Zawartość komuny w komunie

Obrazek użytkownika gps65
Kraj
      Wiele osób uważa, że za PRL-u było lepiej niż jest dziś. PRL to pierwsza komuna, a obecna III RP to komuna druga. Czym się te komuny różnią i dlaczego wielu woli pierwszą?
 
     Otóż pierwsza komuna różni się od drugiej tym, że za pierwszej prawie wszystko było państwowe, a za drugiej ponad połowa. No i pierwsza była najpierw, a druga potem - w skali pokoleń. Więc najczęściej każdy kto żył w obu, był w pierwszej młody, a w drugiej stary. Człowiek młody średnio statystycznie zawsze czuje się lepiej niż stary, niezależnie od warunków politycznych i ekonomicznych. Więc najczęściej każdy instynktownie woli pierwszą komunę - bo był młodszy, zdrowszy, silniejszy, ładniejszy. Gdyby komunę obalono w całości, to na starość ludzie poczuliby się lepiej, bo byliby w pełni wolni, ale pół zniewolenia nie odczuwają jako coś istotnie lepszego. Dlatego wielu woli pierwszą komunę. I dlatego tak trudno obalić komunę w całości.
 
     Proporcje komuny w komunie można zbadać poprzez analizę budżetu państwa. Przez budżet państwa przechodzi dziś prawie cała edukacja, służba zdrowia i ubezpieczenia społeczne. Wszystkie te dziedziny są nadal socjalistyczne, nadal kierują tym urzędnicy, nadal finansowane jest to z budżetu, poprzez podatki. Nie ma w tych dziedzinach wolnego rynku. I nie ma jeszcze w wielu innych dziedzinach, ale te trzy wymienione wystarczają by zapełnić ponad połowę budżetu.
 
     Można też zawartość komuny w komunie mierzyć tym, jaką część PKB stanowi budżet państwa. W Polsce to ponad 50%. A zatem państwo odbiera nam ponad połowę tego co wypracujemy i tym zarządza. A zatem należy uznać, że mamy ponad pół komuny w komunie.
 
     Mamy już nowy rząd, który nic istotnego w tych proporcjach nie zmieni. Nadal będzie zarządzał połowiczną komuną. Druga komuna trzyma się póki co mocno. Bo pierwsza komuna tak zindoktrynowała Polaków, że komunę kochają. I się cieszą, że zostało jej jeszcze tak dużo. I chcieliby jeszcze więcej. Dlatego obalenie komuny będzie trwało 40 lat. Czyli jeszcze 15. Musimy się uzbroić w cierpliwość.
 
     Precz z komuną!
 
Grzegorz GPS Świderski
3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.4 (7 głosów)

Komentarze

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika walgor1 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Temat ciekawy i szeroki i głęboki jak rzeka. Indoktrynacja trwa w najlepsze ale nie dajmy się w tym wszystkim zwariować. Zawsze mówię, że nie bacząc na panujące systemy i ideologie odrzucajmy to co było złe, a pielęgnumy i rozwijamy to co było dobre. Dawny PRL mial swoje blaski i cienie. Dziś irytującym jest fakt, że dziejsza indoktrynacja skreśla nawet te dobre aktywa dawnego PRL. Tak w skrócie. Proszę spojrzeć na Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych, na której notowane są polskie przedsiębiorstwa o ile można większość z nich nazwać jeszcze czysto polskimi. W każdym bądź razie większość tych głównych lokomotyw gospodarczych to przedsiębiorstwa powstałe chociażby jeszcze za czasów Gierka. To co nam zbudowała ta nowa włodza ??? A no nic. O ile w dawnym PRL władze jakoś w miarę sensownie planowały budowy całych kombinatów gdzie obok huty zaraz była walcownia, a przy okazji powstawały dwa lub trzy zakłady, które oferowały już jakieś gotowe wyroby z tego co ta huta i walcowania przygotowały to nowa władza wg rachunku ekonomicznego owe kombinaty podzieliła. Efekt był prosty do przewidzenia. O ile cały kombinat pomimo transformacji dawał sobie radę to już jego wydzielone częsci działające na własny rachunek dać rady sobie nie mogły. Przecież właśnie na zasadzie wielkego kombinatu powstawały przedwojenne zakłady Cegielskiego czy COP. Jak długo służył Cegielski temu krajowi ? I komu to przeszkadzało ?

Generalnie w obecnych czasach człowiek tylko moze się naczytać samych bzdur jak to za komuny strasznie było. Wszystko przez pryzmat pustych półek ale dlaczego i skąd te puste półki się wzięły to żadnej poważnej i obiektywnej analizy znaleźć nie można. Wszystko tylko podporządkowane jedynie słusznej libertyńskiej propagandzie. Tak a propos to dominująca dziś owa liberlana ekonomia oparta na teoriach jakiegoś tam Friedmana kompletnie zaprzecza temu że dzisiejszy PRL odwołuje się do tradycji chrześcijańskich. Przecież ekonomia Friedmana to nic innego jak tylko kult MAMONY co już samo w sobie jest sprzeczne z wartościami chcrześcijańskimi.

Ale co tam. Przeciętny młody czytelnik naczyta się jak to dawniej sekretarze partyjni kradli na potęgę. Tylko, że w większości żaden z nich nie dorobił się zbyt wielkiego majątku w przwciwieństwie do obecnych elit. Kiedyś pamiętam szukano tajnych kont Gierka i było śledztwo i opozycja badała ile to ów Gierek nakradł. Okazało się, że gucio i z figa z makiem. Nie było żadnych tajnych kont ani w Szwajcrii, ani na Kajmanach i w Moskwie też nie. Tyle co można w krótkich słowach napisać na ten temat.

Pozdrawiam  

 

Vote up!
0
Vote down!
-3
#1499439