Ciężka, mądra, przemyślana praca.A jak trzeba, to i harcowników wypuścić

Nasz sen, mój sen, marzenia, pragnienia.
Ziścił się.
Inna Polska.
Nowa Polska.
I mnóstwo pracy, naprawić to co spaskudzili przez lat osiem ci od przygody.
D. Tusk nigdy nie mówił o wyzwaniach, obowiązkach, pracy!
On co rusz przywoływał termin"przygoda".
Bawił się on.
Bawili się jego dobrańcy, POprzebierani za ministrów!
Bawiła sie i Ewa Kopacz.
Oktawa karnawału dla wybrańców, zebrańców, przebierańców!
Osiem lat nieustannego karnawału.

A teraz to wszystko trzeba naprawić, posprzątać, pozamiatać, poukładać!
Potrzebny dobry program, koncept i ludzie, zespół do pracy.

Od 100 dni rządzi nasz prezydent, pan Andrzej Duda!
W dwa tygodnie po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych już pracuje nowy rząd kierowny przez panią premier Beatę Szydło!
A zadań mnóstwo plus to zło, islamskie zagrożenie, zaraza przemycana do Europy w tłumie rzekomych uchodzćów, imigrantów.
To rodzi nowe wyzwania i bardzo kosztowne zadania dla służb, budżetu.

A oczekiwania Polaków OGROMNE!

I zgraja tych nieprzyjaznych, wręcz wrogich nowej ekipie środowisk tak krajowych jak zagranicznych recenzujących nawet to, co nie ma miejsca, wypowiedzi, których nie było!
Łżemedialny ściek w skoordynowanym ataku od pierwszych chwil!

Ale nic to! jak mawiał jeden z bohaterów Trylogii.
Damy radę! jak mawiali w kampanii prezydenckiej i parlamentarnej ci z PiS!
Muszą, musimy dać radę!

Ciągle trzeba być o krok przed tymi, którzy wspólnie niszczyli, degradowali nasz kraj w ostatniej dekadzie.
Ba! w minionym ćwierćwieczu.

Celna decyzja, mocno wyprzedzajaca prezydenta A. Dudy ułaskawiajaća czterech uczciwych propapaństwowców z CBA skazanych przez zmanipulowany, służalczy skład stuley'owanych sędziów!

Jutro expose pani premier B. Szydło i prawdopodobnie votum zaufania dla jej ekipy.

Marzą mi się mądre skuteczne rządy.
Marzy mi się lepsze gospodarzenie naszymi zasobami.
Marzy mi się gospodarne zarządzanie.
Marzy mi sie szacunek dla obywatela.
Marzy mi się....

Skoro to główne marzenie się spełniło, to i na pomniejsze przyjdzie pora!

...O Boże! skrusz ten miecz, co siecze kraj.
Do wolnej Polski nam powrócić daj.
....

Wiem, że będzie ciężko, trudno.
W wielu dziedzinach życia nowa ekipa bedzie stąpać niemal jak po cienkiej, kruchej lodowej tafli.
A ile min, zasieków niesPOdzianek zostawili po sobie odchodzący.
Ileż wykorzystanych budżetów, zdewastowanych instytucji na modłę tego pałacyku w Klarysewie.
W wielu miejscach będzie zapewne stan jak po czerwonoarmiejcach, po szabrownikach.

...
Ojczyznę wolną daj nam wrócić Panie!
...

Trzeba siać!

Trza siać!
Choć nasze grunta marne
Trza siać.

Te słowa religijnej pieśni towarzyszyły optymistycznie myślącym Polakom w czasach najciemniejszych, najcięższych pod pruskim knutem i carską nahajką.
W latach 80, w stanie wojennym, w bardzo beznadziejnych sytuacjach, często osamotnieni, ratowaliśmy sie przed przygnębieniem i beznadzieją okraszając nimi swoje wypowiedzi.

Dziś w obecnej sytuacji mają one już inne, weselsze, bardziej optymistyczne brzmienie, choć nadal przepełnione ładunkiem, ogromem zadań, pracy.

A harcownicy gdzie!?

Wyszli!
Wypuszczeni niechaj robią swoje.
Niechaj pustoszą wrogie szeregi.
Więcej o nich, o harcownikach w następnym wpisie.
Bowiem bez harcowników się tak pan prezydent, jak pani premier się nie obejdą..
Oni muszą być także wśród blogerów.

pzdr