neotargowiczan skierowane na destabilizację państwa. Za to im płacą i po to jest UE żeby pilnować nowoczesnego ładu. Jeżeli rząd nadal będzie wymiękał, to nawet tych 2 lat nie wytrzyma.

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
0

Szpilka

#1509079

PiS planuje w najbliższym czasie zorganizowanie największej manifestacji w dziejach Warszawy. Hasło: marsz miliona
Niepoprawni - Pomozecie ????

Vote up!
9
Vote down!
0
#1509083

TAK.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1509094

Tylko... co to oznacza "najbliższy czas"? Bo dla mnie, to 2 - 3 dni i tu się pewnie znacznie od nich różnię:)

Vote up!
3
Vote down!
0
#1509095

10 Kwietnia 2016

to juz ustalone

Vote up!
6
Vote down!
0
#1509097

" Jezeli masz wroga to idz w dol rzeki siadz nad jej brzegiem i poczekaj, az jego cialo samo przyplynie..."

Chinczycy - to madry Narod i wiedza co mowia...

Vote up!
4
Vote down!
0

mikolaj

#1509100

1. Im płacą za chodzenie, a my musimy chodzić do pracy, żeby zarabiać.

2. Ilu ludzi liczy PiS? Ilu ludzi ma w terenie???

Vote up!
3
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1509114

A ilu głosowało na PiS? A ilu jest po prostu uczciwych i chcących to pokazać? Ludzi nie brakuje, brakuje organizacji i hasła. O tym pisałem.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1509115

Jak napisalem w komentarzu do innego watku PiS nie jest partia demokratyczna i wcale nie stara sie ani prowadzic dialogu z polskimi patriotami ani nawet powszechnie tlumaczyc swych posuniec z czego opozycja korzysta bo jak widze w Polsce nie brak kretynow (cwaniakow opozycji rozumiem) bedacych nawet wrogiem programu 500zl na dziecko bo rozmnazac sie bedzie polska cholota.

Wyjscie na ulice jest konieczne ale musi byc zorganizowane niezaleznie od PiS i nie tylko miec charakter anty odrabanym ryjom, nomenklaturze, WSI, SB i ich agentom ale przypominajacym PiS, ze wladza zwierzchnia w RP nalezy do narodu wiec jego przedstawiciele maja robic to co wiekszosc od nich rzada i konsekwentnie rzadac bezposredniego dialogu rzadu z wiekszoscia polskiego spoleczenstwa i wprowadzenia sytemu referendalnego. Owszem, spoleczenstwo trzeba nauczyc tego i owego a odpowiedzialnosci przedewszystkim ale to mozna zrobic w rok, najdalej dwa lata.

 

pozdrawiam,

 

 

Vote up!
2
Vote down!
-1

Vik

#1509119

Dziękuję Autorowi za te słowa. I ja pisze od tygodni,że aparat PiS spi spokojnie bo jest już wygrane. Nic nie wyfraliście koledzy jeszcze. Jeżeli Polacy masowymi demonstracjami poparcia dla rządu nie usuna PO_wskiego szamba z ulicy to scenariusz lat 2005-07 zacznie sie powtarzać. Przeciez Prezes kaczyński sam niczego nie zorganizuje...a gdzie sa lokalni "baronowie"? Umieją dbać o stołki dla swoich BMW-kolesi to niech ruszą się zza biurek i z siedzień limuzyn...

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1509124

 Witam! Zadyma wokól TK i Komisji Weneckiej powstrzymywała do tej pory demonstrację narodu. 10 kwietnia wielka narodowa demonstracja w Warszawie! Przylączymy się wszyscy!

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1509126

Wydawało się, że zasada opisana przez Stanisława Michalkiewicz ""my nie ruszamy waszych - wy nie ruszacie naszych" " przestała obowiązywać po 10 kwietnia 2010,kiedy Układ (wszystko jedno czy sami "nasi", czy z ruskimi, czy kolektywnie z wszystkimi, dla których naruszenie ładu jałtańskiego przez L. Kaczyńskiego (wyprawa do Tbilisi) było nie do przyjęcia) zabił prezydenta.
Najwyraźniej NIE przestała obowiązywać PiSu, bo Układ dalej jedzie po PiSie jak po łysej kobyle, jak chce.

Dla mnie wytłumaczenie jest jedno: PiS (mam na myśli wierchuszkę) jest przesiąknięty tak mocno agenturą, że... że jest jak jest. 

Vote up!
1
Vote down!
0

Ewaryst Fedorowicz

#1509129

prawdziwa demokracja

 

kiedy z rąk KODowców

wyginie PISowska nacja

wtedy nastanie w Polsce 

prawdziwa demokracja

Vote up!
2
Vote down!
0

jan patmo

#1509137

i nie powinna być traktowana jako antyreakcja na spędy oPOzycji, a na to się zanosi i mnie to niepokoi. Rocznica Smoleńska nie powinna być używana instrumentalnie, powinna być "czysta". Poza tym - tak jak miesięcznice, będzie licznie obchodzona w całej Polsce. Zupełnie inny efekt miałaby manifestacja w Warszawie pod wybranym na 10 kwietnia hasłem "My, miliony" (czy jakoś tak)  ale nie 10 kwietnia i pod mottem wsparcia dla prezydenta i rządu. 

Pikiety kontra spędy KOD... Jeśli miałyby być mniej liczne niż KOD-owskie to nie mają sensu. A na pewno będą mniej liczne bo co to jest KOD - to banda nierobów i zgredów na emeryturach, oni mają czas łazić po ulicach, nawet dorobią sobie tym figuranctwem. Wiosna idzie, pogoda coraz lepsza na spacer to będzie łazić to robactwo za "łojcem Mateuszem" dla zabicia czasu. Schetynie marzy się majdan ale majdanu nie będzie. Przedostatni spęd KOD to 15 tys., ostatni - 9.5,  na kolejny nie zdążą się rozmnożyć, a gdy przyjdzie czas majówek to wielu wybierze grilla na działce niż łażenie z kijem po mieście. 

Lepsza byłaby każdorazowa dementacja ilościowych  "sukcesów" ulicznych  KOD, podawanych przez główny wściek i to taka żeby dostała się do zachodnich mediów bo np. o "200-tysięcznej" maniefie Kijowskiego pisały zeitungi w Niemczech, a w rzeczywistości było tego badziewia na ulicy ok.15 tys. i nikt tych "200 tys."  nie sprostował. Dlatego drą ryje różne lewaki w Brukseli jakie wsparcie mają w Polsce i bezczelnie żerują na tym. Ta cała Komisja Wenecka - gdyby dostała stosowne sprostowanie, że TK i Rzeplińskiego i w rezultacie ją samą popiera garstka zadymiarzy o nieczystych życiorysach to na bezczelność względem Polski by sobie tak nie pozwalała. 

Pozdrawiam.

Vote up!
1
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1509208

Z pierwszym akapitem zgoda na 100%. Nie ma co łączyć okazji, rocznic katastrof z demonstracjami poparcia dla konkretnego rządu. W tych sprawach nie ma "przy okazji".

Pozostałe akapity, to już inna sprawa. Nie można zakładać pesymistycznie, że wyszłoby mniej ludzi niż chodzi na grandy kodziarzy; skoro marsze niepodległości gromadziły dziesiątki tysięcy, to znaczy, że ludzie są.

Samo prostowanie kłamliwych wiadomości to kompletnie nieudana i bezużyteczna sprawa. Skoro są zdjęcia, filmy z jakichś wrzeszczących tłumów i informacja że było ich 30 tysięcy, to co da sprostowanie wypowiedziane, na przykład na drugi dzień, że nie było 30, a 15? Kto będzie pamiętał o co chodzi? Ale obraz demonstrujących przeciw strasznemu reżimowi w PL zostanie w tych głupszych głowach, a jest takich 80%.

Niestety, sukces nie przychodzi sam i nie ma bez pracy kołaczy. Trzeba się skrzyknąć i wyjść. I pokazać im siłę.

 

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1509226

Nie zakładam pesymistycznie - po prostu zdaję sobie sprawę z tego, że nieroby  KOD  co chwila wypełzają na ulice bo po prostu po raz, że mają na to czas, po dwa - mogą dociułać jakiś grosz do renty, emeryturki albo . Vs. kto w tych pikietach  łojca Mateusza  bierze udział - mała agitka młodzieży PO + tabuny czerwonych babć i czerwonych dziadków, a jakby tak poszukać na starych zdjęciach z "marszów Bronisława" to niejedna "znajoma" facjata się znajdzie...

Nie zakładam pesymistycznie, a po prostu szacuję na podstawie kilku czynników -  vs. jak wyżej + kontrmanifestacja  manify KOD musi być liczniejsza. Dlaczego - na pewno sam zdajesz sobie sprawę. Poza tym nie ma co porównywać KOD-owych grand do Marszów Niepodległości, 3 Maja itd. bo to są zupełnie różne sprawy. 

Trzecia sprawa - prostowanie kłamliwych wiadomości... Skąd szwabskie zeitungi czerpią wiadomości?

Z PAP!

Skąd np. prasa obca wie, że w obronie konfidenta Bolka "manifestowało w Warszawie 200 tys.Polaków"?

Skąd  taka Komisja Wenecka wie, że"tysiące Polaków wychodzą na ulice w obronie TK"? 

Z pakietu informacyjnego PAP! 

Co to jest "PAP" to chyba wiesz. Ale pisząc - "Samo prostowanie kłamliwych wiadomości to kompletnie nieudana i bezużyteczna sprawa",  raczej nie wiesz na bazie czego dziś stoją media i jak wygląda dziś obieg informacji! A dziś to niestety właśnie INFORMACJA jest alfą i omegą  narracji - lokalnej i światowej. To ta informacja jest źródłem  tego, że Polska na arenie międzynarodowej uznawana jest za kata demokracji, że TK to niewinna lilia, którą gwałci rząd PiS i prezydent RP, że "pluralistyczne media", stworzone przez rządy  PO są ofiarą ataków antydemokratycznego i antyeuropejskiego rządu RP, że PiS chce rozpierniczyć UE itd.... 

Serwis informacyjny RP - czyli PAP - z agendy której czerpią informację Reutersy, BBC, CNN, CSI Wysp Bergamutów itd. wciąż nie jest rzetelny, wciąż  nie jest bezstronny. PAP nie musi być przychylna Dudzie i Szydło, tak jak była przychylna Tuskopaczo-Komorowskiej bandzie. Ale wystarczy, że PAP ograniczy się do bezstronnej, nietendencyjnej informacji o wydarzeniach w Polsce. PAP jednak wciąż się nie ogranicza - po jasną cholerę  bździągwa z PAP ma sobie psuć np.lakierowanie paznokci albo pofiglować z kolegą z sąsiedniego biurka pod biurkiem jak może  zamiast sprawdzać w CK stołecznej policji ile ludzi było na manifestacji KOD, jednym "cyk" w enter puścić w świat  "opiniotfurcze" info tvninfo... 

 

"Trzeba się skrzyknąć i wyjść."...  Zgadzam się! Skrzykuj zatem. Na samo pisanie, że "trzeba" tylko echo w przedostatniej fali odpowie najwyżej - "ujjjj...."...

Pozdrawiam.

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1509240

Ja myślę, że tu nie chodzi o prostowanie agencyjnych newsów, ale o wylewanie kłamliwych dziennikarzy, o ile to jest PAP. Bo można.

A jeżeli to jakaś mendziarnia Polszmata, czy TVN, to trzeba oczywiście prostować, ale oni tego nie sprostują, bez jakichś przepychanek.

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1509243