Żołnierz Niezłomny

Obrazek użytkownika MoherJ
Historia

Kiedy późnym wieczorem przyszli po mojego Ojca miałem 8. lat, dzisiaj mam 70, ale aresztowanie Taty  na trwałe utrwaliło mi się w pamięci. Było dwóch cywili i umundurowany milicjant (MO), po latach dowiedziałem się, że cywile to agenci z Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Rzeszowie. Ojciec został zabrany z domu tak jak stał w piżamie, bosy, został skuty i zniknął na prawie dwa lata. Dopiero po kilku miesiącach Mama dowiedziała się, że jest w areszcie PUB w Rzeszowie. Był żołnierzem Batalionów Chłopskich, kiedy po wkroczeniu sowietów do Tarnobrzegu zorientował się, jaki to ustrój przynieśli „wyzwoliciele”, opuścił oddział BCh współpracujący na terenie wyzwolonym z oddziałami MO oraz LWP. Wyjechaliśmy a właściwie uciekliśmy na tzw. „zachód”, osiedliliśmy się w Bartoszowie koło Legnicy.  Rodzicom wydawało się, że tutaj można będzie ukryć się i rozpocząć nowe życie. Stało się jednak inaczej. Ojciec ujawnił się 9 kwietnia 1947 roku w PUB w Jaworze, korzystając z amnestii z 22.02.1947 r. skierowanej do żołnierzy i działaczy polskiego podziemia antykomunistycznego. Obietnic amnestyjnych nie dotrzymano. Zebrane w toku przesłuchań informacje posłużyły do późniejszych represji wobec ujawnionych i dotarcie do osób nadal prowadzących walkę. I to spotkało również mojego Ojca, jego samowolne opuszczenie oddziału nie zostało mu zapomniane i pod koniec 1954 roku został aresztowany. Z więzienia wyszedł na mocy amnestii z 15 kwietnia 1956 r. Po powrocie powiedział, że przeżył gehennę. Może mój Ojciec nie był bohaterem, ale dla mnie jest Żołnierzem Niezłomnym, przykładem swojego życia wpoił mi patriotyzm i miłość do Ojczyzny. Jestem dumny, że miałem takiego Ojca, który sprawił, że obowiązki polskie stały się treścią mojego życia. Za to dziękuję Ci Tato. Dziękuję mojej kochanej śp. Mamie bo to Ona nauczyła mnie "Ojcze nasz...", wiersza Władysława Bełzy "Katechizm polskiego dziecka", śpiewała mi pieśni z Powstania Styczniowego min. "Marsz żołnierzy Langiewicza" oraz opowiadała mi moją ulubioną legendę „O pięknej Wandzie, co nie chciała Niemca”.  Wszystkie te wartości starałem się przekazać moim synom z których jestem dumny, razem podążamy drogą wytyczoną przez naszych przodków.
Z lat 50tych pamiętam wszechobecny strach i zakaz wspominania o krewnym, który został został zamordowany w Katyniu, o stryju którego Ukraińcy z UPA zamordowali w Komarnie, o wielu szykanach i prześladowaniach ze strony tzw. „władzy ludowej”. Dzisiaj w wolnej Polsce można już swobodnie mówić o tamtych historycznych wydarzeniach. Przywracana jest pamięć o tych, którzy walczyli w powstaniu antykomunistycznym po roku 1945. Oddaje się im, pomordowanym przez komunistów, należną cześć i chwałę. W Dzierżoniowie 28 lutego i 1 marca, odbędzie się Bieg Tropem Wilczym oraz uroczystości Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Bardzo żałuję, że nie mogę porozmawiać z nieżyjącym Ojcem. Ciekawi mnie Jego opinia dotycząca wydarzeń z ostatnich lat a szczególnie ocena działania obecnej opozycji. Jestem przekonany, że byłaby bardzo surowa i negatywna. Podobnie oceniłby byłego prezydenta Lecha Wałęsę. Pamiętam słowa Ojca, kiedy to z zapałem popierałem kandydaturę Lecha Wałęsy na prezydenta, powiedział: „zobaczysz synu, że na twoich plecach dojdą do władzy a ciebie zostawią...” dzisiaj mogę powiedzieć, że Tata miał rację, tak się stało! Okazuje się, że miliony Polaków zostały oszukane i okłamane nie tylko przez Lecha Wałęsę ale również przez uczestników tajnego porozumienia zawartego w Magdalence. Zafundowali nam III RP - kondominium - w którym wspólnota PO, PSL, SLD i Nowoczesnej dąży do trwania i przetrwania: troszczy się o swoje interesy, utraconą władzę, wpływy, europejskość - w swoim duchu i tradycji (zdrady narodowej, korupcji, warcholstwa, zaprzaństwa, jurgieltnictwa, kłamstwa i „nowoczesnej, postnarodowej, europejskiej” - donosząc na Polskę do Strasburga, Brukseli i Berlina). Jakże trafnie brzmią dziś słowa Józefa Piłsudskiego: Podczas kryzysów - powtarzam - strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (18 głosów)

Komentarze

Masz rację, oszukano nas żywcem i na dokładkę, z porządnych ludzi, próbuja zrobić oszołomów, a to urąga człowieczej inteligencji! Na szczęście jest nas jeszcze bardzo dużo! Już się nie damy!

Vote up!
8
Vote down!
0

viki

#1507530

Fajny tekst - dziękuje Ci. Co do drogi - jeszcze sporo przed nami...sitwa, szczególnie tu na dole czuje sie nadal silna i bezkarna...ale damy radę...

Vote up!
6
Vote down!
0

Yagon 12

#1507533

Mam nadzieję, że damy radę.

Vote up!
5
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1507534

Znakomity wpis MoherzeJ. Piękne świadectwo o życiu i służbie Twego Ojca Żołnierza Niezłomnego. Raz jeszcze potwierdza się to znane i lubiane polskie porzekadło, że: "Niedaleko pada jabłko od jabłoni". Naturalnie ludzie komuny oraz ci wszyscy, którzy zaprzecając wartościom uniwersalnym, także chrześcijańskim i szli na współpracę, taką czy inną z systemem zniewolenia, bronili i zawsze będą bronić swoich brudnych interesów. Robią to zresztą dla różnych przyczyn, a to dla pieniędzy, a to dla władzy, a to w wyniku chorych przekonań osobistych i ideologicznych, a jednak prawda i uczciwość zawsze zwycięża. 

Los i życie Twoich rodziców, a szczególnie Twojego Ojca, to piękne i mężne świadectwo że można żyć na tym świecie inaczej, że wciąż żywe są ideały nieśmiertelne: Bóg, Honor, Ojczyzna.

Vote up!
6
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1507561

(...)  to piękne i mężne świadectwo że można żyć na tym świecie inaczej, że wciąż żywe są ideały nieśmiertelne: Bóg, Honor, Ojczyzna."

*

Mordowani, zamykani, wywożeni na Syberię.

Oni dalej walczyli, nie patrzyli się biernie.

Z szablą, kosą, karabinem na ciężką artylerię.

Bóg, Honor, Ojczyzna − tym ideałom wiernie.

~Juras

Bóg, Honor, Ojczyzna  - trzy słowa, trzy symbole - najcenniejsza synteza idei patriotyzmu polskiego. Dziś tak bardzo potrzeba nam żaru wiary, mocy godności, uczciwej pracy kierowanej dla dobra Naszej Ojczyzny. To nierozerwalna i najgłębsza synteza istoty i sensu życia człowieka. Z tą Triadą nie polemizuje się. Ona jest. Ona żyje, trwa ...wskazuje światło dla wartości humanizmu.

 

Vote up!
7
Vote down!
-4

casium

#1507567