Środek nasenny przestał działać. Polacy obudzili się.

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

Krótkie wyjaśnienie tematu: Hasło głoszące upadek PRL, III Rzeczpospolitą, groźbę władzy „Bliźniaków”, inaczej IV RP, to wszystko, z przerwami, działa dwudziesty szósty rok. Dziś pozostała już tylko propaganda sukcesu w postaci kilku milionów młodych szukających chleba za granicą, fortun oligarchów i biedy ogółu. Wszystko to taki czyniło hałas, że Polacy obudzili się, żeby sprawdzić, jak to właściwie jest.

    Truizmem byłoby przypominanie, że media to wprawdzie w tradycyjnym rozumieniu trzecia władza, ale w świetle życiowego doświadczenia należałoby ją uplasować na pierwszym miejscu. Gdy chodzi o nasze media publiczne – te finansowane z kieszeni podatnika – to mają one do dziś określoną opcję. Jest nią bardzo stronnicze poparcie dla formacji politycznej mającej błogosławieństwo Unii Europejskiej, alias skrajnie liberalnego, żeby nie rzec, libertyńskiego układu ideologiczno-politycznego. Nie trzeba być szczególnie wnikliwym politologiem, żeby wiedzieć, że taka, a nie inna, postać tzw. transformacji po 1989 r., to właśnie rezultat nie tylko Okrągłego Stołu i Magdalenki, ale pozostawienia mediów w rękach ludzi o poglądach, powiedzmy, Rakowskiego, czyli nieco zmodyfikowanej wersji ówczesnej „Polityki”. I dlatego mamy to, co mamy. Jeśli Zjednoczona Prawica nie zweryfikuje mediów publicznych, to niestety, niczego dobrego się nie spodziewajmy. Proszę choćby prześledzić, jakie postaci są przyzywane dla komentowania wydarzeń. A nie jest to obojętne, gdyż jest to zarazem kreowanie elit wiadomego chowu i zarazem mieszanie ludziom w głowach. Wiadomo, że ryby łowi się  mętnej wodzie. Otóż ostatnie wybory prezydenckie i parlamentarne pokazały, że można tę wodę jakoś skutecznie  przefiltrować, tak, żeby wiadomo było co się łowi.

    Media publiczne w dalszym ciągu stawiają jednak na PO i panią Kopacz, co już dowodzi albo ich całkowitej erozji, albo nadziei na „mesjasza”, który uleczy wszystkie choroby tej formacji i jakimś cudem znowu jej pogłowie przybliży do żłobu.

    Skąd to się bierze? W pierwszym rzędzie, jak na kraj kolonialny przystało, należy oglądać się na kolonizatorów, gdyż oni mają ostatnie słowo. Media zachodnie jednoznacznie, choć z różnym natężeniem kasandryczą, przepowiadając czarny scenariusz dla Polski. Jeśli nie przyrównują PiSu do partii faszystowskiej (tylko niektóre to czynią) to głównie dlatego, że n. p. Niemcom nie wypada w taki sposób przypominać III Rzeszy, wystarczy, że przytakują Żydom, zwalającym holocaust na
polskie barki.

   Nie chcę tutaj przytaczać tych komentarzy jadowitych, pełnych insynuacji, inwektyw i po prostu trudnej do ukrycia irytacji. Odniosę się do opinii korespondenta warszawskiego „Franfurter Allgemeine Zeitung”, Konrada Schullera, który zapewne na sprawach polskich lepiej się zna niż wielu innych ekspertów czerpiących w trzeciej ręki.

Oto jego wypowiedź (cytuję za Onet Wiadomości):

  „Komentator przypomina, że rządzący w Polsce w latach 2005-2007 PiS zaakceptował traktat z Lizbony. Od tego czasu główny nurt polskiej prawicy jest - pomimo zastrzeżeń wobec ideologii gender, indyferencji religijnej i innych europejskich "chorób" w zasadzie pojednany z Unią Europejską. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie jest jednak partią proeuropejską -
kontynuuje Schuller. Dla Platformy Obywatelskiej Europa była "projektem cywilizacyjnym". Liberałowie chcieli zastąpić naród - definiowany za pomocą tradycyjnych wartości, takich jak rodzina, wiara, ojczyzna i wrogość wobec Niemiec i Rosji - laicką pluralistyczną, otwartą na świat wspólnotą dążąca do coraz bardziej integrującej się Unii Europy. Jak podkreśla Schuller, dla narodowych konserwatystów jest to "pusty patos". Komentator tłumaczy, że starsze pokolenie, do którego należy Kaczyński, pamięta XX wiek, gdy Polska przekonała się, że "sojusze są nic nie warte, a solidarność jest pustym słowem".”

    Autorowi tej wypowiedzi należy się szczera wdzięczność wszystkich, którzy dotąd czując się Polakami „bezprzymiotnikowymi”, a więc ani europejskimi, ani wolnomyślnymi, ani ksenofobicznymi, po prostu zwyczajnymi, mającymi jakieś korzenie, gdzieś przynależnymi, nie na cudzym garnuszku, ani tym w ścisłym sensie, ani ideologicznym, otwarcie tę swoją opcję artykułowali, nie wstydząc się tego kim są, jak to czyni wielu zwolenników PO, chcących pogodzić diabła ze święconą wodą.

    Schuller powiedział to, czego politycy PO wystrzegają się jak właśnie ten diabeł święconej wody, choć to właśnie ich ideologia. „Dla Platformy Obywatelskiej Europa była "projektem cywilizacyjnym". Liberałowie chcieli zastąpić naród - definiowany za pomocą tradycyjnych wartości, takich jak rodzina, wiara, ojczyzna i wrogość wobec Niemiec i Rosji - laicką pluralistyczną, otwartą na świat wspólnotą dążąca do coraz bardziej integrującej się Unii Europy”. To jest katechizm Platformy Europejskiej. I to każdy Polak powinien wiedzieć. Inaczej nigdy nie będzie wiedział, co wybiera. Musi wiedzieć, że wstrętne słowa w takim procesie laickiej „katechizacji”, to rodzina, (zamiast tego związek partnerski), naród (zamiast tego społeczeństwo), wiara (zamiast tego naukowy pogląd na świat), ojczyzna – tu już nie ma nawet zamiennika, chyba, że będzie nim UE, laicka, pluralistyczna wspólnota – tak, jak gdyby tylko taka, wyprana ze wszystkich istotnych dla życia ludzkiego wartości wspólnota, mogła wyłącznie otwierać się na świat. Ostatnia enuncjacja Janusza Korwina Mikke, nazywająca polskie dzieci śmieciem nie powinna zaskakiwać w środowisku, które te dzieci jeszcze nie narodzone nazywa po prostu zarodkami i robi z nimi co chce, a z probówki czyni Stwórcę. A więc właściwie jest to jedna rodzina, a ten od zaśmiecania dziećmi jest w niej enfent terrible, bo mówi, co tamci myślą, a nie śmieją powiedzieć.

    Taka ideologia rodzi przede wszystkim smutek, a następnie oburza swą perfidią i arogancją. Wyraża się to w zagubieniu nawet odwiecznej terminologii, takiej, jak mąż, żona, rodzice, ojciec, matka, mężczyzna, kobieta. Właściwie wszystko postawiono na głowie, żeby dać prymat wszelkiej perwersji i to nazywa się „bardziej integrującą się Unię Europejską”. Wyznając zasady nihilistyczne, a czymże są te, które Schuller wymienia jako warunek tej integracji, Unia Europejska bliższa jest trumny niż integracji. I to nie tylko z racji ekonomicznych.

    Dożyliśmy strasznych czasów, kiedy wywiesza się transparent wołający o prawa człowieka, a w istocie tak bardzo tym człowiekiem pogardzających. Bo czymże on jest w obliczu narzuconej mu nowej tożsamości? To pytanie powinien sobie każdy z nas zadać. Dopiero znajdując odpowiedź, ma on prawo do podejmowania każdej decyzji, zwłaszcza tej, która ma sprawić, że z przedmiotu manipulowanego i ubezwłasnowolnionego stanie się on na powrót podmiotem. Chrześcijanin powie: stworzonym na obraz i podobieństwo Boga, zatem nie mającym prawa wyrzucać Go ze swego otoczenia.


Zygmunt Zieliński. 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

UE to dziś już tylko projekt ideologii lewackich, zachodnich komunistów od Gramcsiego i Sartre'a. Pomysł na stowrzenie eurokołchozu albo lepiej komunistycznego obozu koncentracyjnego narodów jest tu elementem niezmiennym. całe szczęscie ,że lewactwo przesadziło z poprawnościa i przyjęło ponad milion nieasymilujacych sie muzułmanów, to rozwali UE, choc przyniesie okropienstwa zwiazane z pozbyciem sie tego wrzodu...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1498052

i nihilistyczne dziedzictwo sięga swoimi korzeniami nieco głębiej - do rewolucji francuskiej, póżniej dopiero radzieckiej itd.

Zatem zlo zostało zapoczatkowane prawdopodobnie jeszcze wcześniej.

Grasja

Vote up!
7
Vote down!
0

Grasja

Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć - tracą życie.

#1498066

A może TU:

https://www.youtube.com/watch?v=QJDvYypYOaQ

trzeba szukać źródła zła?

Vote up!
3
Vote down!
0
#1498102

Z Polską będą mieli takie ciężkie problemy, by żydo ubecką genderową doktrynę wprowadzać.

Przecież mieli w kieszeni rząd PO-PSL, oraz SLD i Palikociarnie do POmocy, a co najważniejsze to żydo ubeckie media, a nawet co nie których purpuratów.

A Polska dalej mocno wierze chrześcijańsko katolickiej, jak to jest, zachód wyparł się Boga, a Polska nie pozwoliła by Pana Boga wyrzucić z Polskich serc, nawet miliony srebrników judaszowych POmpowanych w gender, nie dały efektu, jakiego sPOdziwała się masoneria.

Bo masoneria nigdy tego nie zrozumie, że Polacy od wieków zawsze z Bogiem, a nigdy przeciw Bogu, i to jest to co nasz Polaków wyróżnia od innych.

Vote up!
2
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1498107

polski naród z nielichej skały zrobiony jest i byle pętaki - nawet jeśli to iluminaci, nie dadzą nam rady, bo my z Bogiem, a oni przeciw!

Więc miej nas Boże na wieki w Swej Łaskawej Opiece, z Tobą przetrwamy i zwyciężymy!

Grasja

Vote up!
2
Vote down!
0

Grasja

Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć - tracą życie.

#1498110

Najbardziej popularną definicją lewaków jest określenie ich jako skrajnej lewicy. Wybierają dowolne hasła z palety lewicowej – np. walka klasowa, homonazizm, feminazizm, multi-kulti, ekofaszyzm i doprowadzają je do skrajności. Służą lewicy jako pożywka ideologiczna oraz bojówkarze, jednak potrafią być kłopotliwi. Lewicowi politycy też są dzisiaj zamożni, mieszkają w luksusowych domach w dobrych dzielnicach i nie lubią, kiedy obszarpańcy w kapturkach podpalają im samochody.

http://antysocjal.blog.onet.pl/2010/02/24/lewacy-czyli-sepsa/

Vote up!
3
Vote down!
0

Miej oczy szeroko otwarte. 

#1498119