Wszystkie płaczki III RP

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

Płacz, a zgrzytanie zębów  się niesie po III RP. Chyba jakaś POwódź wszechczasów idzie na Polskę i w ogóle na cały rejon środkowo-jewropejskiego unijnego kołchozu bo  w Polsce 1% z tego „POspolitego POruszenia” co na Bronisława Marię głosowało, takie hektolitry łez wylewa, że Iguasu z Niagarą to pikuś Pikusia, a oba oceany z Amazonką i jej całym dorzeczem może się schować. Około nowego Prezydenta RP, Andrzeja Dudy poza Wisłą i Odrą również poziom Renu,  Menu, Łaby itd., a nawet Moskwy i Newy podniósł się drastycznie od krokodylich łez i jak to wszystko zacznie spływać do mórz to jak nic Pontus Mediterraneus nawiedzi pierwsza w jego historii fala tsunami. Hmmm.... tsunami „Andrea Dudus Poloniae”... Nawet ładnie brzmi, prawda? Ale... Mieli nosa  Egipcjanie kiedy przekopać i oddać do użytku  Suez II. Nie ślimaczyli się jak nasza elyta rządząca z gazoportem Świnoujście I, który „buduje” już 8 lat i zanosi się na kolejne 8  czekania na jego otwarcie. Chociaż hmmm... Nie ma przypadków, są tylko znaki i ona chyba celowo tak ten gazoport opóźnia bo się boi, że jak te tankowce zaczną do portu wpływać i się wypróżniać to jakimś sprzężeniem zwrotnym mogą wciągnąć do pustych  rezerwuarów te wszystkie świnie od koryta by bezpiecznie,  bez odchyłów odpłynąć w świnią dal...
Ale na poważnie !  W  Moskwie płacz – nowy prezydent RP nie poprawi stosunków na linii Kreml-Warszawa, a nawet je pogorszy. W Berlinie i w Bonn zalewają się łzami – nowy prezydent Polski to twardy orzech w trybach stosunków niemiecko-polskich. Unijna Brukselka też w żałobie nabzdyczona – zmięty garnitur z prowincjalnego szmateksu przysłała na inaugurację nowego polskiego prezydenta! A podobno - wg  poprzednika prezydenta Dudy, wg obecnego dyra Europy i wielu innych wazeliniarzy i tamponerów Berlina, Moskwy,  Brukseli i peryferii, wg nawet samej Kanzlery IV Rzeszy Makreli - takiej siły i mocy przebicia jak za tercetu Donek&Ewka&Bronek  to Polska w Europie dawno, dawno nie miała. Jaka ona jest – widać po szmateksie.
Europa płacze po „otwartym” na wszelkie zewnętrzne inicjatywy Bronisławie Marii I sPOlegliwym, a nad Wisłą ?... 
Wisła około inauguracji nowego Prezydenta RP również przekroczyła stan alarmowy. Prawda, że 24 maja „państwo polskie zdało egzamin”  okryło się żałobą  po zejściu  Bronisława Marii (z urzędu oczywiście tylko) bo takich stęków, takich jęków, płaczu i  darcia szat jak w ostatnich dniach, to nie było.  Najgłośniej wyje i skubie włos  „POgnębiony elektorat PO” (jak to wdzięcznie ujął jeden z piewców geniuszu platfonsiery, prof. Krzemiński w telewizorni tydzień temu)  tzw.”ałtorytetuf” III RP i  „opiniotfurczych”  główno(w)ściekowych mediów  bo szeregowemu lemingowi to raczej POzwisuje i POwiewa, że gdzieś tam na „górze” coś się zmieniło. On – leming - dalej ma  i ciepłą wodę w kranie (jakoś krany wczoraj nie przeschły, panie i panowie z Tusk Network dyVision-ów, z GW itd.,prawda?),  i  w ten łykięt wrzuca tradycyjnie na grilla co tam ma w lodówce.
No, właśnie – ciepła woda w kranie wciąż jest, ulubiony market „Karaluch”  wciąż funkcjonuje, a oni wszyscy żurnaliści robią konkurencję Basenowi Narodowemu, zalewając Czerską i Wiertniczą  łzami.  Zamiast wziąć się za robotę i  sprawdzać czy po 6 sierpnia kury na Mazurach się niosą, czy krowy w Wielkopolsce nadal dają mleko, czy Platformersko-Obywatelskie papryki w oranżeriach osobiście po powodziach inspektowanych osobiście przez majestaty Donka i Bronka zamiast fajnego dodatku do grilla, nie zmutowały i nie zaczęły nagle owocować np. szczawiowymi mirabelkami....

Sam „nieboszczyk” wyborczy, ex prezydęt Bronisław Maria, też od kilku dni nic nie robi tylko lata po telewizorniach  i wysmarkuje się w rękaw żurnalistom. Podczas gdy jego kobita ciężko tyra w ZUS-ie za friko - na niego, na chatę,  na jego przyszły „instytut”, on co...? Włóczy się  po czersko-wierniczych studiach i na prawo i lewo się żali -  jaki jest POgnębiony, zahukany, jak strasznie boi się IV RP. 
Trzeba nie mieć ani wstydu, ani honoru, ani krzty przyzwoitości i być wyjątkowo bezczelnym  by po 5 latach życia ponad stan na koszt podatnika opowiadać takie banialuki ! Mam przypomnieć panu prezydętu Bronku całkiem świeży  podwieczorek harcerzy, „odwiedzonych” przez matkę narodu Kopacz na Mazurach podczas jej pendolinowej wyborczej agitki po Polsce ? Cienka kromka chleba z ogryzkiem masła i łyżeczką miodu podczas gdy lekką rączką nieskonsumowany katering z „nieskonsumowanego” przez premierę lotu  premierskim embrayerem (przez ten czas „konsumowała” zasoby pendolinowego WARS-a na koszt podatnika by „za publiczne pieniądze być blisko obywatela”), za 42 000 zł  poszedł do śmieci zamiast wspomóc jakąś dziecięcą stołówkę? A  menu Bronka niewiele różniło się zasobami od menu Ewy...

Wracając do tematu żałoby „państwo polskie zdało egzamin”... Inny ex prezydęt jeszcze co prawda pałować nie ruszył ale zamartwia się i ubolewa, że gdy nowy prezydent ruszy w Polskę to posypią się na niego jajka i pomidory. A ja się założę z każdym o dobrą flaszkę, że jeśli już te fructa polecą na Andrzeja Dudę to będzie to dzieło tylko jakiegoś jurgieltnika PO albo zdesperowanego dewota, któremu żałoba po Bronku  padła na mózg. 
Ex wezyr ex prezydęta, Tomasz Nałęcz, też krąży zasmarkany i zapłakany po studiach,  jak samotny biały żagiel po bezkresach oceanu i wypatruje zbawczego światła latarni „Bronisław”, a pod bruzdą już tak mu się pomerdało z bulu , że swego mikada porównuje do Marszałka Piłsudskiego ale stawia znak równości między śp.Prezydentem Lechem Kaczyńskim i bandytą Jaruzelskim !
Nie przypadkiem pisałam o wezyrze parę dni temu - „historyk z PZPR-PRL-owskiego PGR-u”...

Westalki i druidzi głównego ścieku są do głębi swego czersko-wiertniczego jestestwa wstrząśnięci słowami, które padły 6 sierpnia w Archikatedrze - „Prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu". Jeszcze co prawda nie zarzucili Jarosławowi Kaczyńskiemu, że to on kazał psalmistom wychwalać PiS ale to tylko kwestia czasu i wciąż męczą ich drgawki, a jeden z celebrantów to w ogóle dostał takiego świądu jakby go napadły pchły z całej Warszawy, że i okolic.
Spuchł od płaczu Michnik, że tylko list od Andrzeja Dudy dostał zamiast wywiadu, Tusk przykłada worek z lodem  tu i ówdzie bo on, dziś wielki dyro Europy, a wczoraj wielki i najlepszy od tysiącleci premier, czuje się skopany, potraktowany z liścia przez A.Dudę, który nie raczył mu osobiście wysłać zaproszenia na zaprzysiężenie.  Ta biedna sirota Donald czuje się wyjątkowo POgnębiona i sPOniewierana przez nowego Prezydenta. No, jak on mógł ! Ale nawet jego były kapciowy, a dziś wielki „brukselski łącznik” okazał się bardziej oblatany w protokole dyplomatycznym i tłumaczył mu, że zaproszenia na zaprzysiężenia prezydentów do oficjalnych gości wysyła tylko  Marszałek Sejmu i/lub MSZ. Ale nie, Donald swoje, nabzdyczył się i... patrzmy teraz na Donalda co robi, słuchajmy co i gdzie mówi bo on prezydentowi Dudzie tego - hehehe - „despektu”nie daruje. „Ta zniewaga krwi wymaga !” i wcześniej czy później, jak nie w Warszawie to w Brukseli Donek sobie odbije. Bo „Co boskie - Donaldu, co cesarskie – Tuskowi” się należy.
Jakoś tak to było...

Na razie to jakby tylko premiera Kopacz trzyma się twardo po porażce Bronka i do orszaku płaczek nie dołącza. Chlipnie czasem w mediach i pędem pendolina tłumi żałobę. Ma jednak poważny problem z wajchą. Tak, z wajchą ! Tę siermiężnie partyjną 3 x PO (POmór, POgorzelisko, POtop) po 24 maja próbuje zastąpić „patriotyczną”. Jakby poczuła bluesa, że jedynym kołem ratunkowym dla jej tonącej łajby może być już tylko zwrót do wartości, preferowanych tylko przez tych omierzłych „PiSdzielców”, jak to ujął bodaj na twitterze politycznie poprawny ex senator.... Zawsze trudno przechodziły jej przez gardło słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna” więc trochę uciążliwy dla niej ten nagły szpagat jest ale po przegranej Bronka powoli, powoli włączyła je do swego słownika i dziś odmienia swobodnie przez wszystkie przypadki od rana do wieczora. Gdy przeczytałam gdzieś, że „będę się za pana modlić” (Kopacz do  jakiegoś obywatela podczas którejś z ostatnich pendolinowych eskapad, bodaj we Wrocławiu) to powiem szczerze – długo zbierałam szczękę z podłogi. I przeraziłam się jej fatalną kondycją psychiczną. Jednak to co było później i w szczególności w ostatnim jej orędziu – jej słowa 5 sierpnia, skierowane do prezydenta elekta – „wyznajemy te same wartości”  uspokoiło mnie, że premiera nie ma kuku, a po prostu – przestawiła wajchę Platformy na bezpieczną prędkość  „BHO” (Bóg, Honor, Ojczyzna) by dowieźć  na niej swą Paradę Oprychów do październikowych wyborów i zwyciężyć. Ot, kokota (i chytra liska) – jeśli nie skusi jelenia na rogu wysylikonowanym balkonem to mu już na ulicy pokaże kawałek antresoli. I jak ma taki delikwent nie zgłupieć?
A! Właśnie ! Dobrze, że mi się zgadało o lisku bo całkiem bym zapomniała o  III RP I Liz-sku... Ten miszcz  grillowania (podobno mówią na niego I Serdel III RP) też oblewa telewizornie i łamy różnych ńjuzkwików  krokodylimi łzami, obficie zwłaszcza ostatnio.   POdobno ma zamiar wydać vademecum etyki dla wszystkich przyszłych prezydentów RP, w którym wzorcem ma być Bronisław Maria. A Bronisław Maria rzekł był właśnie u Żakowskiego coś, co choć brzmi dość ezopowo i trąci myszką najlepszych lat tow.Wiesława to zwłaszcza dla tow.Liza powinno być drogowskazem, instrukcją, światłem latarni w odmętach serdelkowego szaleństwa bo powiedział to jego wódz !
 
Z przyczyn technicznych o tym co powiedział Komorowski – w następnej notce pt. „Czy Polska rzeczywiście jest podzielona ?” już wkrótce. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Państwa zbytnio.

6/7.08.2015

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

"elyta" ma dwie metody me(n)dialnego tłuczenia o kraty klatki,...straszenie lemingów i płacz, czyli branie na litośc tych, których bezczelnie od lat okrada...To się dopiero zaczyna, apogeum będzie w październiku, trzeba to pokonac i wywieźc na śmietnik...

Vote up!
8
Vote down!
0

Yagon 12

#1489960

A przed jesiennymi wyborami, będzie trzeba wały przeciwPOwodziowe budować, bo taki POwstanie płacz i lament PO wyborach, że POwódz w Polsce murowana.

Contessa super to opisałaś.

Pozdrawiam.

Beata Szydło premierem.

Vote up!
7
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1489963

Żeby mieć spokojne nerwy w dni wolne od pracy ( zwane powszechnie i z obca weekendem) nie oglądam telewizji ( za wyjątkiem sportu) i tylko sobie ( przyznam że z radoscią), wyobrazam jak bardzo nasza rządząca (  jeszcze)  elyta  jest zatroskana . Jak sobie nasz nowy Pan Prezydent poradzi bez ich światłych i dalekowzrocznych opinii i rad. Chyba , ze powstanie instytut  mar(nego)grabiego Bredzislawa i bedzie się nowy Prezydent mógł troche poduczyc u znakomitego wykladowcy jakim jest bez wątpienia Bronislaw Maria, o ile tylko czyta z kartki broń Boze nie przez siebie napisanej.

Ale co do Tuska to bym go nie lekceważył. Ten ryży , pamiętliwy i mściwy  ( tak się o nim wyraził przecież jeden z kolegów politycznych) już raz dostal policzek od Lecha Kaczyńskiego (tak przynajmniej to traktował) , który go w ostatnim momencie zepchnal z już niemal pewnego tronu Prezydenta. A juz był prawie pod żyrandolem , juz wital się z gaska , juz obiecywal , ze bedzie stał na strazy równowagi i pokoju ( i będzie vetował co tylko madrego PIS wymysli).... I skończyło sie zbrodnią . Teraz ma pretensje do Andzreja Dudy , ze go osobiscie nie zaprosił na zaprzysiężenie.

Przestrzegam nie lekceważmy tego ryżego , mściwego kutasa ( dla tych których to ostatnie słowo wydaje sie obraźliwe przypominam , że kutas to po staropolsku po prostu pompon.

Vote up!
8
Vote down!
0
#1489967

Wykrakałam w notce, że przy pierwszej okazji dokopie A.Dudzie, no i dopóki ją pisałam i walczyłam ze sprzętem to zrobił obok pampersa  do społu z kobitą niedoszłego szefa NATO.

Tusk pretekst zawsze znajdzie, a jak długo nie będzie miał to sam go "wyprodukuje" bo to jest grandziarz, intrygant. Teraz, po nastaniu prezydenta Dudy jeszcze bardziej i buleśniej widać kontrast między prezydentem i wierchuszką PO-wskiej "elyty". "Ta zniewaga krwi wymaga" - pisałam w notce, a o mściwości Tuska we wcześniejszych...

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1490017

A jąkała w kącie stoi

doopę ściska, bo się boi

chciałby sobie puścić bąka,

lecz w pierdzeniu też się...jąka.

 

Rzecznik Praw Odszczepieńców odgrażał się, że bedzie walczyć

z "mową nienawiści" w internecie.

A skoro taki wojowniczy, to już powinien zamknąć reżimowe publikatornie...

Pozdrówka

Vote up!
4
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#1490005

Eeeee, pewnie z tymi co po tych jego tęczowych pluszakach jeżdżą.

Ja tam się do mowy nienawiści nie poczuwam. A dlaczego - jutro w notce wyłożę.

;);)

Pozdrawiam.

Vote up!
4
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1490018