Cmokierzy władzy leżą na łopatkach

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

No i ja mam swoje pięć minut satysfakcji, a nawet wielkiego ubawu. Oto wśród dokumentów, które z szafy Kiszczaka trafiły do IPN znalazły się wiernopoddańcze prywatne listy cmokierów władzy pisane do generała – pierwszego czekisty PRL i III RP, człowieka na wskroś sowieckiego, zdrajcy i zbrodniarza z krwią polskich patriotów na rękach. Któż te liściki (nie wiem czy perfumowane) pisywał? Ano ci, o których gumowych kręgosłupach i parciu do koryta w pozycjach kolanowo-łokciowych nie raz pisałem ja oraz moje redakcyjne koleżanki i koledzy. Mamy, zatem w fanklubie Kiszczaka: Daniela Passenta, Andrzeja Celińskiego, Beatę Tyszkiewicz, Władysława Bartoszewskiego czy Andrzeja Seweryna. Pewnie takich wiernopoddańczych gestów i łaszenia się do basiora i samca alfa SB było dużo więcej. Oto ta pożal się Boże „elita-elit”.
 
Najbardziej boki zrywam z Passenta (TW „John”), który dzisiaj po ujawnieniu teczek „Bolka” musi bronić Wałęsy jak niepodległości. Daję sobie głowę uciąć, że dla niego i całej reszty tych łże-elit Wałęsa to zwykły wsiowy głupek i prostak. Zresztą podobnie jak dla Kiszczaka, który przecież wśród zaufanych nazywał Wałęsę „żulikiem”. Kiedyś stawali murem za Wałęsą, bo tak odczytywali plany i zamiary Kiszczaka realizującego zadysponowaną mu przez Kreml kombinację operacyjną o kryptonimie „transformacja ustrojowa”. Dzisiaj stają za „Bolkiem”, choć widzą, jaki numer zza grobu wyciął im ich idol -bandyta. Oni muszą to robić, bo tak wskazuje im instynkt przetrwania i utorowania sobie znowu drogi do koryta. W jak trudnej sytuacji postawił ich nieżyjący już adresat miłosnych listów? Czyżby i tych wazeliniarzy oraz kelnerów podobnie jak Wałęsę miał za zwykłych „żulików”? Przecież swoim wiernym fanom takich numerów się nie wycina.
 
Już oczami wyobraźni widzę Kiszczaka, który korzystając z przerwy na papierosa wynurza się z kipiącej gorącej smoły i boki zrywa czytając tekst Passenta zatytułowany, „Komu potrzebny jest „Bolek”, w którym TW „John” jak przystało na czerwonego piskorza wije się i piętnuje środowiska, które ośmielają się krytykować płatnego donosiciela esbecji.  
 
Passent i reszta tych cmokierów władzy powinni zadać sobie inne pytanie brzmiące, „Komu potrzebny był Bolek?”. Odpowiedź jest prosta. Wszystkim tym, którzy pragnęli już jako farbowani demokraci przejść przez to komunistyczne morze czerwone suchą noga z plecakami wyładowanymi łupami i perspektywą dalszej kariery. Kiszczak odchodząc z tego świata wiedział już, że cała ta misternie budowana stara rosyjska agentura wpływu obleziona jak zawszony kołnierz masą pożytecznych idiotów poniosła klęskę. Przerżnęła z kretesem zarówno wybory prezydenckie jak i parlamentarne całkowicie tracąc władzę. Dlatego ostatnim pośmiertnym rzutem na taśmę postanowił skompromitować do reszty tych wszystkich Passentów i Michników, którzy stali się dla beneficjentów III RP kulą u nogi przynoszącą z każdym dniem więcej szkód niż korzyści. Dla zimnego czekisty nie było sentymentów i baczenia na dawne zasługi i czołganie się u jego stóp. Na nic zdały się wysyłane przez lata płomienne listy i hektolitry wylewanej wazeliny. Nie ma sentymentu u namiestnika Kremla, jeżeli chodzi o pokoleniową radykalną wymianę agentury wpływu. Teczka „Bolka” to granat wrzucony w to dawno nieopróżniane czerwono-różowe szambo.
 
Przypomnijcie sobie salonowcy III RP ostatnią scenę z „Kariery Nikodema Dyzmy”. Kiszczak postawił was dzisiaj w identycznej sytuacji jak Żorż Ponimirski tę cała bandę głupców i karierowiczów, którzy w Nikodemie Dyzmie dostrzegli boga i zbawcę. Na użytek dzisiejszej historycznej chwili jego mowa powinna wybrzmieć tak:  
"Z was się śmieję! Z was! Elita! Cha, cha, cha... Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Lech „Bolek” Wałęsa to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, niemający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman, kompletne zero! Daję słowo honoru, że nie tylko w żadnym Oksfordzie nie był, lecz żadnego języka nie zna! Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. Sapristi! Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów. Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch! "    
 
Artykuł opublikowany w „]]>Warszawskiej Gazecie”]]>
Nowy numer w kioskach

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (20 głosów)

Komentarze

No tak, wysmiac to bodaj najwieksza kara..., gdyby to nie rozchodzilo sie o Najjasniejsza Rzeczpospolita...Podobnie jak Matka Najswietsza wielkie gehenny znosic musi w tej bolkowej klapie marynarki, podobnie Rzeczpospolita udreki ma wielkie, gdy takie ZULIKI za Yelity sie podaja w naszej ponad tysiacletniej panstwowowsci. Kto swoje lata ma, to pamieta w jaki sposob prowadzili sie ludzie "kultury" za PRL-u.  A ze bezpieka to i owo tolerowala i na wiele pozwalala, to rowniez dawalo wiele do myslenia. Gdy wiec kto mogl nosa nieco wsadzic w to "towarzystwo", to i wiedzial w jakiej amoralnej kloace owi sie taplali..." kiszczakowskie ksiegozbiory" to przeciez jedynie kalka owej rzeczywistosci. Lecz czy doprawdy nie znalismy z nazwisk, tych ktorzy wielokrotnie sie zeswinili ? Czy nie wystrczalo przyjrzec sie blizej "temu towarzystwu" po 89´ ? Wajda, Olbryski, Tyszkiewicz, Seweryn, Kutz, Passent i cala ta reszta "towarzystwa wzajemnej adoracji" jakim "jezykiem " mowili ? Powiedziano - Kto ma uszy niech slucha ! Przeciez wlasnie oni wielokrotnie okreslali sie wlasnymi wypowiedziami...Naturalnie byli i tacy, ktorzy zachowywali sie nalezycie, ale byla to doslownie garstka...

pzdr.

Vote up!
9
Vote down!
0

chris

#1508638

Śmiech z elyty i niepotrzebnych już postarzałych konfidentów nie oznacza jednak,że ci sami oficerowie prowadzący nie werbuja nowych "bolków". Bo przecież nikt rozumny nie uwierzy w "kariery" Tuska, Schetyny, Swetru, "ludowców" itd...im także wyreżyserowano kariery i wyretuszowano życiorysy - zawsze w tym samym antypolskim celu...

Vote up!
9
Vote down!
0

Yagon 12

#1508640

...odstrzelić starych POlskich towarzyszy i TW, bo nie zdali egzaminu "że raz zdobytej władzy się nie oddaje" i teraz będą werbować bardziej kumatych, a mniej pazernych.

Sorry towarzysze ale biznes to biznes.

Vote up!
7
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1508641

tego granata:
.......Teczka „Bolka” to granat wrzucony w to dawno nieopróżniane czerwono-różowe szambo.
 

fetor rozchodzi się PO równo:

wszędzie śmierdzi bolkowe
g....no
 
jest gdzieś w necie informacja wdowy kiszczakowej, że delikwent chodził po prośbie do generała, do jego domu, by ten mu wydał teczkę z aktami TW Bolek, no ale wdowa mówi, że mąż pogonił precz żulika.......
Vote up!
3
Vote down!
0
#1508652